reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Odżywianie naszych dzieci

Ja też jestem tego samego zdania co Majandra. Jeśli mała prawidłowo się rozwija nie ma niedowagi to jaki jest sens pakowania w nią jakiś chemikaliów?Lekarze tak zapisują te rzeczy bo mają z tego profity wiem co mówię bo mam kumpla przedstawiciela handlowego firmy farmaceutycznej i ostatnio był u nas w poniedziałek i opowiadał na czym jego praca polega:tak:
 
reklama
julitka wazy 10.5 kg, wiec w normie.
juz pisalam na glownym ze to cos, to jest Biostynina i na ulotce jest napisane, ze zlaeca sie podawac przy slabej odpornosci i czestych przyziebieniach. nie wiem wiec jak to sie ma do braku apetytu?:szok:
dodatkowo w dawkowaniu jest napisane: dorosli..... i dzieci od 5lat! nie ma nic o takich maluchach. ja mam zalecone dawac 1 ampulke na dzien a dla 5latkow sie podaje pol ampulki dziennie:szok::szok:
mam ten lek w glebokim powazaniu!!! nie bede trula dziecka i ryzykowalla:crazy:
 
Ja przyprawiam tak jak Iza, jemy to samo.Chyba,że mam ewidentnie coś nie dla Mateusza to mam zawsze zamrożony rosół albo jaką zupkę. Dzisiaj jesteśmy u mojej mamy i był zapiekany makaron więc wzięłam małemu zamrożoną brokułową z piątku:-p

To ja , Iza i Ty Justyna tak samo karminy dzieci, no i Kasia bo ona od dawna daje Kubusiowi to co dorośli. Ten zapiekany makaron Adaś tez by dostał:tak:
.

I jeszcze my:tak:
 
To ja , Iza i Ty Justyna tak samo karminy dzieci, no i Kasia bo ona od dawna daje Kubusiowi to co dorośli. Ten zapiekany makaron Adaś tez by dostał:tak:
piotrus tez by dostal

lekarka przepisala malej cos na poprawe apetytu. sama nie wiem czy jej to dawac. ogolnie jestem przeciwna takim pomocom dla dzieci.
co o tym myslicie?
ja bym nie dawala.

Ja też jestem tego samego zdania co Majandra. Jeśli mała prawidłowo się rozwija nie ma niedowagi to jaki jest sens pakowania w nią jakiś chemikaliów?Lekarze tak zapisują te rzeczy bo mają z tego profity wiem co mówię bo mam kumpla przedstawiciela handlowego firmy farmaceutycznej i ostatnio był u nas w poniedziałek i opowiadał na czym jego praca polega:tak:

tez pracowalam w tej branzy i wiem co mowisz :wściekła/y:
 
ja to od dawna karmię małą dosłownie wszystkim tym co my jemy
no nie daje ostrości ale mała je nasze obiady poprzyprawiane delikatniej
mała uwielbia kiszoną kapustkę ogórki i wszelkie zawekowane sałatki ziemniaczy sosiki zupy
ja nie kupuję chipsów i chrupek ale już popróbowała od innych dzieci :(
i Wikusia zazwyczaj ma apetyt ale czasem też grymasi ale jedyne czego nie odmawia to mlesio raz dostaje bebiko 3r raz kaszkę mannę na mleku uht 3,2% na przemian
 
Dzis zrobilam sobie dzien dziecka, kupilam pizze z wszelkimi rodzajami sera, bo jestem serozerca z reszta jak i M. Im bardziej smierdzace tym lepsze:-D Wyszlam na chwile z pokoju a Nel wygrzebuje mi z niej wszystkie sery a najbardziej te plesniowe, smierdzace...myslalam ze padne..potem zaczela sie domagac sosu czosnkowego, strasznie jej zasmakowal i dobrze przynajmniej nie bedzie problemu z jego podawaniem...Nie pochwalam tego wystepku ale juz wiem po kim odziedziczyla te specyficzne 'smaki'
 
julitka ser zolty tez bardzo lubi, tylko taki zwykly, nie plesniowy. nie mozemy sobie zrobic z nim kanapki, bo od razu sie domaga:-D

ona lubi wzystko co niezdrowe:-:)zawstydzona/y:
 
dzis moje dziecko jadlo jak szalone!!! jak ja lubie takie dni!! az mi serducho rosnie:tak:
rano jaks kanapeczka a na obiad zjadla swoj rosolek, potem poprawila z tata i jeszce pozniej zjadla makaron z sosem i sam makaron. tak sie zlozylo, ze dzis obiadki na bazie klusek, ale ona je uwielbia i je sam makaron z nawjeiksza przyjemnoscia!! nawet uczyla sie nabijac na widelczyk:rofl2:
na kolacje bialy ser przemycony w jogurcie i efekt jest taki, ze poszla spac bez mleka:szok:
 
reklama
Do góry