A mowicie do brzuszka w sensie czytacie bajki albo czy muzyke puszczacie?
Ja w tej ciąży też raczej do brzucha nie mówię, ale codziennie wieczorem Roksi wymusza żeby przed snem poczytać jej bajki, więc to robię, śmieję się właśnie, że Amelka jak się urodzi to będzie je wszystkie znała, bo wtedy z reguły harcuje w brzuchu
Ja właśnie też tak mam, że tęsknię do swojej figury i mam nadzieję, że szybko do niej wrócę. No i za taką gracją, ktorej teraz mi kompletnie brakpiszecie, że Wasze maluchy się wypinają tylko, a mój dalej kopie i rozciąga się i wypina więc mam combo![]()
co do brzucha to uwielbiam te ruchy itp. ale tęsknie za swoją sylwetką, ewidentnie ciążowy brzuch to nie jest to co lubię i chce..
Hej dziewczynymłody mnie rozbawił z samego rana
narysował mnie. Głowa, brzuch, nogi, dzidzia...
![]()
Portret pierwsza klasa;-)
A mnie jednak wieczór się udał. Mojego P ruszyło chyba sumienie, bo wrocił przed 18. Zabrał mnie od mamy zawiózł do knajpy i zabrał małą. :-))




to sie tylko usmiechnal i nic nie mowil juz ;-) masz racje trzymaj focha to moze sobie przemysli
oczywiscie wizyta szybka jak to u mojego lekarza... wszystko dobrze, i pokazac sie za 3 tyg. jesli nic sie nie bedzie dzialo. Jak Moj to uslyszal to sie zasmial ze moze juz urodzic zdaze ;-) hehe zobaczymy