reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pielęgnacja Naszych Skarbeczków

i ja mam pytanie. Jak postępujecie z pępuszkiem, tzn czy obwijacie go gazą nasączoną spirytusem 70, czy tylko go przemywacie bez nakładania np. gazy? Nie pamiętam wogóle jak to było;-)
 
reklama
dziewczyny mozecie napisac co jecie karmiac piersia bo ja boje sie cokolwiek jesc zeby małemu nie zaszkodzic albo macie jakas stronke na ktorej jest napisane co mozna jesc prosze o pomoc
 
MagdaCha...może wklej do wątku jedzeniowego:tak::tak::tak:..będzie potem łatwiej odszukać jak jakaś mama będzie potrzebować:tak::tak::tak:
Fredka...ja moczę patyczek w spirytusie tak aby wręcz kapało..i czyszczę dookoła pępke podnosząc delikatnie kikut..chodzi o to żeby wszędzie dotarł ten spirytus bo on dezynfekuje i wysusza rankę...
Patyczkiem ściąga się przy okazji wszelki strupki i brudy..oczywiście jak tylko same odpadają
Nam kikut odpadł po tygodniu i teraz tylko przemywam:tak::tak: dopóki się całkiem nie zagoi:tak:
 
co do pępuszka robie podobnie jak post ptaszyna mojej córci już odpadł kikutek jeszcze w szpitalu a pepuszek już jest prawie całkiem zagojony ale jeszcze namaczam patyczek w spirytusie i krecac patyczkiem delikatnie przemywam srodek az patyczek bedzie czysty a gazikiem z wierzchu tak poradzila mi położna środowiskowa która u mnie była i broń boże nie zaklejać a wręcz prz\eciwnie nawet lekko wywinac pieluszke żeby się wietrzyl wtedy szybcie sie zagoi. u mnie sie sprawdzilo kikutek odpadł na 5 dobe i pępuszek bardzo ładnie i szybciutko się zagoił :)
 
dziewczyny mozecie napisac co jecie karmiac piersia bo ja boje sie cokolwiek jesc zeby małemu nie zaszkodzic albo macie jakas stronke na ktorej jest napisane co mozna jesc prosze o pomoc

mi lekarz powiedzial zebym jadla wszytsko i obserwowala czy nic sie nie dzieje:sorry2:ale oczywiscie wszystko w miare rozsadku!! unikac kapusty, fasoli(wdeciowe), czekolady, owocow pestkowych, smietany, ostrego!!! jesc duzo gotowanego:tak:to tak w skrocie:tak:ja jem kisle, kurczaki, marchew jablka, dzisiaj nawet ciasto, ostatnio winogrono, danonki waniliowe i jest ok:rofl2:
 
Moniczka odkryj swa tajemnię na kolki?

u nas pomaga podnoszenie nóżek do góry - tak "na zabkę", no i oczewiscie cyscuś, ale ostatnio przeholowalam i mały zwymiotował z przejedzenia ....
U Nas kolki są bardzo ostre:no:Jako, że karmimy się butelką zmieniliśmy z Tommy Tipii na Dr Brownsa- antykolkowe. PO drugie zakupiliśmy PRIMA WATER - woda koperkowa, po trzecie http://www.doz.pl/apteka/p22480-Windi_Kateter_rektalny_dla_niemowlat_10_szt. I bardzo często masujemy brzuszek, w zasadzie co pampersik to masażyk. A z tym wymiotowaniem, to niestetey Gabi też się zdarza raz na jakiś czas:dry:
 
co do jedzenia tez jem zwykle to na co mam ochote i testuje Tomka, co tydzien jakis nowy produkt i sprawdzam ze Tomek jakos reaguje, wysypka, bol brzucha itp...nie jem raczej smazonego i raczej gazowanego choc kupie czasem karmi czy cos...raz przez przypadek zjadlam kukurydze i go wysypalo ale to przez przypadek bo byla w marchewce :-) ostatnio golonka kurczak pieczony tylko skore zdjelam, jogurty, jajka, mleko, chleby wszelakie, ryba, mieso itp...

Co do pepka jak kupilam takie nasaczane gaziki ale sie nie spradzily najlepiej patczek i spirytus i lekko odginac pepek by tam w srodku wsio ladnie...u nas od razu odpadl:-)

Princi - ja jablka jem surowe ale nie duzo bo nie lubie
 
reklama
dziewczyny a w jakim czasie kikutek powinien odpaść? mala urodzila sie 11, dzis juz 19, a kikutek nadal tkwi...jest juz czarnawy, tak jak powinno no ale nie odpadl..

a co do jedzenia.. ja jem tak jak zawsze, pomijajac ostre sprawy i wzdęciowe, czyli kapusta, fasola... jem pomidory, jablka, ciasta, gotowane potrawy, jogurty, nawet zdarzylo sie ze jadlam brzoskwinie... takze powolutku sprawdzam czy malej nie bedzie cos szkodzic i narazie (odpukac) jest ok
 
Do góry