Kakakarolina widzę, że nie jestem sama:-) U mnie w brzuchu na 60% mieszka wg. mojego M. Scholastyka:-) Aż się kiedyś przez to popłakałam, bo dopóki eMek myślał, że to chłopczyk to mówił tak ładnie Syneczku, jak się okazało, że na 60% to będzie dziewczynka od razu została ochrzczona jako Scholastyka:-( Więc wolę nie ryzykować i brać aktywny udział w wyborze imienia dla córeczki, a już tym bardziej nie pozwolę decydować o nim samemu eMkowia mi się same męskie imiona podobajądla dziewczynki dalej pomysłów sensownych brak.
Jaga my wybraliśmy imie na porodówce bo wcześniej nie miałam siły dyskutować z absurdalnymi pomysłami mojego M. Teraz też odpuściłam i pólki co młoda jest Hildą. Mam nadzieję, ze na porodówce starczy mi determinacji na przeciw wstawienie się![]()


