reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

stycznióweczki u lekarza:)

Jak w zeszłym tygodniu powiedziałam ginkowi, że napina mi się brzuch, to zapytał tylko jak często i czy mam jakieś boleści przy okazji. A że dodatkowo mam skurcze łydek to kazał mi łykać Aspargin - zawiera magnez i jest rozkurczowy. Jakbym miała ta napięcia często lub z boleściami to natychmiast mam się zgłosić do niego. A tak to jest ok. Koleżanka mi napisała dziś na GG, że takie napięcia mogą być do 15 razy na dobę.
 
reklama
Ja ich nie liczylam :zawstydzona/y: nie trwaly dlugo, ale powtarzaly sie dosyc czesto, wczoraj mialam moze ze 2, 3 razy i spokoj, dzisiaj jeszcze nic. Moze to bylo cos innego w ta sobote? Mam nadzieje.
 
a gdzie wy macie te naprezenia, bo czasami sie brzuch napnie bardzo ale wydaje mi sie ze to dzidzia sie tak pcha bo jak poloze reke to po chwili ustepuje, kurcze ja nie rozrozniam tego :-( a moze po prostu nie mam zadnych skorczow?
 
Karlam mi sie caly brzuch napina. Gdzie nie dotkne to mam twardy. :-( Najgorzej jest jak za dlugo stoje, albo chodze, to wtedy sie nasila i mam ochote zgiac sie w pol, pochylic do przodu, to wtedy troche przechodzi.
 
Aph to ja chyba też mam coś podobnego, tylko że na stojąco brzuch chyba zawsze jest twardszy niż na leżąco nie? a lekarze badają "twardość" gdy się leży chyba... kurcze dobrze że już w środę mam lekarkę to się dopytam ... :tak:
 
reklama
Monika mam nadzieje. Dowiem sie dzisiaj, bo ide na 16 do lekarza. Choc znajac moje szczescie, to pewnei sie spozni, cos mu sie zepsuje, ale nie wiem co jeszcze, no i pewnie wroce kolo 20. ;-)
 
Do góry