reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

avocado, ja zaczynam się stresować, dziś to już normalnie nic nie czuje :( nawet podbrzusze mnie nie boli :( kurde, sama nie wiem czy to dobry znak, a co do snów, to długie zielone ogóry mi się sniły... że kradłam komuś z ogródka :p :cool: Mistralka, witaj na tym forum ponownie, widzę że jesteś z daleka, trzymam kciuki i wspieram mocno, za owocną stymulację :-p mgiełka888 jak Ty się czujesz?? ja wariuje dziś dziewczyny, sama nie wiem co mi się chcę a czego nie, brrrr :confused:
 
reklama
dagnes78 - dobrze Cię rozumiem - liczysz wciąż dni do bety i tylko o ty myslisz. Nie martw się - przypomnij sobie co wcześniej było. Pewnie myślałaś tylko o tym, że się stymulujesz i się starasz i jak to będzie. Teraz to najprzyjemniejsze czekanie!
Jeśli ludzie widzą to w Twoich oczach to tak musi być i już! :-D Tego się trzymajmy!
 
Alessia2 jedyne co jest ok to to że mam zupełnie inne objway jak po I ivf! wtedy w 6 dniu zaczęłam plamić, i już ciągło się to do końca, aż wybuchło, bolały mnie cycole, chuśtawka emocjonalna była wielka, ale też byłam po innych hormonach, więc możliwe że teraz mam spokojniejszy organizm, tak czy siak, tłumaczę sobie że odwrotność działa na korzyść ;) avocado, facetem też się trochę denerwuje, a bardziej tą drogą którą mam do przebycia, a to jakies 1,5 h jazdy, w ślizgawice... jakoś myślę dam radę :) :cool2: a mój R jedzie się naprawić, włożyć sobie sztuczne biodro, bo jest po wypadku. Musi być sprawny żeby miał kto za dzieckiem biegać w przyszłości ;)
 
Hej dziewczynki, pojawiam sie sporadycznie, bo albo brak sil albo czasu, u mnie nic sie nie dzieje-jem swoje suplementy,tablety i czekam wiec straszne nudy
czasami z doskoku was podczytam ale tyle jest nowych dziewczyn ze ojojojo:szok:,
gratuluje zaciazonym-agapl i gotadora WOW:-), szczegolnie gotadora poszla szeroko :cool2:
przykro mi ze sie ciagle komus nie udaje ale niestety tak to jest, taka jest nasza natura, nie kazde jajo jest ok i w naturze tez tak sie dzieje bo gdybysmy mialy miec ciaze z kazdego jajeczka to bylaby niezla jazda, nie tylko to sie liczy ale stan zdrowia, odpowiedni moment itp, tak jak wiele razy mowilysmy na tym forum, to jest loteria, pewnie ze mozna pomagac i wspomagac ale czasami zabraknie tego czegos i nie wychodzi, sama staralam sie duzo lat i wiele porazek przezylam ale teraz peta mi sie tu pod nogami efekt crio i jezeli ktos ma watpliwosci to rozwiewam-z crio sa mega fajne bobasy tak jak ze swiezynek, a wiec walczymy glowy do gory, czasami trzeba troche poczekac a na tym forum w koncu zajdzie kazda w ciaze-nie ma innej mozliwosci:tak:
aha avocado wiesz co z ta twarza to cos jest, ja po transferze wyslalam mojej mamie zdjecie i nie powiedzialam wtedy ze juz jestem po transferze a ona mi przez telefon ze wydaje jej sie ze jestem w ciazy:szok:, nie chce cie nakrecac ale matki maja instynkt-sama sie przekonasz ze tak jest:-)

aha i pozdrawiam babeczki z wielkopolski-to moja ukochana kraina podziemnej pomaranczy ale od lat jestem na wygnaniu ;-), i tu pozdrawiam babeczki z niemiec-niestety nie doradze w sprawie in vitro w niemczech bo mam negatywne doswiadczenia i robilam w czechach
no dobra lece
pozdrawiam
hope:-)
 
Ikasia Ja również leczę się u dr R. z invimedu. Wydaje się być dobrym lekarzem, choć taki "milczek" - za to konkretny:). U mnie dopiero 5 dzień stymulacji Gonalem, więc wiele o nim nie mogę powiedzieć. Pozdrawiam :)


Mi właśnie moj doktor, powiedzial, ze wizyty u dr R bedą bardzo krótkie ale konkretne i ze to wlasnie jest taki typ człowieka...i zeym się nie zrażała, bo bardzo dobry fachowiec....najważniejsze zeby moje spotkania z dr R zzakonczyly się powodzeniem....

Ja się tak zastanawiam, ile u Was trwała cała stymulacja przed punkcja????:-) Kurcze, ależ jestem pozytywnie nastawiona...mam od wczoraj bardzo dobry humor i ju się nie mogę doczekać aż @ przylezie...a wcześniej człowiek czekał, na to żeby nie przyszła...jak to się zmienia:-):-):-)
 
Ikasia - tak to już jest. Ja okres przed in vitro wspominam super! Tyle pozytywnej energii i nadziei. I w końcu spokój wewnętrzny taki oraz myśli oderwane od problemu. Też się okresu nie mogłam doczekać :-D
U mnie stymulacja trwała 10 dni tylko. 11dc już była punkcja a 14dc transfer! Szybko zleci, zobaczysz. Najważniejsze, że masz plan!
 
reklama
Alessia i własnie tego się boję....bo wtedy w okolic świąt by wypadło wsystko....bo 1 kwietnia-w poniedzialek wielkanocny będę miała kolo 13-14 dc.....
 
Do góry