Własnie wróciłam z lodziarni o której Wam wczoraj pisałam. Wypiłam pyszną mrożona kawę. Szczerze mówiąc nawet się nia najadłam nią. Koleżanka oddała mi podgrzewacz do butelek
. Teraz zaczynam zbierać to co pożyczyłam
Lodziarnię polecam na słodkie zachcianki, tylko uwaga, niektóre porcje są bardzo duże, ostatnio przesadziłam z ilością orzechów w posypce
. Potem tak mi było niedobrze, że już nie mogłam wrócić do pracy.