reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Postępy naszych pociech

reklama
ksiazeczke musze zakupic-kacper nie mysli siasc na nocnik-dzis tatus dal mu nocniczek a kacperek zrobil kupke na dywan:cool2:hehehe dobrze ze bylam w pracy i tatus sie troszke z synusiem pomeczyl:-D
lista zakupow na urlopie w kraju(juz za niecaly miesiac HURA!) prezkracza moj limit bagazowy...................
 
My też zaczeliśmy z nocnikiem bardziej stanowczo, ale mimo wszystko w miarę delikatnie, żeby nie było takich problemów, o ktorych pisała Kasianka. Filip różnie, w piatek zrobił dwa razy siku na nocnik, w nocy obudził się, idziemy do niego - on woła: "si", a że złapał jakiegoś dziwnego wirusa, który objawia się tylko brzydkimi kupami i trochę brakiem chęci do jedzenia (dziwne - bo gorączkę miał tylko jednego dnia, potem nic,m ale dostał nifuroksazyd i acidolac i się poprawia)- ma odparzoną pupkę od tych kupsk i myślałam, że zrobił siku i go po prostu szczypie, zmieniliśmy mu pieluchę - mimo, że była prawie sucha, on caly czas wołał: "si" i się krzywił - po zmianie pieluchy po chwili zrobił siku do pampersa, poczułam bo akurat trzymała tam rękę.... i poczuliśmy się z Marcinem jak fatalni rodzice ;), którzy nie rozumieją własnego dziecka - bo Filip się obudził i mówił, że chce siku!!!!!! A nie, że zrobił :) W sobotę przez cały dzień nic - nocnik nie istniał... W niedzielę natomiast zaczął dzień od siku i kupy na nocnik!!! :) Dziś zrobił dwa razy siku do "nicnika" zanim wyszłam do pracy na 13 :) Może się uda :)

A co do postępów z mówienie,, też mnie rozczula czasem :) Ostatnio jak byłam z nim u lekarza, trzymałam go na kolanach, żeby nie złapał gdzie od innego dziecka, on nagle: "mama kupi piłkę Filipkowi", ja: "piłkę? ale masz już dużo piłek", on: "tylko piłkę" :-D:-D:-D
A wczoraj kładł się na moich nogach, kiedy siedziałam na sofie i miałam je wyprostowane, tak niby jak na zjezdzalni. W pewnym momencie troszkę rozszerzyła nogi, a Filip: "dziurawa ta zjeżdzalnia" :-D:-D:-D
Co piątek, jak teściowa pojedzie do domu mówi:: "Babcia Wandzia przyjedzie w poniedziałek" :-D
Najgorsze jest jak przychodzi rano (tudzież nad ranem - masakra), oczy jak 5 złotych i krzyczy: "mama, tata stajaj" (czyt. wstawaj) ;-) :-D Szkoda, że czasem to jest 6 rano :angry: Do tej pory ładnie spał, ostatnio mu się coś odmienia i wstaje coraz wcześniej :-(
 
catherinka giga też się ostatnio obudziła o 4-ej wołając "siku":-( oczywiście moja pierwsza myśl --sikaj w majtki:zawstydzona/y: ale się zerwałam i popędziłam po nocnik--gra warta świeczki..:-D
mnie też Iga ciągle rozbraja swoimi tekstami...nie wiem czy to pisałam już jak do taty wyskoczyła z tekstem "tato, idziemy na babki":-) dzisiaj moja sister przez telefon mówi do niej dobranoc gusia a ona "dobranoc, karaluchy pod poduchy"..odpadałam:-D nie wiem gdzie ona to usłyszała, by my tak nie mówimy--nie lubię jakoś tego ..
poza tym bardzo ładnie mówi "r" i tak ją to cieszy, że wymawia je nawet w słowach, w których "r" nie ma:-)
 
Najgorsze jest jak przychodzi rano (tudzież nad ranem - masakra), oczy jak 5 złotych i krzyczy: "mama, tata stajaj" (czyt. wstawaj) ;-) :-D Szkoda, że czasem to jest 6 rano :angry: Do tej pory ładnie spał, ostatnio mu się coś odmienia i wstaje coraz wcześniej :-(

Catherinka jakbym Maję widziała, Maja dodaje mama śpiochu pobudka czas na zabawę.
Majce po urodzinach i imprezie u mnie w pracy spodobało się słowo prezent lub prezencik - Maja każdego gościa wita tekstem, "witaj kochasz Maję? Masz prezencik dla mnie?"
 
asioczek, Maja jak zwykle niezłe teksty:-D:-D

Ig wręcz przeciwnie, jak próbuję się delikatnie poruszyć, żeby wstać do pracy momentalnie włazi mi na brzuch i z przekonaniem wygłasza "mamuś przytulajmy się jeszcze, nie idziesz do pracy, dzisiaj chyba niedziela tak, tak"

asioczek a tak na marginesie- co Ty robisz o tej porze przy komputerze???:baffled::baffled:
 
Maja zaraz po wywaleniu rodzicielki z łóżka dopytuje się czy dzisiaj nie idę do pracy. Do pracy wyganiany jest jedynie tata, miejscem moim jest namiot iglo rozbity na środku dużego pokoju :) O ile nie jesteśmy na dworze to Maja mieszka w namiocie. Chcąc nie chcąc niania lub ja też.

A dzisiaj w nocy jakby to powiedzieć kończyłam pracę - już wiem dlaczego poszłam na L4 ale jeszcze miesiąc 2 aż się wszyscy przyzwyczają, że mnie nie ma w biurze.
 
reklama
Ja musze sie pochwlic. Moj syn od 2 tyg. woła na nocniczek. Poszlo jak z platka. W jeden dzien sie nauczyl. :-) Kupka i siku za kazdyn razem w nocniku. Tylko na noc jeszcze ma pieluche. Ale z czasem i ja trzeba bedzie wyeliminowac.
 
Do góry