Karlam1
mamy styczniowe 2007 Mamusia Michasia :o)
:-) a jak Ci sie z nim wogole rozmawia? zauwazylam ze jest taki hmmmm milutki, tzn nawet jak domyslam sie ze poprzednia pacjetka sie mogla go czepiac bo na korytarzu sie wygrazala to jak ja wchodze to zawsez usmiech na twarzy :-) zawsze jest w dobrym nastroju :-) zartuje i zadaje pytania osobiste co swiadczy o jego trosce :-) naprawde wtedy jak do niego przyszlam z tymi fatalnymi wynikami to naprawde widzialam ze ejst zmartwiony..... ciesze sie ze do niego trafilam :-)

mnie muli na samą myśl o tym