kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
BanAna ja nie wiem jak z tym jogurtem, bo to u nas w grę zupełnie nie wchodzi. Ale co do soczków to maź 150ml i to rozcieńczony półna pół ale pod warunkiem, ze tego dnia nie dasz już owocu czyli soczek albo owoc. To teoria, a życie, życiem... jak ci nic innego nie pije to wiadomo, że musisz "przepisy" nagiąć do potrzeb dziecka ;-)
Powiem Ci, ze u nas takich szopek z jedzonkami w sloikach nie ma, trzymają się tych norm WHO. Tak sobie pomyslałam, ze może popatrz na stronę bobovity albo hippa i popatrz na te ich sloiczki to sobie zobaczysz co od kiedy. Bo rozumiem, ze te wasze sloiczki to innej firmy, nie?
Powiem Ci, ze u nas takich szopek z jedzonkami w sloikach nie ma, trzymają się tych norm WHO. Tak sobie pomyslałam, ze może popatrz na stronę bobovity albo hippa i popatrz na te ich sloiczki to sobie zobaczysz co od kiedy. Bo rozumiem, ze te wasze sloiczki to innej firmy, nie?

Mówie im, ze dziecko jeszcze nie skonczyło 5 miesiecy (a chce karmic samym cycusiem do 6) a Ci jak sie nie zaczną przekrzykiwać, ze zachowuje sie jak 100letnia baba, co to już nie kontaktuje zazbytnio (hmm.. to w tym wieku mozna mieć jeszcze dzidziusia ? ooo
) i ze soczki powinnam dawać od 3ciego miesiąca a herbatkę osłodzoną cukrem!!!! (no bo cukier to krzepę daje) to od samego początku powinnam, a ja tu nic do picia dziecku, albo wodę samą
kto to w ogóle słyszał? A najlepiej to żebym przestała ją karmić piersią i zaczeła dawać mleko od krowy, bo to moje to przecież nic niewarte skoro ja NIC nie jem (nieważne, że młoda ma podejrzenie alergii pokarmowej i/lub skazy białkowej). Myślałąm ze się obale na miejscu i mnie coś trafi, tak się zagotowałam. Czy ja naprawde wyrządzam tak straszną krzywdę mojemu dziecku serwując tylko cycy ?