reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Sierpień 2010

Jejku dziewczyny muszę Wam to napisać, bo ja dzis byłam zaskoczona , otóż:
Jak czekałam w przebieralni do ginek. to przede mna była jakaś dziewczyna w ciązy lat 24, bo oczywiście wszystko było słychać i doktor powiedziała do niej "proszę pani nie wolno za często robić USG w ciązy dziecku, tylko kiedy jest konieczność, nic poza tym, bo po przeprowadzonych badaniach wynika, ze wiele dzieci, które miały dużo USG w ciązy mają Autyzm"
normalnie mnie zatkało no:szok::szok:ja pierwsze słysze takie dane:eek:
Nie wiem dokładnie co tamta dziewczyna chciała, pewnie skierowanie na USG, nie byłam w kabinie od początku ich rozmowy, ale ja sie nie spotkałam z taką opinią, pewnie, ze nadmiar też nie wskazany, ale żeby, aż tak????:no:
 
reklama
Mój lekarz nie powiedział nic a autyzmie, ale owszem, wspomniał jakoś 2 mce temu, że odradza bieganie na USG co mc albo częściej - zwłaszcza dla mnie samej, a nie ze względów zdrowotnych, bo ostatnie badania wskazują, choć nie jednoznacznie, że te badania mogą mieć pewien wpływ na dzidzię.
do poczytania Ginekolog cytolog położnik USG > dr Leszek Włodarczyk Bydgoszcz Prywatny Gabinet Ginekologiczny

I mówił, że jeśli nie ma potrzeby, to 4 USG na ciążę to ilość optymalna.

<ja tylko powtarzam>
 
nam pani dr na zajeciach z Psychologii Rozwoju mówiła, że nie wiadomo czy az tak, bo tak naprawde nie wiadomo w ogole jak, bo jeszcze nie ma ludzi po trzydziestce, którzy mieli czesto robione usg i nikt nie robil takich badan. ale po co robic czegos za duzo? lepiej dmuchac na zimne i nie przekraczac koniecznej liczby, ktora jest jak wiadomo zalezna od przebiegu ciaży (w zdrowej spokojnie wystarczą 4 razy, w zagrozonej stosunkowo więcej).
 
Bombusiu ten lekarz po prostu rzucił taką ściemę żeby kobita się odczepiła. Nie ma badań, które by wskazywały, że usg jest szkodliwe. USG nie szkodzi, ale zasadą jest, że jeśli nie ma powodów to się go często nie wykonuje.


Kurde... nic mi się nie chce... jakaś wypompowana jestem bardziej niż zwykle ;/
 
Ostatnia edycja:
Black_Opal, nie ma badan, bo nie bardzo jest grupa do badania poki co jak juz napisalam. ja bylam 2 razy prywatnie i ani jeden z tych lekarzy, mimo ze usg kosztowalo 200zl nie polecil przyjscia za chwile, tylko okreslal w ktorym tygodniu (jak bylam w 13, kazal przyjsc ok. 23, jak bylam ok. 23. to kolo 32.). mysle ze to najlepiej swiadczy o tym, ze sami lekarze nie wiedza jak to tak naprawde oddzialuje, bo inaczej jaki by mieli powod, zeby rezygnowac z kasy?
okaze sie pewnie za jakies 10-15 lat jak sie zaczna badania, bo bedzie je na kim robic.
 
Nie mam pojęcia jak to jest. Ale w podręcznikach piszą, że usg nie szkodzi. Wśród lekarzy też nie spotkałam się z inną opinią. A tekst, który puścił tej kobiecie lekarz to po prostu bzdura na maksa i straszenie niepotrzebne ;/

Ja osobiście uważam, że usg powinno być częściej robione niż te 3-4 razy, a zwłaszcza jak dzidziuś jest większy... I pamiętajcie Kochane, żeby pytać teraz lekarza jak jest ułożona pępowina!
 
Ostatnia edycja:
zgadzam sie, przesadzil, bo tego nikt nie udowodnil jeszcze. ale niektore Ciezaroweczki tak sie domagaja tego usg ciągle, ze w pewnym sensie go rozumiem, pewnie mial juz dosc :-p
ja np. czuje sie troche "dziwnie" po usg zawsze, nie wiem jak to opisac, ale jest to chyba pewien rodzaj dyskomfortu w jakie brzusznej. tez czekam na ujrzenie Małej za kazdym razem, ale wiem, ze we wszystkim wazny jest umiar i rozsadek, wiec jestem cierpliwa :tak:
tak a propos, to 32. tydzien juz niedlugo :-p
 
zgodzę się po części Black Opal - nie ma dowodów - jak dokładnie może zaszkodzić USG, więc straszenie tą chorobą jest złe, o ile pamiętam, to się dzieje w inny sposób. Natomiast, choć USG jest jednym z bardziej bezpiecznych badan, to wciąż jest ingerencją w ten czy inny sposób i za częste stosowanie być może ma jakiś wpływ na dzidzię, a jeśli dzidzia słabsza, to i wpływ może być więszy.
Niemniej, nie wyobrażam sobie, żeby któraś z nas biegała co tydzień na to badanie:)
 
reklama
No ze skrajności w skrajność to już nie należy popadać ;)

No pewnie, że nie.
Ja miałam do tej pory 4 USG, no bo leżałam ciagle w szpitalu i poprostu tam robią zawasze,ale krótkie, szybkie pomiary, tętno serca, pępowiny, wiecie jak to na NFZ. Prywatnie też poszłam. No,ale może rzeczywiscie ginek. chciała sie jej pozbyc, bo pewnie prosiła o następne USG,a dr nie widziała wskazań, bo zbadała ją i powiedziała jej "ciąża rozwija się prawidłowo, brzuszek rośnie" itd.
 
Do góry