Witam :-)
Mega tak jak dziewczyny piszą ważne są regularne posiłki. I to kilka małych - tak najlepiej 5 dziennie. Ważne żeby jeść często i nie dopuszczać do uczucia głodu, bo wtedy jemy i jemy i dalej jesteśmy głodne.
I jeszcze nie podjadać, bo może tego się nazbierać w ciągu dnia. No i to co nas często gubi - nie dojadać po dzieciach.
Całkiem chleba nie musisz odstawiać, jeden posiłek to mogą być jakieś kolorowe kanapki. Ale po za tym chleba nie jedz do niczego, tak w naszych domach często bywa że traktuje się chleb jako zapełniacz i dopychacz do posiłków.
Zamiast chleba oczywiście dużo warzyw, w sałatkach czy gotowane, tuńczyk,czy jakieś ryby jajka na twardo, ser biały chudy, jogurt, kefir, musli czy płatki wieloziarniste z mlekiem czy jogurtem.
Słodycze najlepiej całkiem odstawić, cukier też, zrezygnować ze wszystkiego co tłuste, żadnego majonezu, śmietany (można zastąpić jogurtem naturalnym).
I żadnych przekąsek typu chipsy, chrupki, paluszki.
Początki zawsze są trudne, ale z czasem przyzwyczajamy się do takiego jedzenia. Wszystko zaczyna się w głowie ;-)
Gaja u nas też w czasie rekolekcji były lekcje, ale były skrócone. W szkole byli do 11:30, na 12:30 rekolekcje. Ale krótko trwały, bo zaledwie godzinę.
Zawsze nie mieli lekcji, dopiero w tym roku tak zrobili.
Śniegu u nas coraz więcej, już tak po kolana mamy.