reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

stycznióweczki u lekarza:)

:-) a jak Ci sie z nim wogole rozmawia? zauwazylam ze jest taki hmmmm milutki, tzn nawet jak domyslam sie ze poprzednia pacjetka sie mogla go czepiac bo na korytarzu sie wygrazala to jak ja wchodze to zawsez usmiech na twarzy :-) zawsze jest w dobrym nastroju :-) zartuje i zadaje pytania osobiste co swiadczy o jego trosce :-) naprawde wtedy jak do niego przyszlam z tymi fatalnymi wynikami to naprawde widzialam ze ejst zmartwiony..... ciesze sie ze do niego trafilam :-)
 
reklama
Karlam ja jestem bardziej niz zadowolona z nigo. Wiem, ze sa rozne opinie na jego temat, ale jakos ja nie moge powiedziec zlego slowa. Zdobyl moje serce ( jezeli mozna takpowiedziec) tym jak mnie potraktowal przy pierwszej ciazy. Przed samym zabiegiem chyba z pol godziny ze mna w szpitalu rozmawial, tlumaczyl mi wszystko, a na drugi dzien rano, mimo, ze nie mial dyzuru przyszedl do mnie i zapytal jak sie czuje i czy chce zostac jeszcze jedne dzien, czy wyjsc. Oczywiscie chcialam isc do domu i zalatwil mi to u lekarki ktora miala dyzur.
Zreszta milo jest jak wchodzisz do lekarza a On wita sie z usmiechem i mowi do Ciebie po imieniu. :-)
 
reklama
Elzbietko dasz rade. Trzymamy kciuki. :tak:
Monika dzieki za troske, to tak milutko jak ktos sie o Ciebie troszczy, nawet przez kabelki. ;-)
 
Do góry