reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozrywka maluchów :D

My książeczki czytamy już od dawna, w zasadzie to zaczęliśmy jak Szymi był jeszcze w brzuszku;-)
Zawsze jak jesteśmy w markecie to przywozimy nową książeczkę. Oczywiście Szymek ma jeszcze książeczki odziedziczone w spadku po rodzicach;-)
 
reklama
Ja nie czytam bo nie lubię. Mam jakiś wewnętrzny opór przed czytaniem na głos. Za to Mała czyta braciom. Ja im dużo śpiewam.
 
ja mam kilka polskich książeczek, ale jak teraz polecę do Pl to na pewno sobie przywiozę:tak::-D u nas codziennie rano tata bierze na ręce i odbywają sie tance, ja próbowałam kilka razy, ale nie ma to jak tata;-)
 
Wisienka, Asia co za problem? Po angielsku czytajcie :p Moja Ania ma kilka książeczek po angielsku - kupiłam jej w lumpeksie, jeszcze jak byłam w ciąży, bo mają śliczne obrazki :) Jeszcze ich nie czytałyśmy, bo Ania nie bardzo się interesuje - tatuś jej przez 4dni czytał czerwonego kapturka bo szybko się nudziła :D
Ale jak przyjdzie czas to będę jej czytać po angielsku, albo tłumaczyć na bieżąco tekst :p ;)
 
ja Dawidowi też nie czytam bo jak narazie to go nie interesuje hehe

co do zabaw czy piosenek to mój mały jak śpiewam mu "jestem chinka cikucikulinka" to tak rechocze że masakra :D
 
My sie jeszcze bawimy w konika: Ania siedzi na kolankach u któregoś z nas i śpiewamy: hop, hop, hop na koniku jedzie Ania:-D:-D:-D:-D

Wiadomo, że po angielsku też jej kupimy książeczki z obrazkami:-):-):-), ale jakieś baśnie to na pewno polskie
 
M. czyta Filipowi, ale swoje książki, jakieś fantasy... a ja nie wnikam...:baffled:

A ja mu śpiewam. Dziś np. śpiewałam mu Lajkoniku laj laj... ale się śmiał. Poza tym : Aaa kotki dwa, Kosi kosi łapci, Raczek nieboraczek, Gdy śliczna Panna - ta kolęda super szybko go usypia ;-) , Zuzia, Raz Kaczor Donald Fermę miał- przy tym piszczy wesoło :), i wiele innych co mi się akurat przypomni- a jak mu daję witaminy to tak jak Amelkowa śpiewam: Witaminki - Fasolek - wtedy Filip już wie,że będzie łykanie specyfiku i nawet nie protestuje :)
 
U mnie Dawid lubi sie bawić wiatraczkiem i balonem jak chwyci balona to tak nim macha że ho ho a jak uderzy sie nim w główkę to się rechocze jak żabka :D
 
reklama
Do góry