reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

reklama
witam wszystkich.ja dzis tak szybciutko.
Natan ma trzeci dzien goraczke dzis juz mu spadla ma 37 ale przez dwa dnia caly czas sie utrzymywala ponad 38.ale nie ma ani kataru ani kaszlu.moze to na zabki bo bardzo sie denerwujei wszystkim co dorwie to trze podziaslach tak nerwowo.
a do tego jestem zabiegana bo znalezlismy wiekszy dom i juz w sobote bedziemy sie przeprowadzac.wiec pewnie wstapie tu dopiero jak przeniosa nam internet.jestem ciekawa jak dlugo trwa takie przenoszenie tu w uk.az sie boje pomyslec o przeprowadzce.troche rzeczy sie uzbieralo.a pakowac to wszystko przy dwojce.ale chyba damy rade.

Mamuska zdrowka zycze i powodzenia.n onapewno bedzie szkrabik nerwowy ze nie moze trenowac podnoszenia.
Buziaczek no no jakie zmiany. ja juz domek mam jestem taka szczesliwa.w koncu wiecej przestrzeni.dzieciaki zaskakuja co/w tydzien moga sie tyle nauczyc.
Agnes ale masz sasiadow .a moze te dzieciaki wszystko niszcza i psuja co im wpadnie w rece a nie dlatego ze was nie lubia.ja tam nie rozumie takich ludzi.
Tygrysek ale Ci dobrze.pomoc w domu.ja czekam na moja mame ale ona dopiero w czerwcu moze do nas przyjechac.

sorki jezeli kogos pominelam.pozdrawiam wszytkich i zycze tak slonecznej pogody jaka jest u nas.aby tak zostalo.papa
 
Dzieczyny...HELP ME!!!!!!!!!!!!
Pierwszy raz Nikusia ma goraczke!!!!!!!!!!:szok::szok::szok::-:)-:)-:)baffled::baffled::baffled:
Od rana miala rozwolnienie i temperaturke,wiec dalam Jej Calpol,5ml....Co chwile latam jak glupia z termometrem i goraczka teraz to ok 38.5!!!!!!!!!!!!!!!!!!Dwa razy w sumie dostala Calpol po 5ml,bo tylko tyle moze:baffled::dry:
Nie wiem co robic jeszcze !Pomozcie,bo oszaleje!Co mam zrobic jak w nocy Jej urosnie jeszcze?Dac Calpol?Czy oklady zrobic??????????
Caly dzien prawie nic nie jadla,pila troszeczke tylko.Niczego nie chce!!!Teraz staram sie Jej co chwile mleczko w butli podawac,zeby mi sie ie odwodnila skoro nic ie jadla:-:)-:)-(Rety!Starsznie sie boje!
Kiedys musiala miec pierwsza goraczke w zyciu!Ale to i tak okroooooooopneeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
przede wszystkim nie przegrzewaj, poza tym jak mariczka ma juz ponad rok mozesz jej podc 10 ml jednorazowo, ja tak podaje Mayi paracetamol bo tez wlasnie mi sie rozchorowala. Rozbierz ja do pieluchy jak tylk bedzie wysoka goraczka, chyba ze przekroczy 40 stopni to jedz do szpitala , ale nie sadze by tak bylo to pewnie jakis wirus i organizm malej walczy. Dawaj jej duzo pic
 
katarzyna_s tak jak pisze Joanna nie przegrzewaj malej, a Calpol mozesz spokojnie dawac wg. ulotki. Chyba, ze zauwazysz, ze po Calpolu goraczka nie spada, a wrecz przeciwnie rosnie to jedz z nia do szpitala. Moze to byc trzydniowka, oby szybciutko przeszlo. Jak nie chce pic to dawaj co chwileczke, nawet troszeczke, zeby usta zwilzyla. Trzymajcie sie dziewczynki, na pewno bedzie dobrze.
 
Katarzyna,bidulka,ale spokojnie mamcia,nie mierz temp.co chwile bo to nic nie da,wynik moze byc nieprwidlowy.
Jezeli podalas jej calpo,a goraczka nie spadla,mozesz podac jej nurofen dla dzieci w polaczeniu z calpo:czyli podajesz calpo co 4h,a po np.2h(czytaj:jezeli goraczka nie spadla) podajesz nurofen.Oklada jak najbardziej,ale z doswiadczenia wiem,dzieci tego nie lubia,chyba,ze sa bardzo goraczka zmeczone.

daj znac jak sie czuje bombel
 
Dzieki dziewczyny za blyskawicza reakcje,kochane jestescie:tak:

My ok godzine temu wrocilismy ze szpitala dopiero:-(Goraczka doszla do prawie 40:-(No i wezwalismy pogotowie,bo juz kiedys Nam lekarz powiedzial,ze najlepiej wzywac karetke bo przynajmniej od razu zbadaja i zabiora na emergency a jak sie samemu jedzie to sie dluuuuuuuuuuzej czeka:dry:No i pojechalismy i dali cos na zbicie temperaturki i chodzilam z mala na rekach,rozebrana do naga...Ale przeszlo.Teraz spi smacznie bo sie wyplakala i wymeczyla...A lekarz stwierdzil,ze to wirus jest i powinno byc lepiej juz.
Uffffffffffff....Pierwsza goraczka za Nami:sorry2:Oby nie bylo nastepnych:sorry2:Pobozne zyczenie:-p
Ide spac,bo tez mnie stresisko wymeczylo,choc adrenalina trzyma jeszcze dalej...:sorry2:
 
Katarzyna cieszę się, że sytuacja już opanowana, mam nadzieję, że Weroniczka szybko wyzdrowieje:tak:

witajcie ja tylko dosłownie na minutkę, właśnie piję kawkę:happy:, przyjechała do nas moja siostra z mężem, więc teraz mnie raczej nie będzie parę dni, dawno sie nie widziałyśmy, same wiecie jak to jest:rofl2: zrobili nam mega niespodziankę, bo nawet słowem nie wspomnieli, ze się do nas wybierają:laugh2:
to lecę, pozrawiam, miłego dnia
 
Katarzyna S pierwsza goraczka za Wami, nie zycze wiecej, ale uwierz mi ze przy drugiej panikuje sie mniej a przy kolejnej jak my 3 to juz totalny spokoj czlowiek wie co robi.;-) Zdrowka dla malej, u nas od rana juz lepiej rano jeszcze dostala Medinol, aledo tej pory nic sie nie dzieje i caly czas sie bawila co przez ostatnie dwa dni sie nei zdarzalo, wiec tez jestem juz dobrej mysli ze najgorsze za nami
Pozdrawiam
 
reklama
Witajcie!
Pozwoliłam sobie poczytać jak wam sie w Anglii żyje....
Dziś po długich przemyśleniach podjeliśmy z mężem decyzje o wyjeździe do Anglii...dokładnie Basingstoke. Jest tam nasz nzajomy, który pomoze nam się tam odnaleźć...hmm..mam nadzieję!
Mamy synka Filipka, który ma 21 miesięcy. Mały jest po operacji serduszka. Najbardziej martwię się w związku z wyjazdem właśnie jego serduszkiem, ale bedziemy nadal kontrolować go w Polsce.
Zastanawiam sie, boję i cieszę jednocześnie na ten wyjazd....ahh...mam aż mętlik w głowie.
Czy jest wśród was ktos z okolic Basingstoke? Jak tam wygląda?
Pozdrawiam cieplutko.....
Magda mama Filipka
 
Do góry