reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Watek Porodowy

Madzienko jesli chodzi o te podkłady to tez nie mam pojęcia ile nam się przyda, zawsze mozna wysłac mężusia do apteki po kolejną paczuszkę;-)

Kankiya wiem kochana że możemy na naszych panów liczyć ale ja chciałam zamówic sobie na allegro te co podobno nie przyklejają się do rany(tak mówiły nam połozne w szkole)
 
reklama
No to ja zabieram sie za pisanie Birth plan'u , bo torbe to mazna w 5 min spakowac a z tym tak szybko mi nie pójdzie.:-)

Madzienka ja nie pomoge, bo nie mam doswiadczenia. Kupilam narazie paczke podkladow i paczke duzych podpasek:-)
 
Madzienka - ja w domu już nie krwawiłam tak mocno, więc używałam normalnych podpasek, w szpitalu zużyłam dwa opakowania podkładów, niecałe, ale ja tam siedziałąm tydzień. Ja bym radziła zabespieczyć się w duże podpaski, a jak nie wystarczą to podeślesz męża do apteki. Wiesz co, ja mysle, że normalne podklady wystarcza... mi sie do niczego nie przyklejaly, bo zmienialam czesto.

anoli - a co sie z tym planem robi jak go juz wypocimy? dajemy poloznej, czy w szpitalu?
 
Misiowka ja juz prawie skonczylam, zamierzam pokazac go poloznej zeby przeczytala czy jest ok, moze cos mi jeszcze podpowie, a potem zrobie jeszcze jedna kopie i wloze oba egzemplarze do zielonej ksiazeczki zeby nie zapomniec zabrac jak zacznie sie akcja:-)
 
Madzienka - ja w domu tez leciałam juz tylko na zwykłych podpaskach i było ok. W szpitalu mieliśmy podkłady na oddziale, także trudno mi powiedzieć, ile zużyłam.
Co do masowania krocza - napisałam ci na priva :)
 
Hej Mamusie:-)
U nas była wczoraj pani połozna, i właśnie rozmawiałyśmy na temat nacinania, ja bym tego bardzo chciała uniknąć...ale ona nam powiedział, że bardzo żadko zdarza się, że u kobiet rodzących pierwszy raz tego nacięcia się nie robi:zawstydzona/y:, z drugiej strony powiedział też, że lepiej naci.ąć niż jak ma kobitka pęknąć,...sama już nie wiem...
 
reklama
Hej Mamusie:-)
U nas była wczoraj pani połozna, i właśnie rozmawiałyśmy na temat nacinania, ja bym tego bardzo chciała uniknąć...ale ona nam powiedział, że bardzo żadko zdarza się, że u kobiet rodzących pierwszy raz tego nacięcia się nie robi:zawstydzona/y:, z drugiej strony powiedział też, że lepiej naci.ąć niż jak ma kobitka pęknąć,...sama już nie wiem...

A ja Ci powiem szczerze że mam to gdzieś czy mnie natną czy nie. Pewnie że wolałabym nie, ale jak mam się męczyć i dziecko ma się męczyć, to niech robią co chcą:)

Ja to teraz mam w głowie cały czas czy brać znieczulenie czy nie?? Co na to "doświadczone" ?:)
 
Do góry