A mnie osobiście byłoby na rękę w grudniu
chociaż nie już, jeszcze dwa kolokwia, więc mam nadzieję, że moje dzieciątko poczeka, a później niech się dzieje co chce...
jak tak czytam opisy porodów Grudniówek, to powoli zaczynam się bać
chociaż nie już, jeszcze dwa kolokwia, więc mam nadzieję, że moje dzieciątko poczeka, a później niech się dzieje co chce... jak tak czytam opisy porodów Grudniówek, to powoli zaczynam się bać


ale da się przeżyć
fajnie
.