reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Jola no to powodzenia!! &&& żebyś nic nie zapomniała i żebyście dojechali szcześliwie bo nie wiem czy jeszcze tu wpadniesz :-D:-D:-Da tak z opisu to Twoja Maja to mi sie taka słodziuśna wydaje, że bym ja schrupała :D a nie tak jak mój harpagan, dam mu coś a on zamiast ułozyc rozwali a takie oglądanie książeczek :D hehe może daj jej coś ambitniejszego? instrukcje czy cos, niech pokoloruje ją albo zrobi laurke :p nie wiem :p

Jolek ja poproszę :D to mówisz, że masz seks wieczór dziś? :D hahahaha

Editek a no widzisz nie jestem konsekwentna w tym co mówię i tak to się kończy :dry: może jakbym była to bym więcej osiągnęła.. kto wie

Butterfly no to ładne zdziwienie hehehehehe ciekawe czyją gr wpisali :p :p


a u mnie się zanosi na burze..tralalalalala :-) cudnie
 
reklama
Dobra wróciłam z obiadu :-) powiedzieli mi "Ala to może weź dzieci i idz już do domu" no to poszłam ... :wściekła/y:

Kropeczko co znaczy że Twój partner ma więcej niż jedno? I płacicie kase za nie? To się opłaca? A co do drinków to ja jestem zaaa !! :-D:-D.

Mateuszkowa to będziemy Ci robić słabsze tak tylko żeby Ci sie język rozwiązał :-D.

Jolitk@ no nieźle zapominasz o swoich przyjemnościach? :-):-) a wyjazdem no napewno się stresujesz. Ja też mam tak przed wyjazdem tylko ja raczej jestem podniecona że jedziemy niż zestresowana :-D. A co do zapamiętanych rzeczy to u mnie też Jasio tak miał że zimą trzeba było ubrać czapke kurtke i teraz na dwor też się tak najchętnie wybiera :-) A co do wyjazdu to uważajcie na siebie i spokojnej podróży :* odezwiesz się z PL?

Mateuszkowa co za wstrętna @ że kazała Ci te batoniki zjeść !! :no::wściekła/y::-):-).

Editek widze ze Ty też gaduła jak ja :-D a czemu się Twój nie da zaciągnąć nad morze?

Motylku no nieźle z tą krwią :-D:-D ja już bym miała dziwne mysli heh.. Cieszysz się że zamienniczka przyjeżdza? :-):-).


U mnie pada !! Zrobiło się baaaardzo przyjemnie i jak skonczy padać to idziemy na spacer wreszcie się porządnie przewietrzyć :-D:-D
 
Iza dzięki, po 1. burza idzie :D słysze ją , czuje i..widzę :D ale czy dojdzie? czy znowu pójdzie na Wieliczke jak zawsze to nie wiem :crazy:
po 2. zabawy fajne ale wiesz.. to nie problem z tym, że pomysłu brak ale z chęciami, kurka wstyd ale tak jest nie chce mi się..chce siedzieć z lapkiem albo przed tv jak nie wychodze :szok::eek::errr:zastanawiam się czy dorosłam do dziecka..w takich chwilach chyba nie, bo jak sie bawie z Waranem ( oficjalna ksywa mojego syna używana przez rodziców ;-) ) to i jest zabawa i śmiech i nie ma maruda ..no własnie..eh, chyba czas cofnać sie pafre levelów :sorry2::sorry2::sorry2::sorry2: będzemy układac piramidki itd ..

Ala ale to miłe " idź do domu" hehe nie ma co :p chyba bym już nie poszła tam z dziecmi :p kurka chce się spotkac, chceeeeee ale sie boje :D jak cholera :D i rozmowy i 1 wrażenia i w ogóle ja cykor jestem i mruk troche tu paplam jak szalona ale w realu potrzebuje zaufania do ludzi i tego, żeby ich znać a wiecie to troszke inaczej jest niz przez neta :sorry2:
 
Dorota żaden wstyd przyznać, mnie też się nie chce, do tego te schematy - codziennie to samo. A dzieciaki albo marudne, albo nie wyspane i nie chcą spać albo tysiąc innych cudów na kiju.
Natomiast bawię się z nim, bo co mam zrobić? Stoi i drze się, wolę go zająć jakąś zabawą i odchodzę, żeby się nie uczył, że bawienie się polega tylko na bawieniu się z mamą. Właśnie maltretuje kula-hula, którą wystawiłam już na allegro.
Ala to miło na tym obiedzie... :baffled: następnym razem nie idź, będziesz mieć spokój.
Jedną chałupę B. kupił z lokatorami (licytacja komornicza) na sprzedaż,
drugą ma po babci - remont, kolejne - wynajmowane.
Motylku czy powrót do domu oznacza od piątku staranie się o Maluszka? no to nie przeszkadzamy :tak:
 
burza, burza!! wielka idzie! jest!
zapraszam na cudowne widowisko pioruny w roli głównej, siedze na balkonie i podziwiam :D

Iza Mati umie bawić się sam ale teraz jak jest mobilny to włazi tam gdzie nie trzeba i chce tego czego nie wolno, w kojcu pobawi się z 30 min sam, w łóżeczku owszem, na dywanie też ale są momenty, że wyje bo się znudzi i ja mam wyrzuty sumienia, że powinnam, że nawet jak mi sie nie chce to powinno mi sie zachcieć :dry: wsadziłam go do łóżeczka ok `15 i od tej godz tam siedzi i męczy miśki, kocyki, spiący, wyrzuca ja przynosze co chwile jak juz wrzask jest wiekszy, zjadł deserek i dalej usypia nie wiem co z tego wyjdzie i czy cos w ogóle bo już późno na 2 drzemke :/

edit:
mały śpi :D taki był zdechnięty heh..
a przy okazji.. ostatnio P. mi mówi - czemu Ty tak na wszystko narzekasz
ciągle narzekamy to fakt, że kasy mało, że dziecko nie takie, że pogoda nie taka, że inni maja to tamto..kurde zleci mi życie na takim narzekaniu..ja wiem, że to takie polskie, takie nasze, ale nie zmienie tym tego!!!! i zauwazyłam, ze ja wiecznie jestem zła, wiecznie coś nie tak, spiesze się, musi byc wszystko cacy o pomyłce nie ma mowy bo od razu kłótnia ( jak moja matka -_- ) więc chce to zmienić i staram się..no od teraz :D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
:-) mam grupę krwi B a nie 0 czyli mojego taty ;-) haha, no zdziwienie. O dziecko hmmm... jeszcze czas najpierw badania muszę porobić bo jeszcze nie mam wszystkich wyników i w poniedziałek robię TSH i FT4.
 
W końcu jestem wolna :-) Właśnie zostałam ograna w Monopoly :-D ale Angela już sobie poszła bawić się z kuzynką.

Jolita
często jak piszesz o Mai to tak jakbym moja Angelę widziała - pieszczocha i taki mamy cycek co na krok nie chce odstąpić :tak: Ja też ciągle musiałam się z nią bawić, albo chociaż siedzieć i oglądać bajki ( na szczęście kreskówki lubię i mogę na okrągło oglądać, choć jak jakaś leciała 10 raz to wymiękałam)
Nie wiem czy to przez to, że jest jedna czy po prostu ma taki charakter.
Teraz jak jest większa to już ma inne zajęcia i to niekoniecznie z mamą. Choć już wczoraj zapowiedziała, że dziś jest nasz wspólny dzień i mam nic nie robić tylko z nią grać czy coś robić.

Życzę szybkiej i bezstresowej podróży i mnóstwo pogody :tak: Zresztą pogoda musi być, bo i ja za 2 dni zaczynam urlop :-p

Gaja fajne to pudełko, mojej nawet nie pokazuje, bo zaraz by chciała, a ma jeszcze stare ;-)

Kropeczka to musiała być niezła jazda skoro go z domu wyrzuciłaś, no ale pewnie też dlatego Ci się udało że miał gdzie pójść.
U nas jak ja kiedyś w kłótni chciałam go wywalić, to stwierdził że to ja do niego przyszłam i mam wracać do mamusi :wściekła/y: A ja nigdy bym nie poszła, bo by mi duma nie pozwoliła.

Mateuszkowa ale brat to pewnie szczuplutki, bo jeszcze młody :tak: Myślę, że po 30 to ciałka mu przybędzie, choć niekoniecznie za dużo.

A co do tego naszego spotkania to ja też bym chyba przez godzinę nic się nie odzywała. Tutaj się fajnie pisze i jakoś tak luzacko ale w realu to by mi było ciężko się przełamać.
No wiadomo po jakimś drineczku to i język się człowiekowi rozplątuje ;-)

Alusia taki dobry humor miałaś wczoraj a dzisiaj już sobie poszedł ;-)
Ale chamsko powiedzieli, że masz iść :no: bo niby co :crazy:

Editek co do cukinii to ja bym ją ugrillowała na takiej patelni beztłuszczowej no najwyżej z kapką oleju :tak:
A najlepsza taka z prawdziwego grilla :-)
Ja już na moją poluję i codziennie jej doglądam. Jeszcze dzień dwa i będzie się nadawać do jedzenia. I to tak ze 3 sztuki :tak:

Butterfly a kiedy idziesz z tymi wynikami do lekarza ?

Jolek ja też uwielbiam kapustę :tak: W czasie diety ratowałam się właśnie kapusta w napadach głodu. Poszatkowałam sobie miseczkę i jadłam.

U nas też była burza a teraz słoneczko świeci :-)

---------

właśnie oglądam Supernianię na TVN Style i stwierdziłam, że ja to mam złote dziecko :szok: w porównaniu z tamtym małym diabłem :sorry2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
I moja cukinia nie doczekała jutra ;-) urwałam 2 sztuki i usmażyłam w panierce wcale niedietetycznie ;-) ale nie zjadłam wszystkiego, bo dla męża też zostawiłam :-p
Już widziałam nowe to teraz podrosną i będzie leczo :-)
 
Do góry