reklama
MagdaCha
podwójnie wrześniowa
dziewczyny mozecie napisac co jecie karmiac piersia bo ja boje sie cokolwiek jesc zeby małemu nie zaszkodzic albo macie jakas stronke na ktorej jest napisane co mozna jesc prosze o pomoc
poczytaj tutaj
http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79400,3855207.html
http://forum.gazeta.pl/forum/w,572,88758514,,Menu_karmiacej.html?v=2
http://forum.gazeta.pl/forum/w,572,95916132,,Dieta_matki_karmiacej.html?v=2
post_ptaszyna
mamy lipcowe'08 zakręcona
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2007
- Postów
- 4 754
MagdaCha...może wklej do wątku jedzeniowego..będzie potem łatwiej odszukać jak jakaś mama będzie potrzebować
Fredka...ja moczę patyczek w spirytusie tak aby wręcz kapało..i czyszczę dookoła pępke podnosząc delikatnie kikut..chodzi o to żeby wszędzie dotarł ten spirytus bo on dezynfekuje i wysusza rankę...
Patyczkiem ściąga się przy okazji wszelki strupki i brudy..oczywiście jak tylko same odpadają
Nam kikut odpadł po tygodniu i teraz tylko przemywam dopóki się całkiem nie zagoi
Fredka...ja moczę patyczek w spirytusie tak aby wręcz kapało..i czyszczę dookoła pępke podnosząc delikatnie kikut..chodzi o to żeby wszędzie dotarł ten spirytus bo on dezynfekuje i wysusza rankę...
Patyczkiem ściąga się przy okazji wszelki strupki i brudy..oczywiście jak tylko same odpadają
Nam kikut odpadł po tygodniu i teraz tylko przemywam dopóki się całkiem nie zagoi
co do pępuszka robie podobnie jak post ptaszyna mojej córci już odpadł kikutek jeszcze w szpitalu a pepuszek już jest prawie całkiem zagojony ale jeszcze namaczam patyczek w spirytusie i krecac patyczkiem delikatnie przemywam srodek az patyczek bedzie czysty a gazikiem z wierzchu tak poradzila mi położna środowiskowa która u mnie była i broń boże nie zaklejać a wręcz prz\eciwnie nawet lekko wywinac pieluszke żeby się wietrzyl wtedy szybcie sie zagoi. u mnie sie sprawdzilo kikutek odpadł na 5 dobe i pępuszek bardzo ładnie i szybciutko się zagoił
dziewczyny mozecie napisac co jecie karmiac piersia bo ja boje sie cokolwiek jesc zeby małemu nie zaszkodzic albo macie jakas stronke na ktorej jest napisane co mozna jesc prosze o pomoc
mi lekarz powiedzial zebym jadla wszytsko i obserwowala czy nic sie nie dziejeale oczywiscie wszystko w miare rozsadku!! unikac kapusty, fasoli(wdeciowe), czekolady, owocow pestkowych, smietany, ostrego!!! jesc duzo gotowanegoto tak w skrocieja jem kisle, kurczaki, marchew jablka, dzisiaj nawet ciasto, ostatnio winogrono, danonki waniliowe i jest ok
Moniczkaleg83
Fanka BB :)
U Nas kolki są bardzo ostreJako, że karmimy się butelką zmieniliśmy z Tommy Tipii na Dr Brownsa- antykolkowe. PO drugie zakupiliśmy PRIMA WATER - woda koperkowa, po trzecie http://www.doz.pl/apteka/p22480-Windi_Kateter_rektalny_dla_niemowlat_10_szt. I bardzo często masujemy brzuszek, w zasadzie co pampersik to masażyk. A z tym wymiotowaniem, to niestetey Gabi też się zdarza raz na jakiś czasMoniczka odkryj swa tajemnię na kolki?
u nas pomaga podnoszenie nóżek do góry - tak "na zabkę", no i oczewiscie cyscuś, ale ostatnio przeholowalam i mały zwymiotował z przejedzenia ....
co do jedzenia tez jem zwykle to na co mam ochote i testuje Tomka, co tydzien jakis nowy produkt i sprawdzam ze Tomek jakos reaguje, wysypka, bol brzucha itp...nie jem raczej smazonego i raczej gazowanego choc kupie czasem karmi czy cos...raz przez przypadek zjadlam kukurydze i go wysypalo ale to przez przypadek bo byla w marchewce :-) ostatnio golonka kurczak pieczony tylko skore zdjelam, jogurty, jajka, mleko, chleby wszelakie, ryba, mieso itp...
Co do pepka jak kupilam takie nasaczane gaziki ale sie nie spradzily najlepiej patczek i spirytus i lekko odginac pepek by tam w srodku wsio ladnie...u nas od razu odpadl:-)
Princi - ja jablka jem surowe ale nie duzo bo nie lubie
Co do pepka jak kupilam takie nasaczane gaziki ale sie nie spradzily najlepiej patczek i spirytus i lekko odginac pepek by tam w srodku wsio ladnie...u nas od razu odpadl:-)
Princi - ja jablka jem surowe ale nie duzo bo nie lubie
reklama
vanilla_sky
Fanka BB :)
dziewczyny a w jakim czasie kikutek powinien odpaść? mala urodzila sie 11, dzis juz 19, a kikutek nadal tkwi...jest juz czarnawy, tak jak powinno no ale nie odpadl..
a co do jedzenia.. ja jem tak jak zawsze, pomijajac ostre sprawy i wzdęciowe, czyli kapusta, fasola... jem pomidory, jablka, ciasta, gotowane potrawy, jogurty, nawet zdarzylo sie ze jadlam brzoskwinie... takze powolutku sprawdzam czy malej nie bedzie cos szkodzic i narazie (odpukac) jest ok
a co do jedzenia.. ja jem tak jak zawsze, pomijajac ostre sprawy i wzdęciowe, czyli kapusta, fasola... jem pomidory, jablka, ciasta, gotowane potrawy, jogurty, nawet zdarzylo sie ze jadlam brzoskwinie... takze powolutku sprawdzam czy malej nie bedzie cos szkodzic i narazie (odpukac) jest ok
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 128
- Wyświetleń
- 12 tys
- Odpowiedzi
- 167
- Wyświetleń
- 8 tys
- Odpowiedzi
- 102
- Wyświetleń
- 8 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 472
G
Podziel się: