reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

A co z nasza waga?

reklama
Sluchajcie, nie wiem czy wy tez tak macie, ale ja zupelnie stracilam zainteresowanie slodyczami. za to zjadam 2 grejfruty zielone "sweeti", kilogram mandarynek i 3 pomarancze dziennie:eek:

Z tym ze te owoce niestety maja tyle fruktozy co batoniki, ale za to wiecej blonnika i witamin:-D
 
Ojjj ja też przepadam teraz znacznie bardzej za owocykami, winogronek, pomarańczki, mandarynki, grejpfruty, jabuszka....och 100 razy lepsze niz waniliowe ptasie mleczko wedla (moje ulubione):-D :tak:
Ale nadrabiam słodkości dzemami, bo podchodzą mi wyjatkowo cała ciaże...
 
ja niestety tak nie mam znaczy w polowie mam duza ochote na owoce ale jeszcze wieksza na slodycze:baffled: juz sobie nakupowalam dietetyczne batoniki ale zaraz po nich zjadam porcje kalorycznej czekoladki nie moge sie opanowac ratunku:szok:
 
madzia24: nie martw się, nie jesteś sama :tak: Jak miesiąc temu prawie przeszła mi ochota na słodycze, tak teraz znowu powróciła i nie mogę się absolutnie obyć bez przynajmniej połowy mojej ukochanej czekolady Wedla Dark 90% i połowy paczki jeżyków dziennie :-D
A na owoce faktycznie też mam większą ochotę, podobno pomiędzy 28 a 32 tygodniem ciąży dziecko najwięcej z nas ciągnie, dlatego nie ma się co dziwić że czujemy się niedowitaminizowane :tak:
 
Na słodycze mam ochotę stale, pewnie dlatego, że naprawdę baardzo je ograniczam. Za to owoce jem na kilogramy. Dziś na kolację zrobiłam sobie sałatkę z: 2 pomarańczy, 2 kiwi, jabłka i rodzynek. Do kompletu zabrakło banana, ale w domu nie było.
 
ja tez mam ochote na wszystko co jest słodkie i owoce sama zjadam kilogramami wszystkiego dosłownie
ostatnio była znajoma i pyta sie ty masz jakies znajomosci w warzywniaku bo tyle u ciebie owocow a ja nie to moje jedzonko na dzis i moze troche jutro zanim kupie nowe :heehehheh:-D
 
ja na slodycze wogole nie mialam okropnego "parcia" , miałam faze na jabłka, winogrona, sok pomarańczowy, sok jabłkowy... a teraz poprostu WODA... musze mieć przy sobie wode, bo popijam po łyku, jest mi jakos duszno i gorąco... mimo to nie potrafie wypić zalecanych 2 litrów dziennie, poprostu nie umiem.
co do owoców to w tej chwili moglabym codziennie jeść Pomelo, ale nie bardzo mam jak, bo kosztuje 5-7zł (wiec z reguly na zakupach wygrywa pieczywo i cos na obiad dla wszystkich niz 1 owoc dla mnie :/) ale jak moge to kupuje.
 
reklama
ja na początku ciąży zjadałam owoców ogromne ilości, teraz też mi smakują, ale niestety mam duuużą ochotę na słodycze, c przy mojej wadze nie jest zbyt wskazane.
 
Do góry