...cóż...Coelho nie przeczytałam ani jednej książki,mimo,iż czytam wszystko,co mi w ręce wpadnie...jakoś mnie...odrzucał...tym "odkrywaniem Ameryki" właśnie (takie wrażenie odniosłam ,przeglądając pobieżnie jakieś jego książki).Może i fakt,że kreuje przyjemną przestrzeń,w której można sobie "odpłynąć"...ale to nie dla mnie
