reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

nastroje i humorki :)))

Dzis wlozylam do magnetowidu do sprawdzenia nasza kasete z wesela ktora odebralismy po tym jak ja trzymano okolo 3 miesiecy. I co??? Wkur....am sie niemilosiernie bo okazalo sie, ze znajomi ktorzy ja pozyczyli zepsuli ja. Jest pogieta, nie da sie przewinac i jeszcze mowia oni ze nic nie zrobili. Plakalam, ochrzanialam ich i ochrzanialam meza, ktory pozyczyl oryginal zamiast przegrac i pozyczyc kopie. Teraz mam nauczke i nie mam pamiatki ze slubu w postaci nagrania :mad: :mad: :mad: Zostaly nam wspomnienia i zdjecia.

Jak mozna tak nie szanowac cudzej wlasnosci??????????????

Jedyna szansa jeszcze tkwi w chrzestnym ze nie zmazal kaset-matek....I moze wtedy odegramy sobie jeszcze raz.
Ale jestem wku....na!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
ale doooolina calo!!!!!
tez bym sie wkurzyla, nie no chamowa i tyle.
mam nadzieje, ze sie znajda te kasety matki!!!!!
ja mam taka paranoje ze zdjeciami slubnymi, ze chyba na 10 plytach mam ponagrywane i kazda jest u kogos innego hehe, jeszcze dla bezpieczenstwa wszystko chce wydrukowac
niecierpie jak ktos pozycza cos i niszczy, moglabym chyba udusic takich.

calo, ale w mysl, ze zlosc pieknosci szkodzi nie przejmuj sie glupkami
;D
moja kumpela ma w takich wypadkach tekst: nie placzmy nad rozlanym mlekiem......nawet jezeli to jej wina hehe ;D
 
o jacie Calo-- no nie dziwie sie Tobie- chyba bym udusiła gołymi rękami!
Nasi znajomi też nam popsuli kasete z wesela, ale całe ich szczeście to była kopia - oryginału nie pożyczaliśmy..a i tak byłam na nich tak wściekła, ze myślałam, ze wybuchnę zaraz i pozabijam :mad: Trzymam kciuki by pamiatka jednak została odegrana!!!
 
Ojej,calo,nie macie żadnej innej kasety?Bo tak sobie myślę,że jak nie tak dawno było wesele,to moze kamerzysta ma jeszce kopie waszej kasety i może da sie jakoś odzyskać tak ważną pamiątkę?Bo znajomi to zachowali sie paskudnie,cos jednak musiało sie stać z kasetą,możliwe ze oglądali ją na podglądzie,wiesz,włączali tylko momenty które ich interesowały ::) i dlatego jest uszkodzona...Mam nadzieję,że o\dzyskacie kasetę bo takiej straty to nic nie zastąpi!Co za niemyślący ludzie z tych znajomych!!!
 
Podpisuję się obiema rękoma pod powyższymi!! Mnie by trafiło nieźle...ale Calo - jak Wam się uda odzyskać to może przegrajcie sobie na dvd - trochę to kosztuje ale masz o wiele trwalszą kopię - no i mozna wtedy kopiować bez końca na płytki i nie traci na jakości, nie niszczy jej tak bardzo ząb czasu...My tak zrobiliśmy - wzieliśmy zwykłą kasetę ale też wersję na kompa i na dvd i wszystkim znajomym co chcieli oglądać przegrywaliśmy na płytki...A rodzice też nie mieli kopii? A może ktoś se przegrał bez waszej wiedzy?
Trzymam kciuki żeby się kaseta matka znalazła
 
Jutro mam sądny dzień a więc dziewczyny bardzo was prosę pomyślcie o mnie o 11 wówczas będę na konsultacji lekarskiej z moją rączką , RTG i wyciąganie druta!!!!Ale się boję...na dodatek w taki dzień!!!mam jutro urodzinki....usłyszę również jak długo jeszcze mam mieć gips minęło już 10 tygodni mojego bólu i łudzę się że do końca marca mi go zdejmną..później czeka mnie rehabilitacja cały miesiąc muszę zdążyć przed narodzinami Marcinka a tak niewiele czaSU pozsostało....odezwę się w czwartek.TRZYMAJCIE KCIUKI ::) ::) ::) ::) ::)
 
Wszystko będzie ok, Olu. Trzymam za Ciebie i Twoja rączke mocno kciuki!! A w czwartek pędem do nas i opowiadaj!! POWODZENIA!!!
 
Dzieki dziewczyny za wsparcie, po weekendzie sie dowiem czy dziadek ma nasza kasete i wezme jak by mial i przegram na dvd u kumpla. Co do kopi, to nie mielismy jej a moj maz jest taki dobry ze pozyczyl orginal. Zreszta szkoda gadac...mam nadzieje ze sie uda to naprawic. Najbardziej mnie boli ze moj maz nie widzi w tym problemu. Oczywiscie bylo wczoraj starcie. Coz...po spojrzeniu w kalendarz widze, ze za dwa dni mam "trudne dni"  ::)  :mad:

Olu trzymam kciuki zeby Ci sciagli ten gipsior i zebys miala zdrowiutka juz raczke, bo potem trzeba bedzie syncia karmic i przewijac  :laugh: Czekamy na wiesci w czawrtek :)
 
OluK- powodzenia! WQracaj szybciutko i opowiadaj co i jak- czy gips poszedł do kosza:)..Trzymam piataski by tak sie stało!
Calo- główka do gory..- za Ciebie również trzymam piątachy- aby się wszytko ułożyło!
 
reklama
A ja dzisiaj pierwszy dzień w pracy- mam biurko zapapierzone:))) ale na szczeście jakoś ten czas leci i jak już wejdę w tryb to myslę, że będzie dobrze:)))) jakoś te dwa miesiące się przeżyję, a potem będę leżakować....
 
Do góry