reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Zdrowie naszych maleństw- wizyty u lekarzy,szczepienia i wszystko z tym związane:)

Dziewczyny Jagoda zjadła mi kawałek kupy owczej jak byłam z nią na wsi w sobotę. Byłam dzisiaj u lekarza, ale ta tylko sprawdziła temp, pomasowała brzuch i poszukała na internecie na temat chorób. Ma zadzwonić wieczorem i powiedzieć co robimy dalej. Cholera, że jej nie upilnowałam. Z kółek z wózka zdjęła , w hotelu. Mam nadzieję że owca była zdrowa, bo już mam wizje...
 
reklama
o kurcze Miranda, teraz to oczy na okolo głowy trzeba miec, moja się za kamienie zabiera ostatnio, dziewczyny mam pytanie, rzadko ostatnio tu zaglądam bo praca...mam problem z mała moze wy mi poradzicie
od jakiegoś czasu tj jakieś 2 tygodnie mała robi ciemne kupki, od szarych,zielonkawych do brązowych, czy powinnam isc z nia do lekarza czy takie duze dziecko juz tak ma,dodam ze ostatnio podaje małej normalne jedzenie, truskawki, pożeczki prosto z krzaczka...mała jest pogodna-spi mi calą noc- raczej nic ją nie boli.
Miranda napewno wszystko bedzie ok, pozdrawiam
 
miranda :-) niemowlaki sa niezniszczalne.... bedzie dobrze ;-)

Monia w sobote zjadła sporą część martwej, tłustej muchy... nic jej nie było...
przyłapałam ją na oblizywaniu butów ktore sobie z szafki wyciągnęła...
konsumowała juz drewniany próg oraz kawałek własnoręcznie wydłubanego tynku...

jedyne na co trzeba uwazac to zeby pozerany przedmiot nie był ostry... a reszta...góra wejdzie, dołem wyjdzie ;-)

co nie znaczy zeby dzieci nie pilnowac...

sęk w tym ze Monie musiałabym sobie do brzucha schowac... bo tak szkodnik jeden wszędzie wlezie, wszystko wyciągnie, wszystko zjada...

PS. kółka od wózka też lubi "całowac"
 
Dzwonili z przychodni i mam się nie denerwować że choroby po zjedzeniu kupy zdażają się niezmiernie rzadko, więk kamień z serca.
Kasiol, a podajesz małej witaminki, np. żelazo? Nie raz po wit. kupka ma inny kolor.
 
miranda ;-) super ;-)

Kasiol :-) jak w kupce nie ma krwi i śluzu to jest OK :-) no i jak konsystencja taka sama to też OK :-)

a ja postanowilam miec w głebokim powazaniu diete Moniki - bede jej dawac wszystko stosownie do wieku - przyjmę że AZS nijak ma się do diety.... jak ją jednak wysypie to moze wtedy dostanę skierowanie na testy a jak jej nie wysypie to BOMBA :-) bedzie to znaczylo ze moja córka może juz jesc wszystko :-)

proszę mnie poprawić jeśli któraś z Was dopatrzy się czegoś w moim toku rozumowania :-)

co duzo głów to nie jedna :-D
 
Rubi - popieram Twoją decyzję. Czasami człowiek tak się stara nie zaszkodzić, że może nieopatrznie przedobrzyć... Tylko nie dawaj wszystkiego na raz bo dziecko oszaleje ze szczęścia :)
 
Rubi ja się nie dziwię, że Monilla twoja tak szuka po domu i smakuje nawet kółka od wózka! Jej brakuje tych smaków. Ja też bym dawała wszystko. Więc do dzieła! i zdawaj relacje!
 
Rubi - no i jak Monia? mam nadzieje ze nic nie wysypalo Malutkiej, trzymam kciuki za poznawanie nowych smakow!

dziwna sprawa z tym AZS bo w sumie wczesniej uwazalas i cos Moni zawsze bylo
Adas tez mial przez dlugi czas zmiany skorne
pediatra zdiagnozowala jako atopowe zmany i kazala odstawic mleko modyfikowane
jak Adasiowi odstawialm kaszki mleczno ryzowe piękna skora nawet pod kolankami i to na drugi dzien
a juz sie strasznie drapał
i uszko wygląda normalnie
poza tym je Mały wszystko tylko ze malo
 
rubi - próbuj, pewnie, może się wyklaruje jakis obraz dzięki temu?
my po urlopie prosto z drogi na kontrolą wizytę i u małej azs się zaostrzyło niestety w słońcu i piasku na plaży; strasznie się drapała, a jak ją wykąpaliśmy zaczęlo wszystko blednąć; lekarz kazał mi jeść wszystko, malej tez podawać wszystko (stosownie do wieku), przy czym notować, żeby w razie wysypki móc namierzyć alergen; powiedzial, że daje małej jeszcze rok i że z tego wyrośnie - oby!
a na wczasach rozmawiałam z taką jedną babeczką, która ma syna z azs, no i ona mówila, że do 3 roku go trzymało dość mocno, a teraz już o tym zapomnieli; że czasem w zimie go wysypie pod kolanami jak np. zaloży ciasne i niebawelniane kalesony, ale ogólnie problemu nie ma;
 
reklama
U nas odpukać narazie zmian brak. A na wakacjach przestałam młodej dawać zyrtec. Zobaczymy jak będzie dalej ale mam cichą nadzieję, że jej powoli alegria i azs ustępuje..
 
Do góry