Hej grudniówki.
Napisałam wam posta w pon patrze a go nie mam nie wiem jakim cudem.....ale sie wkurzyłam.Nie zaglądałam wczoraj bo u nas było 21st i korzystając z pieknej pogody poprałam wszystko co musiałam recznie dla dziewczynek kurtki czapki dla małej posciel tzn ochraniacze i takie tam grubsze rzeczy...a potem juz nie miałam sił wchodzić.
A dziś jak na złośc leje i leje gdzie to piekne wczorajsze słońce....

Jesli chodzi o posta to na szczescie pisałam najpierw w dokumęcie i wklejam raz jeszcze.
Mamuska PCOS zauwazyłam ze coraz czesciej jest spotykane ale i wiele kobiet zachodzi w ciąze...Ponoć przy PCOS pierwsze dziecko to problem a potem już leci...ja jestem tego żywym przykładem i kol które też to maja również szybko zachodziły w drugą ciąże....Trzymam kciuki za koleżanke
awunia oj jak znam życie to ten wolny czas i tak sb jakoś zorganizuje bo ja zawsze cos wymysle do sprzątania doczyszczania itp..taka juz jestem na tyłku usiedzieć nie moge

Zgaga to ostatnio moj przyjaciej wiec moze cie to pocieszy ale ja juz od 2mies

codziennie zanim ide spac pije kociol mleka bo inaczej spalic mnie chce....ciesz sie ze dopiero ja masz ;-)
cayoka ja łuzeczko mam rozłozone bo mała jeszcze w nim spi ale za jakies 3 tyg zaczynamy akcje przenoszenia jej na normalne....i juz tamto zostanie rozłozone tuz przed porodem je ogarne i luzik kolyske tez mam juz złozona i tak samo powycieram pod koniec ciazy i wtedy ubiore oba łoza.....posciel wyprana i wyprasowana czeka spokojnie na godzine zero ;-)
Ja mysle ze już ok 38tc ubiore badz jak juz bede czuła ze cos sie swieci...

Wspolczuje tej nerwówki..skoro u ciebie tak sie ma sytuacja to moze warto juz naszykowac to łuzeczko bedziesz spokojniejsza....trzymaj sie
ag-krk no niech by mi tak pielegniarka powiedziała to ja juz bym ja ustawiła i to jak.....musiała by naprawde na mnie trafić...

dobrze ze operacja udana ja cie rozumiem bo mieszkałam w dziecinstwie z dziadkami i jak jestem w pl to zawsze jeden dzien jest dla nich tzn teraz juz dla babci bo została sama....i jak cos sie dzieje potrafie pol dnia przewisiec na tel do pl zeby byc na bierzaco...i inne rzeczy nie maja znaczenia. Trzymaj sie i oby dziadek wrócił do siebie jak najszybciej...
Jesli chodzi o badania to ja zawsze oddaje wszystko u doktor...tu tak jest wizyty mam na 17 i wtedy i mocz i krew tylko glukoze miałam osobno bo musialo to byc z rana.
smutnamama piekne zdjątko pewnie byłaś dumna z synka

A dla mamy duzo sił w dalszej walce....
pieknaszyszunia no to niezle z twoja kol....az sie przeraziłam...

nie no twoje teksy sa boskie no raczej wiecznie w ciazy by sie byc nie dało hehehe
magda88 zazdroszcze juz spakowanej torby ja sie przymierzam ale zabrac nie moge:-)
mamaktosia no to ładnie dzidzi wazy moja lena przy ur miała 2850g
mb jak zobaczyłam tego malinowca to az mi slinka poleciała kobieto ty to potrafisz smaka narobić
pauletta piekna focia z usg
Ja pasy w aucie zapoinam ale na brzuchu naciagam jak sie da bo znam dziewczyne co w 6mies straciła dziecko bo przez ostre chamowanie ja scisło:-(....a mi w pierwszej ciazy pod koniec autobus wbił sie na pas i dobrze ze miałam pas naciagniety i chwyciłam go reką bo nie chce myslec co by było....
Jesli chodzi o prasowanie dla dzieci prasuje wszystko no majtek nie hehe ale nawet pizamke przeprasowuje a dla nas procz bielizny pizam recznikow to wszystko.....jakos taka sie zrobiłam ze musze i juz
No ja gotowanie zaczynam jak uporzadkuje wszystko dla dzieci....maz jak zwykle casu nie ma i malowanie przeciagło sie na ten weekend ale farba jest i nie ma zmiłuj z domu nie wypuszcze jak tego nie zrobi....a potem bede robić bigosik krokiety na swieta pierogi nie wiem co tam jeszcze sie da do zamrozenia...no i jakies obiady na szybko typu gulasz leczo itp zeby w razie co moc tylko wyciagnac i zeby bylo cos na ciepło bo zima to sie chce ciepłego...a moj maz pracuje na zewnatrz to jak przyjdzie taki zmarzniety to byle co zje byle ciepłe....a i jak nie bede miec zawsze czasu.
Połaczyłam to co dopisałam z poprzednim postem i chyba wyszedł jakoś duzy....

:-)
Lece poprasować bo z 4 godz mam jak nic....a potem mam zamiar sie polenic.....ciekawe czy wkoncu mi to wyjdzie....;-)