reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
no tak duzo bylo trolli i duzo jest tez durnych lekarzy. ja na mojego sie wkurzylam niesamowicie bo poszlam do niego po pozytywnym tescie i mnie wysmial ze przyszlam tak szybko bo moze sie duzo zdazyc i jeszcze moge nie byc w ciazy jak on to powiedzial, mojej siorce chcial usowac ciaze bo pozamaciczna, co doczego po ich zmianie mamy obie zdrowe cory
 
Różnie bywa z tymi cyklami.
Moja siostra np. miewa nawet 52 dniowe a standartowo 40.
Nie ma pojęcia kiedy ma owulację i czy wogule ją ma.
Muszę namówić ją by poszła do gina. Narazie o dziecku nie myśli, ale jest to trochę niepokojące. Wszystko się zaczęlo po odstawieniu pigułek antykoncepcyjnych. Trochę czuję się winna bo to ja ją do ich brania namawiałam, a miała dopiero wtedy 15lat :-(.
Także dziwczyny wiecie jak jest, nie u każdej tak różowo.
 
Ja brałam pigułki 6 lat i nie mam takich problemów, nie wiem od czego to zależy.
Nie biorę już 2 lata i cykle mam takie od 28-30 dni, czasem dłuższe ale bardzo rzadko i to pewnie spowodowane jakimś stresem ale chyba to normalne.
 
Ale mnie dziś głowa boli, masakra...tak mnie boli, że aż mi niedobrze. Próbowałam się przespać, ale to tylko pogoszyło sprawę. W ogóle samopoczucie mam do kitu- czuję się jakbym była chora. Nie mam w ogóle siły i chęci na nic, bolą mnie cycki, brzuch...masakra..jeszcze tydzień do testowania
 
reklama
daj boże żeby nie przyszła...w ogóle jakaś grupa się do mnie doczepiła...boli mnie głowa, mieśnie, mam dreszcze i podwyższona temperaturę ciał- do 37.7 stopni..czuję się paskudnie, ale na forach z potwierdzonymi objawami ciąży gro kobiet wypisuje, że przydarzyło im się dokłądnie takie grypowe samopoczucie, jako jeden z objawów....no cóz..jeszcze tylko kilka dni i sprawa się rozjaśni
 
Do góry