reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2016

Ja z dziecmi musze leciec po zakupy,bo obiadu nie mamy. Widze,ze pogoda cudna :/ wiec tylko do najblizszego sklepu podlecimy.
 
reklama
A ja! Dzisiaj sie dowiedzialam taka ciekawostke mianowicie
Teściowa powiedziała mi zebym zaczęła masowac sobie cycuszki i sciskac sutki zeby przygotować je do karmienia :D
I robić zimno ciepłe prysznice masujac je rękawica taka do mycia... niby piersi później tak nie cierpią jak dziecko ssa :)
Ewentualnie zaproponowała ze jak nie dam rady robić prysznicow żeby jej (syn) przygotował je do karmienia hahaha
Nie wiem czy sobie jaja ze mnie robiła czy to prawda :p

Ostatnio czytalam ze nie wolno tego robic bo raz mozesz doprowadzic do wczesniejszych skurczy(nie na darmo masuje sie sutki jak chce sie porod przyspieszyc) a dwa ze sutki moga pekac i bolec bardziej :-( Wiec lepiej piersi zostawic w spokoju ;-):-)
 
Ja mamusie mialam wczoraj zwiariowany dzien...No piatek 13-tego :angry:
Rano sniadanie ,potem pocwiczylam w domu i mialam isc z mama do babci w odwiedziny.i mama mowi ze skrecila noge w kolanie w domu przy odkurzaniu...Eh i u babci pozyczyla kule i potem po 15 zawiozlam ja do szpitala.Oczywiscie z corka bo wzielam ja z przedszkola.Tam czekac na lekarza,potem na przeswietlenie,i zas czekac.Diagnoza:skrecenie rzepki w kolanie.Potem szybko do apteki,oczywiscie mojej corce sie zachcialo zas sikac(uroki dystrybutorow z woda ).W jednej aptece nie bylo masci wiec do drugiej,Cora poszla sie wysikac a mama do apteki.I w koncu o 17 zawiozlam mame do domu.Czyli od 9 do 17 nic nie jadlam wiec zoladek mi sie do kregoslupa zaczal kleic...W domu szybki obiad wiec o 18 jadlam juz spagetti.A zoladek bolal mnie w sumie od poludnia ale lekko.A po niedokonczonym obiedzie zaczal mnie masakrycznie zoladek bolec.Zrobilam miete i probowalam sie do mojego M dodzwonic.W pracy nie ma zasiegu...Masakra.W koncu kolo 19.30 sie dodzwonilam i mowie az mi cos wezmie na bol zoladka dla kobiet w ciazy bo umieram :-( Wylecial ponoc z pracy(fuszka) do tej apteki a tam babka powiedziala ze nie ma nic ze jedynie na pogotowie.A ja normalnie wogole sie wyprostowac nie umialam co tak bolalo.Za chwile M wrocil i ze jedziemy na pogotowie.Ale w koncu zostalismy bo przeszlo po jakiejs kolejnej godzinie.A M jeszcze na nocke do roboty szedl.A bal sie mnie zostawic.Ale w koncu przeszlo i kruszynka zaczela kopac :-)

W nocy lało jak z cebra ,teraz zimno na polu,ale juz bylysmy z corka w sklepie.Zupa zjedzona ,na drugie bede tosty robic.I tak poza tym mam lenia :-)
 
Cień ranigast mozna. Ja z zoladkiem lezalam w szpitalu w 16 tyg. A skad pochodzisz tak w ogole? Bo zauwazylan,ze tai smiesznie mowicie "zaś"hehe
 
Ja właśnie jade ogladac ubranka do kuzynki mojego :) mam nadzieje ze coś wybiorę wybiorę później DO teściowej... z moim bo ojciec chce tuje przycinać i sam nie może a później mają grila ostatniego robić :)
 
Cień ranigast mozna. Ja z zoladkiem lezalam w szpitalu w 16 tyg. A skad pochodzisz tak w ogole? Bo zauwazylan,ze tai smiesznie mowicie "zaś"hehe

Oj nawet nie zauwazylam hehe:-D Ze Slaska stad czasem nie panuje nad slaskim akcentem :-) No widzisz z baba w aptece powiedziala ze nie mozna nic...I na pogotowiu zanim by mnie przyjeli juz by mi przeszlo i tylko afery bym narobila :no:
 
Hejka.
wszedzie pisze ,ze glukoze wykonujemy od 24-28 tygodnia a ja zrobiłam w 22 tygodniu skoczonym,skierowanie dostalam w 18tygodniu,spanikowalam i zadzwonilam do gin,czy nie za wczesnie i nie na darmo robiłam,to mówi ze jest ok bo od 21 tygodnia mozna wykonywac:)

MłodaMama to Ty wymiotowalas ta glukoze?bo juz mi sie merda:)dolewaj sobie soku z cytryny,nawet z połówki,ona nie zaważa na wyniku,mi ginka pozwoliła i pani w laboratorium też,wiec sobie jej nie żałuj,ja piłam małymi łyczkami bojak bym wypiła duszkiem to tez bym sie w drzwiach mogła nie wyrobic:)

Oooo....zjadłą bym coś jeszcze z grilla:)

Ale u nas taka pogoda,że szok;/z rana lało jak z wiadra,teraz bez deszczu ,ale bardzo ziimno i wieje.
 
A ja zostalam sama w domu, dziecie poszlo na dwor do dziadkow, m zobaczyc fuche. Na spokojnie sobie obiad zjem, potem jedziemy z mloda na kulki i do tesciow, bo obiecalismy czas temu i by w koncu wypadalo.
 
reklama
Do góry