reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki wracają do pracy

bibinka

lutowa mamusia Alutki '07
Dołączył(a)
9 Luty 2007
Postów
1 630
może spróbujemy z nowym wątkiem,w którym bedziemy opisywać nasze powroty do pracy i jak sobie radzimy.możemy też wylewać żale na naszych szefów:tak::-D.co Wy na to?
ja wracam 3 września do wrzeszczących dzieciaków z gimnazjum:szok:
 
reklama
Ja juz wrócilam do pracy pisalam o tym juz kiedys ale na innym watku. Powrót był bardzo fajny, mam swietne koleżanki w pracy i bardzo lubie to co robię, jednak dom i uwazam ze mój synek również ucierpieli na tym. Także podjelismy z mężem decyzję, że nie podpisze nastepnej umowy i bedę w domu, a mąż bedzie tylko pracował- na szczeście finansowo wyjdziemy na tym jeszcze lepiej:-)
Choc nie ukrywam że szkoda mi tej pracy, ale jak synuś podrosnie i pojdzie do przedszkola mama znowu zacznie udzielac sie zawodowo:tak:
 
Ja również od poniedziałku 3 września zaczynam podboje w pracy po 7,5 miesięcznej przerwie. Zupełnie nie wiem jak się odnajdę, już powiedziałam swoim koleżanką że przez pierwsze dni będę sprzątać dokumenty w segregatorach :-)
Ogólnie to tęsknię za robotą (nie wiedziałam że to kiedyś powiem), tylko chyba wolałabym na pół etatu bo te 8 godzin (łącznie z dojazdami) poza domem to trochę długo :no:, no ale cóż nie można wyjść z rynku bo później może byc gorzej.
Stanki ja tez muszę zaproponować mojemu Bartkowi aby może jakieś dwa etaty pociągnął, ale chyba się nie zgodzi :-(
 
Lenulka nie jestem taka okrutna i mój mąż nie ciagnie dwóch etatów poprostu ma swoja działalnośc i w dodatku lubi to co robi a więc bardzo spoko-nie jestem taka czarownicą:-D
 
Kurcze, a juz myślałam że bedę mogła powiedzieć do Bartasa: "inni mogą a Ty nie" :-), fajnie chyba pracować z perspektywą że już niedługo bedzie z domu z Kubulinem :-D.
No to do kiedy masz tą umowę:confused:
 
Mimo, że do pracy nie wracam, (bo jak już wam pisałam załatwiłam sobie roczny, płatny urlop zdrowotny:tak:)to będę tu do was zaglądać. Ciekawa jestem jak sobie radzicie, kto będzie się opiekował waszym bąbelkiem, no i mimo wszystko trochę wam zazdroszczę, bo od siedzenia w domu, zwyczajnie robi się nudno.:eek:
 
U mnie przez dwa tygodnie do 14 września Bartek ma urlop, potem moja mama. Pogadam też z Bartka tatą i siostrą czy by nie pomogli trochę mojej mamie chociaż raz w tygodniu żeby miała wolne, bo Lenka ma taki teraz okres, ze nie chce sie sama sobą zająć. Cały czas trzeba sie z nia bawić, a boje się że moja mama może nie dac rady. :-(
 
reklama
W sumie to Miska masz racje, po mimo zajec przy malej i wyjsciu na spacery...jakos tak nudno:sorry2: chcialabym isc chociaz na pol etatu ale, nie tam gdzie pracowalam:no: i NIE MAM CO ZROBIC Z JULASKIEM:-p:-(
Przydaloby sie troszke wyjsc do ludzi, bo sie cofam:-D niedluge bede mowia: ''a gugu'' itp.:szok::-D
 
Do góry