Dzień Dobry :-)
Widzę, że nie tylko ja miałam dziś delikatnie mówiąc "dziwne" sny

z resztą, w ogóle śnią mi się ostatnio przedziwactwa w nocy


Ogólnie nie jest źle, ale dziś była masakra- że ktoś mi coś wstrzyknął (?) co zabiło moją córeczkę

obudziłam się przerażona i nie wiedziałam jak mam się do własnego brzucha przytulić

:-) i uświadomiłam sobie po raz kolejny, że...
aby wiedzieć ile ktoś/coś dla nas zanczy wystarczy sobie pomyśleć że można go/to stracić...
W każdym razie wszystyko ok ;-)
Mam tylko nadzieję, że ta moja kruszynka jednak przybierze na wadze solidnie przez te 3 tyg, bo narazie przez ostatnie 2 przybrała tylko 200g

a spodziewałam się, że jednak będize teraz ważyć jakieś ~2,400? a tu wychodzi niepełne 2200

ehhh...a ja się bałam, że po mężu (4,5kg) też będę musiała urodzić jakiegoś olbrzyma

a tu mamy naszą Maleńką Kruszynkę
W każdym razie miluchnego dnia Mamusie i dużo zdrówka dla Was i dzieciaczków!:-)