reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Chyba znowu sie nie udało jestem załamana dzwoniłam do embriologa mija doba a plemnik cie nie jeszcze przyjął i 3 komórki nie zapłodnili. Mówią ze daj szanse do wieczora i maj nadzieje ale ja wiem co to znaczy. Juz rozpacz, płacz i znowu zawód. Nie moge sie pogodzić z tym ze nie bede mieć dzieci po prostu nie moge:(
Po pierwsze to jest czas na rysowanie czarnych scenariuszy tylko na zmianę leczenia, kliniki..
Nie ty pierwsza i nie ty ostatnia będziesz musiała podejść więcej niż raz do procedury IVF. Były tu przypadki gdzie dziewczyny podchodziły po 8 razy do IVF i w końcu się udało. IVF to nie pewniak wystarczy, że inaczej reagujesz na leki i już piersze IVF jest jak gra wstępna. Kolejne podejścia przybliżają Cię do sukcesu, ale tylko wtedy gdy lekarze wiedza co robią.
Jeżeli jest problem z zapłodnieniem oocytów, można przeprowadzić aktywacje oocytów, lub FAMSI czyli wybrać plemniki zdolne do poprawnego zapłodnienia. Gdy oocyty słabe lekarz może przepisać DHEA, no i koenzym Q10 są badania naukowe, że poprawia sie morfologia zarodków po suplementacji. Gdy czynnik męski to po prostu trzeba czekać na dobrego plemnika.
Czy macie oboje zrobione kariotypy?
jezeli czynnik męski to obowiązkowo AZF, CFTR no i fragmentacje DNA plemnika. Jeżeli genetyka jest w porządku to powinniście walczyć dalej. Czasem zmaina leków jest konieczna by otrzymać dobre komórki.
BTW jezeli dobrze doczytałam i były tylko 3 oocyty do zapłodnienia to statystyka was dogoniła. Jeżeli u was jest jakiś problem, a nie po prostu niedrożne jajowody to to jest po prostu mało. Trzeba wydobyć więcej komórek:-)
 
Widzę że dużo kobietek tutaj zachodzi w ciążę po in vitro. Ciekawe ile jest zaciążonych a ile nie. Możemy zrobić podsumowanie?
Ja mam jedno dziecko ale nie mogę zajść w kolejną ciążę. Myślę że niepłodność pierwotna jest jednak gorsza.
Życzę wszystkim powodzenia i dużo zdrowia!!
Dajcie znać komu się udało a komu jeszcze nie i po ilu podejściach
Jedno podejscie - nieudane (brak zarodków)

Chyba znowu sie nie udało jestem załamana dzwoniłam do embriologa mija doba a plemnik cie nie jeszcze przyjął i 3 komórki nie zapłodnili. Mówią ze daj szanse do wieczora i maj nadzieje ale ja wiem co to znaczy. Juz rozpacz, płacz i znowu zawód. Nie moge sie pogodzić z tym ze nie bede mieć dzieci po prostu nie moge:(

Strasznie mi przykro :(:(
A badanie wiazania z hialuronem M mial?

Dziewczynki mamy 7 zarodków z tego jeden 4AA ale reszta też dobra. 3 do mrozenia napewno a trzy jeszcze do jutra na obserwacje zostawili. Leżę teraz pod kroplowka rozkurczowa i za godz transfer jednego mega zarodka :) pierwszy raz mam tak dobry zarodek! Trzymajcie kciuki!

Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
— Phil Bosmans
Super wynik!!! powodzenia! :)
 
Czy któraś z Was leczyla sie w Provita Angelius Katowice? Jakie macie opinie, czy polecacie, czy profesjonalni...?
 
Jedno podejscie - nieudane (brak zarodków)


Strasznie mi przykro :(:(
A badanie wiazania z hialuronem M mial?


Super wynik!!! powodzenia! :)
Jedno podejscie - nieudane (brak zarodków)



Strasznie mi przykro :(:(
A badanie wiazania z hialuronem M mial?


Super wynik!!! powodzenia! :)
Nie miałam żadnego takiego badaniach. Raz pgs a teraz nie zdecydowaliśmy sie na badanie
 
Po pierwsze to jest czas na rysowanie czarnych scenariuszy tylko na zmianę leczenia, kliniki..
Nie ty pierwsza i nie ty ostatnia będziesz musiała podejść więcej niż raz do procedury IVF. Były tu przypadki gdzie dziewczyny podchodziły po 8 razy do IVF i w końcu się udało. IVF to nie pewniak wystarczy, że inaczej reagujesz na leki i już piersze IVF jest jak gra wstępna. Kolejne podejścia przybliżają Cię do sukcesu, ale tylko wtedy gdy lekarze wiedza co robią.
Jeżeli jest problem z zapłodnieniem oocytów, można przeprowadzić aktywacje oocytów, lub FAMSI czyli wybrać plemniki zdolne do poprawnego zapłodnienia. Gdy oocyty słabe lekarz może przepisać DHEA, no i koenzym Q10 są badania naukowe, że poprawia sie morfologia zarodków po suplementacji. Gdy czynnik męski to po prostu trzeba czekać na dobrego plemnika.
Czy macie oboje zrobione kariotypy?
jezeli czynnik męski to obowiązkowo AZF, CFTR no i fragmentacje DNA plemnika. Jeżeli genetyka jest w porządku to powinniście walczyć dalej. Czasem zmaina leków jest konieczna by otrzymać dobre komórki.
BTW jezeli dobrze doczytałam i były tylko 3 oocyty do zapłodnienia to statystyka was dogoniła. Jeżeli u was jest jakiś problem, a nie po prostu niedrożne jajowody to to jest po prostu mało. Trzeba wydobyć więcej komórek:-)
Dhea brałam pare miesięcy, kariotypem nie mieliśmy robionych ani w krakowskiej klinice ani w Katowicach. Brałam różne leki stymulujące juz i zawsze mała ilość komórek za 1 razem 3 z czego sie dwie zapłodniła teraz 4 i żadna sie nie podzielił po dobie niby embriolog każe czekać do jutra jeszcze. Amh 1.11 nie ma jeszcze takiego dramatu. Leki dostawałam w końskich dawkach...fragmentacja dna plemnika tez robione i wszystko ok.... wiem ze można robić i 8 razy ale trzeba te mieć na to pieniądze i sile psychiczna a ja jej juz mam coraz mniej za 3,5 roku walki hormonów i niepowodzeń. Jeszcze jedyny ratunek ponoć novum tam biorą ciężkie przypadki. Ale co oni poradzą jak mam beznadziejne jajka... ponoć estradiol ok 300 był czyli tak jak by na jedna komórkę... zastanawiam sie czemu nie wstrzymali punkcji skoro takie niskie wartości. Jaki miałyście estradiol?
 
Witam wszystkich. jestem 11 dni po transferze jutro mam test w szpitalu. Zaczęłam plamic nie mocno.krew widzę jak robię siusiu i używam papier toaletowy. Cholernie się boję. Czy mam panikowacc?
 
reklama
Witam wszystkich. Jestem 11 dzień po transferze. Dziś dostałam lekkiego plamienia. Krew widzę tylko wtedy kiedy używam papier toaletowy. To już nasze 3 podejście obawiam się, że to powód do paniki.wczesniej też zaczęłam krwawi i było negatywnie
 
Do góry