reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Nasze dzieci rozrabiaki

o kurde,,,,mam naduzieje ze guza nie bedzie....
moja dopiero zaczyna ta faze a ja juz siwieje;-):szok:
 
reklama
A Jenni wchodzi na cos i wtedy tanczy i spiewa :-D ale ma to po mamusi bo jak ja bylam w jej wieku wdrapywalam sie mojej mamie na sama gore segmentu (te lata 80) i krzyczalam "twoja bina " czytaj:twoja wina:-D
 
Kuba tez sie wspina,efekt,ciągłe guzy na głowie:baffled:

Rano śpię i słyszę szelest,a to Kubula podarł całą rolkę papierowych ręczników na strzępy w łóżku.:baffled:
 
Już się nauczyłam, jak reagować na ucieczkę Oliwki na schody. Za każdym prawie razem, jak wchodzimy do klatki to Oliwka zamiast podejść z nami do windy, robi unik i spiernicza na schody prowadzące na 1 pietro. Zawsze ją goniłam, a skutek był taki, że jeszcze szybciej i wyżej wbiegała na te schody.
A teraz podchodzę spokojnie do windy, mówię "papa Oli" trzaskam dzwiami windy, że niby wsiadam do niej (ze schodów nie widać nas wtedy). I Oliwka wtedy krzyczy "Nie! Nie!", grzecznie schodzi ze schodów i wraca do mnie :-)
 
Tosia ucieka non-stop. Nie chce w ogóle chodzic za rękę tylko sama i oczywiście nie tam gdzie ja chcę tylko obiera swoje kierunki:-)
Spacer bez wózka jest narazie dla mnie męczarnią. No i też tak ma jak Oliwka- im bardziej się czegoś zabrania tym dla niej ta rzecz jest atrakcyjniejsza i przy tym jeszcze się głośno śmieje- ma niezłą zabawę. Najlepiej odwrócic uwagę, albo tak jak Ty robisz Kasiad.
 
Już się nauczyłam, jak reagować na ucieczkę Oliwki na schody. Za każdym prawie razem, jak wchodzimy do klatki to Oliwka zamiast podejść z nami do windy, robi unik i spiernicza na schody prowadzące na 1 pietro. Zawsze ją goniłam, a skutek był taki, że jeszcze szybciej i wyżej wbiegała na te schody.
A teraz podchodzę spokojnie do windy, mówię "papa Oli" trzaskam dzwiami windy, że niby wsiadam do niej (ze schodów nie widać nas wtedy). I Oliwka wtedy krzyczy "Nie! Nie!", grzecznie schodzi ze schodów i wraca do mnie :-)
u nas to samo chyba wypróbuje twoj sposob Kasiu;-)
 
reklama
Moje grzeczne dotąd dziecie wczoraj kilka razy próbowało mnie ciągnąć za włosy(chyba łysa juz jestem),a jaki ryk,że mu nie pozwalam.:szok:
 
Do góry