Witajcie poniedziałkowo

Melduje się nadal w dwupaku.

Mój synuś nie chciał wczoraj zrobić prezentu urodzinowego dla tatusia


To dzisiaj musi grzecznie siedzieć, bo do jutra rana jestem sama w domu i mam zakaz rodzenia


Wczoraj - aby małego wygonić - nie pomogło nawet serduszkowanie,

(pierwszy raz od miesiąca

) Ktoś mi chyba chłopa podmienił, że się nie bał mnie dotknąć, albo był już tak wyposzczony;-)

albo stwierdził,że teraz musi na zapas, bo potem nie wiadomo kiedy


I wczorajszy dzień spędziliśmy głównie w łóżku i na spracerach w zaspach śnieżnych

W tym tygodniu mam się stawić u gin. I już zaczynam się denerwować. Wizyty nie mam ustalonej, bo moja ginka przed porodem nie zapiuje na określony dzień i godzine, bo wszystko może się zdarzyć.
Powiedziała mi tylko, ze mam się stawić 12-go lub najpóżniej 14-go. Wyniki te co kazała mi ostatnio zrobić są ok, ale boje się, że z nerwów skoczy mi ciśnienie i już się nie wywine tym razem od IP. A ja chce sama, ze swoimi skurczami urodzić. I prawde mówiąć, to bym poszła jutro, żeby się nie denerwować i mieć to za sobą, ale jak pomyśle o szpitalu to wole iść w czwartek, bo pewnie wtedy w piątek mnie nie wyśle na , tylko odczeka do pon. - to może jakaś akcja się rozwinie do tego czasu.
Powiem Wam, że nie tylko na BB jest wysyp

U mnie w szpitalu non stop są porody!! Od 19 przywieźli 3 dziewczyny co urodziły! A na porodówce jest 9

Ze mną urodziło 7 dziewczyn!! Jest masakra!! W szpitalu brakuje miejsc i mam taką cichą nadzieję, że jutro wyjdziemy do domku :-) A jak nas nie wypuszczą, to zadzwonię po strażaków, niech drabiną przyjadą i przez okno wyjdziemy z Adasiem


Znajomości w końcu się przydadzą ;-)
Mała poprawka - przywieźli drugim kursem windy 4 dziewczynę!!

Będzie miał kto zarabiać na nasze emerytury

A ja miałam nadzieje, że w styczniu to już nie będzie takiego tłoku, bo dużo na święta i po świętach się rozpakowywało

ale z drugiej strony to i lepiej, może szybciej do domu będą wyganiać

Hej,niedawno wróciłam od Oliwierka i oczywiscie na sam koniec przed wyjsciem sie rozkleiłam.Czeka nas najtrudniejszy chyba tydzień w całym naszym życiu wiec życzcie nam siły i wiary w to ,ze wszystko się ułoży i ,że dla mojej rodzinki wkrótce zaswieci słonce.
Gratulacje dla wszystkich mamus
Sywliwa, cały czas jesteśmy z Wami



będzie dobrze, Oliwierek jest w dobrych rękach


. A ja odkąd jest szczeniak śpie bardzo lekko i jak się budzę w nocy, to zawsze jestem już wyspana i rześka. ;-)
.
Trenujesz na piesku, przed nadejściem dzidziusia

Czytałyście

My tu Asiowo życzymy powodzenia a ona już córeczkę tuli. O 7.37 pisała na BB, że już jadą bo nie może wytrzymać a o 8.10 urodziła


Cudownie - tak pewnie każda chciałaby rodzić. Ona już wieczorem to czuła ale nie pojechała na oddział bo chciała rano

Zaoszczędziła sobie nocki w szpitalu, jestem pełna podziwu
Ale nam się szybko uwinęła. Chciałam jej życzyć powodzenia, a ona już

Wczoraj po południu mówiłam mężowi , że jakby mnie złapały skurcze to do końca 10-go to nie ma szans, żeby urodzić. A tu widze.... mega ekspres. Asiwo pobiło wszelkie rekordy



też tak chce


Jutro ginka o 12:30. Mam nadzieję, ze powie mi już coś konkretnego. Maluń jakby mniej się rusza
To czekamy na relacje z wizyty
Melduje się !!!
Od piątku jesteśmy w domku. Jestem przeszczęśliwa!!! Mąż również oszalał na punkcie synusia. A dziadkowi to już ogólnie mają fioła.
Witamy z powrotem szczęsliwą mamusie
no i udało się bez wzywania strażaków


To miłe, że w końcowce mamy wspolne upodobania

Czyszczenie lodówki jak i innych szafek to całkiem miłe zajęcie. Byle nie cierpieć potem...

Ja już wszystko przeżyje - byle do środy, już mi się nie opłaca nic kupowac.
A ja miałam już wyrzuty sumienia, ze tyle żrę (bo jedzeniem tego nazwać nie można

) Chyba gromadzimy zapasy energii na poród


Tylko ,że ja juz tej energi przez 9 m-cy nagromadziłam chyba na 3 porody


witajcie
dziekuje za gratulacje
i juz poakzuje wam Jowitke
Cudne maleństwo- gratuluje
Witam w nowym tygodniu:-)
Moj G. niestety juz poszedl dzis do pracy:-( i teraz bede codziennie popadala w paronoje, bo boje sie, ze skurcze mnie przydupia jak bede sama


Ja jestem straszna panikara

i potrzebuje, zeby ktos mnie do pionu zawsze stawial, a najlepiej to niech sie na mnie wkur... jak panikuje, to od razu mi przechodzi;-)

i wracam szybciutko do normalnosci;-)
skąd ja to znam

.... mąz wychodzi do pracy, a ja zaczynam rodzić


dziewczyny 3majcie kciuki,bo śmigam właśnie na wizytę

odrazu załatwię sobie ten wniosek o becikowe, tak jak któraś z Was radziła- lepiej mieć to z głowy teraz niż później się z tym ciągać

Miłego dnia ;-)
..
Kciuki zaciśniuęte, ale pamiętaj, że my rodzimy razem

Zaświadczenie do becikowego wzięlam30-go grudnia, na wszelki wypadek jakbym urodziła zanim będzie kolejna wizyta.

A że w 13-tym tygodniu zmieniłam gin-. to wolałam wziąść zaświadczenie teraz póki mam jeszcze karte ciąży- bo potem bym musiała lecieć do dwóch lekarzy.
Pewnie nie uwierzycie ale ja dalej w domu.....

Nawet udalo mi sie przespac jakies 20 minut....w pozycji lezacej na boku skurcze daja sie z zagryzionymi zebami wytrzymac ale boze bron w tym czasie pozycje zmienic......No i UWAGA UWAGA;-)Pan CZOP sie ujawnil,czerwono-rozowy...blee

Reaktywacja....Ooooo idzie skurcz.....



To chyba będziemy miały pierwszy poród domowy



kto odbiera- mąż?
Karoli- trzymam kciuki za wizyte