zakupki dla mamy i dla dzidziusia:-) + lista prezentów

[_Roszpunka_]

royanna po swojej rodzinie wiem czy dziecko miało jakieś choroby ... co się mniej więcej działo z ciuszkami.... i wogóle...
a po obcych??!! nie wiem nic i nikt mi nie powie tego...
wiadomo... nowe są straszsnie drogie... ale myślę że dla maluszka warto....

 

[rouż]

Ale te ciuszki z ciuchbudy sa odkazane-to jest obowiazek bardzo pilnowany, dlatego czasem dziwnie pachnie w takich sklepach. Potem jak je wypierze sie, to sa czysciutkie, pachnace.
Ja kiedys dostalam kilka sztuk ubranek od kuzynki M i byly w takim stanie, ze lepsze z ciuchbudy. Wlasciwie to stac jest mnie na nowe, ale szkoda mi na to kasy. Od czasu do czasu i tak zawsze cos kupuje nowego bo oczy cieszy, ale tak to wyrzucenie pieniedzy. Ale kazdy ma swoje zdanie i zrobi jak uwaza, tak jak dla niego najlepiej

 

[Cleo1981]

Często te piękne ubranka są szyte w krajach 3 świata i przechodzą przez ręce tysiąca osób, które nawet nie mają pewnie w domach wody, robactwo dookoła i pracują w fabrykach na dolara dziennie. Więc pytanie czym się rózni mój z ciuchlandu od tego ze sklepu?? I tak musisz wyprac i tak:-) Dla swojego dziecka jestem w stanie gory przenieść.I wiem że krzywdy mu nie zrobie tym że ubiore go w śliczne śpioszki które są czyste, i wyprasowane dam mu cyca i nakryję kołderką.

 

[Bura]

royanna po swojej rodzinie wiem czy dziecko miało jakieś choroby ... co się mniej więcej działo z ciuszkami.... i wogóle...
a po obcych??!! nie wiem nic i nikt mi nie powie tego...
wiadomo... nowe są straszsnie drogie... ale myślę że dla maluszka warto....

Ja tam się nie brzydzę i cieszę się, że mam jakąś alternatywę poza tradycyjnymi sklepami. Przynajmniej nie zbankrutuję na wyprawce dla bliźniaków.
I cieszę się bardzo, że są ludzie, którzy mają odmienne zdanie na ten temat, bo dzięki nim mamy ładny towar w ciucholandach :-)

 

[_Roszpunka_]

ja też się nie brzydzę i teggo nie powiedziąłam bo sama czasem sobie coś kupiłam z ciucholandu.... mówię tylko o małym dziecku....
może i macie rację... ale jakoś nnadal się boję.... tak samo nowe jak i używane dotyka 1000rąk... ale nowe to zawsze nowe...
używane mogę kupić dla dziecka jak będzie nieco starsze i odporniejsze

 

[Cleo1981]

ja też się nie brzydzę i teggo nie powiedziąłam bo sama czasem sobie coś kupiłam z ciucholandu.... mówię tylko o małym dziecku....
może i macie rację... ale jakoś nnadal się boję.... tak samo nowe jak i używane dotyka 1000rąk... ale nowe to zawsze nowe...
używane mogę kupić dla dziecka jak będzie nieco starsze i odporniejsze

Oj no nic złego nie robisz, nikt nie krzyczy mnie nie stac na komplet nowych ciuszków, naprawdę dużo by mnie to musiało kosztować.Coś nowego kupię, na pewno będą to czapeczki:-) i laktator bo to chcę akurat mieć swoje i osobiste:-)

 

[Arminka]

Ja kocham szmatexy!!!!!!!!! po malutku w nich kupuję ciszki dla dzidziusia piore pł€cze w płynie są extra a pozatym lepszy materiał niż u nas w sklepach ,są piękne ciuszki na szmatexach,owszem gdybym była obrzydliwie bogata to bym latała po sklepach,ale nie jestem,i ciesze sie że są szmataxy bo bez nich było by bardzo cieżko!!!

 

[_Roszpunka_]

ale u nas ciuszki są tańsze niż w pl... bo np 5 pajacyków kupię za 11e...
więc to jest godzina pracy .....

 

[Cleo1981]

ale u nas ciuszki są tańsze niż w pl... bo np 5 pajacyków kupię za 11e...
więc to jest godzina pracy .....

Każdy orze jak może lecę robić obiad bo znowu przesiaduję na forum a tu mężulek niedługo będzie

 

[rouż]

A ja mam pytanko do dziewczyn co mieszkaja w Niemczech. Chce kupic lezaczek Fisher Price dla dzidzi(cos nowego sie nalezy bo tak to prawie wszystko ma po braciszku). Na allegro, takie 3w1 do 18kg chodza w granicach 200zl. Ile one nowe kosztuja w Niemczech? Wiem, ze rzeczy tej firmy sa tansze iez w Polsce. Pytam, bo na poczatku sierpnia bede w Görliz, a w srodkowych Niemczech mieszka moj szwagier-moze on by mi kupil jakby byly tansze. Jego nie prosze o sprawdzenie, bo dla niego to zawsze klopot...