reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

PIERWSZE RUCHY MALUSZKA

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Poniewaz pies to od samego poczatku moj pomysl, wiec kupilismy Wolfa wczesniej, zeby dorosl zanim pojawi sie dziecko- w zyciu go nie oddam, nie wiem jak wogole tak mozna zrobic, przeciez to jest nieludzkie..Magdaleona Wolf niestety tez skacze na gosci...u nas w domu jest jednak problem z tym ze nijak mojej tesciowej wytlumaczyc fundamentalnych zasad jesli chodzi i hodowle psa w domu zwlaszcza duzego psa, nie moze kobieta pojac ze pies inaczej to wszystko odbiera, ze dla niego jestesmy stadem w ktorym jest hierarchia waznosci i gdzie pies nie moze byc na pierwszym miejscu, i to ze pies ma pewne zakazy to nie dlatego bo go nie kochamy, tylko wlasnie dlatego zeby mu pokazac ze jednak najpeirw my a pozniej on a moja tesciowa traktuje go jak male dziecko i generalnie Wolf jej okazuje ze ma ja moze nie gdzies ale ze jest nizej od niego i wlazi jej na glowe a tak byc nie powinno.Wiec gdy jej tlumacze ze bedzie dobrze, ze pies krzywdy malemu nie zrobi to ona swoje, gdy jej tlumacze ze przy psie nie wolno podnosic glosu i piszczec bo pies reaguje nie na slowa a na ton to niestety ona jest madrzejsza i wie swoje, dlatego chyba bardziej obawiam sie mamy Dominika niz samego psa Irlandia radze poczekac jak dzidzia bedzie ciut wieksza z kupnem kotka albo pieska uwierz mi ze male zwierzatka sa tak samo wymagajace jak dzieci, ale fakt tez jestem zdania ze dzieci powinny wychowywac sie ze zwierzetami.
 
reklama
Irlandia zgadzam się w 100% z Anek@ ja cieszę się że kupiliśmy psiurka ponad rok przed pojawieniem się dziecka, bo pierwsze pół roku mieliśmy demolkę w domu i siuranie gdzie popadnie... Teraz pies jest grzeczny, spokojniejszy - po prostu dorósł. Co do kota to koty są mało wymagające i opieka nad nimi polega na sprzataniu kuwety, dawaniu jeść i zabawach np. w kotka i myszkę ;)
Ale mały kotek może łatwo zadrapać - nie ze złości po prostu tak się bawi w polowania.
Anek@ co do teściowej i psa to milion razy jej powtarzam, żeby nie pozwalała psu skakać po sobie jak się z nim wita i żeby nie wskakiwał łapami na jej kolana jak ona siedzi... ale nie ona go tak kocha... a potem się dziwi i mówi że pies jest niewychowany jak jemy a pies leci do niej i łapami staje na jej kolana (do nikogo innego tak nie robi!)
 
Magdaleona u mnie niestety z dozywianiem pieska jest to samo, gdy my jemy pies lezy i nie reaguje jak moja tesciowa cos konsumuje pies potrafi jej to wyrwac z reki, ale niestety ona po cichu dokarmia psa (nie moze zrozumiec ze karma jest zbilansowana i ze od czasu do czasu mozna cos psu podac innego a nie codziennie) a pozniej jest krzyk ze pies jest niewychowany. Poza tym wkurza mnie ze jak tylko cos uslyszy w TV to zaraz mnie poucza..ja mam psy od 4 roku zycia, ona ma pierwszy raz kontakt z psem. Moi wszyscy znajomi to psiarze wiec raczej (nie chce twierdzic ze wiem wszystko bo tak nie jest) mam wieksze doswiadczenie z psami.
 
Irlandia, Magdaleona ma racje, male zwierzaki lubia sie bawic i moze niestety byc sytuacja gdy maly kotek albo piesek w zabawie zadrapie albo przewroci male dziecko i nie zrobi tego celowo- male zwierzaki tez nie potrafia dobrze chodzic a poza tym rozpiera je energia..u nas Wolf jak byl maly ubostwial wgryzac sie w kostki, poza tym przez 3 miesiace sikal gdzie popadle nie wspomne o tym drugim..no i do malego szczeniaka tez trzeba wstawac w nocy :laugh:
 
Ja jak byłam mała to zawsze chciałam zwierzaka w domu ale rodzice mi mówili, że jak będe miała swój dom to sobie będę trzymała nawet stadko zwierzaków a u nich psa ani kota nie będzie w mieszkaniu. no i doczekałam się swojego domku tylko, że teraz mąż jest przeciwny i nie chce czworonoga.
 
Anek@ to może poradź mi jak mam psiura przygotowac do pojawienia się dziecka w domu (sorki dziewczyny, że na tym wątku poruszamy takie sprawy ale tak się jakoś temat rozwinął). Wiem że należy wcześniej przynieść kocyk albo pieluszkę z zapachem dziecka i jak się przyniesie dziecko psa nie powinno być w domu, to pies powienien przyjść do domu z dzieckiem a nie na odwrót, czy masz jeszcze jakieś sugestie?
 
Magdaleona nie slyszalam o tym zeby psa nie bylo w domu gdy przyjdzie sie z dzieckiem,ale moze rzeczywiscie to podziala fakt dobrze gdyby Twoj maz przyniosl pieluszke ze szpitala i np. zostawil ja na kanapie albo na fotelu zeby piesek mogl sie zapoznac z zapachem. Wazne gdy przyjdziesz z malenstwem dac psu powachac np. nozke i nie panikowac wszystko bardzo spokojnie, psy bardzo szybko wylapuja poddenerwowanie i moga np. skakac albo pchac sie na kolana. Lepiej zrobic to w sposob kontrolowany niz zeby pies sam z ciekawosci wsadzic nos do lozeczka albo do niego skakal, zeby zobaczyc co to ciekawego pani ze soba przyniosla,podejrzewam ze jak pies powacha zobaczy ze to nic strasznego to da sobie spokoj poza tym psy sa naprawde madre i szybko lapia ze dziecko jest tym najmniejszym w stadzie, moja kolezanka tez sie strasznie bala co to bedzie (ona ma doga) wielki pies i male dziecko, teraz obcy nawet na metr nie ma prawa sie zblizyc do wozka a pies spi przy loczeku i budzi ja w nocy jak tylko malenstwo glosniej westchnie. A beagle to naprawde madre psiaki, wiec wydaje mi sie ze nie masz powodow do obaw no i niestety trzeba pamietac o podzielnosci uczuc :laugh: pieski tez bywaja zazdrosne.
 
O tym że psa nie powinno być w domu czytałam w "Dlaczego mój pies?" podobno jak przyprowadza się dziecko lub jak ktoś obcy przychodzi pies od razu przyjmuje pozycję obrony domu. A jak to pies przyjdzie do domu (nawet jak już w nim mieszkał) i zastanie nową osobę nie jest tak obronnie nastawiony.
 
Magdaleona w sumie racja, ze latwiej chyba bedzie w ten sposob zaakceptowac psu nowego czlonka stada....z moim raczej nie ma problemu bo on obcych traktuje z taka miloscia ze zalizalby na smierc a instynkt obronny jest u niego wylaczony (podejrzewam jednak ze do czasu w sumie on ma dopiero 17 miesiecy a owczarki dojrzewaja do 2 lat, wiec wszystko sie jeszcze moze zmienic, nie mamy jednak kompleksow i nie wywolujemy sztucznie agresji u psa, a niestety sa wlasciele zwlaszcza pittbulli albo pochodnych, ktorzy musza pokazac ze maja agresywnego psa a pozniej nad taka agresja ciezko jest zapanowac no a wtedy do tragedii juz niedaleko) a poniewaz my maly kanapowce :D to jestem pewna Magda ze wszystko bedzie dobrze.
 
reklama
Magdaleona ja mam zamiar dać obwąchać dzidzie przed wejściem do domu, a to dlatego, że moja starsza psina lubi każdego porządnie obszczekać by pokazać, że to ona jest u siebie :)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry