reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

A może ktoś z OPOLSZCZYZNY???

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Mamuśka ja Ci niestety za bardzo nie poradzę w tekj kwesti, bo jeżeli chodzi o moje małżeństwo, to rzadko kiedy narzekam. Z mężem tworzymy zgraną parę. Znamy się 10 lat i od początku zawsze się potrafiliśmy dogadać. Nie umiemy się długo na siebie gniewać, bo czujemy się wtedy okropnie. Dlatego bardzo rzadko dochodzi do większych sprzeczek. A teraz to by nam córeczka nie pozwoliła. Ona jest strażniczką spokoju w domu. Sama czuję, że przydałoby się nam gdzieś wyjść, np do teatru czy kina, żeby poczuć znowu, to co nas połączyło. Czasami wzdycham do tych odczuć, jakie się miało na pierwszych randkach. Takie wyjście we dwoje na pewno odświeżyło by naszą miłość :) . Raczej będzie to musiało poczekać, bo nie zostawię jeszcze mojego 3 miesięcznego Roberta, ponieważ karmię go wyłącznie piersią.
Żużaczku trudno mi sobie wyobrazić to przez co przeszłaś. Pocieszające jest to, że ułożyłaś sobie życie od nowa i masz partnera, na którego możesz już liczyć.
 
reklama
Karioka to gartuluję!!!! :)
u mnie juz jest ok. Wczoraj miałam kryzys, ale dziś żyję sobie dalej :)
 
Cześć Dziewczyny, co u Was?
Ja wczoraj byłam w IKEI i kupiłam pełno rzeczy i takich potrzebnych i takich zupełnie bez sensu :) Jest wyprzedaż i np. prześcieradło 150 x 250 jest za 7 zł!!!!!!!!! Kupiłam też biurko mężowi (fachowo to się nazywa zestaw roboczy) przeceniony z 1300 na 399 zł. Nie jest piękny, ale jest o tyle przydatny, że można pozamykać w nim i komputer i akta, które dziecko uwielbia rozwalać i drzeć!
Poza tym pokłóciłam się z jakąś wredną babą, która wrzasnęła na mnie, że biorę jej hot-dogi :) Faktycznie były jej, ale po pierwsze jakoś jej nie widziałam i myślałam, że to już sprzedawczyni podaje mi moje, a po drugie na hot-doga czeka się 10 sekund- nie przesadzam, a babka zaczęła robic tam taaaką scenę!!!!!!!! No ale źle kobieta trafiła, bo nie ze mną takie numery... W końcu ona spuściła z tonu i powiedziała, że ludzie w IKEI są strasznie agresywni (chyba nie pierwszy raz ją to spotyka) a ja jej na to, że pierwsza mnie zaatakowała i żeby na przyszłość nie naskakiwała na ludzi z byle powodu.
Wczoraj w ogóle miałąm jakis "waleczny" dzień, bo musiałam załatwić reklamację i mimo, że racja była po mojej stronie, to wiedziałam, że sprzedawcy zrobią wszystko, żeby mi jej nie uznać. Jechałam tam jednak z przekonaniem, że nie dam się spławić i miałam naszykowany już na każdy ich argument kontrargument. Dostałam takiego słowotoku i byłam tak zdeterminowana, że załatwiłam i oddali ma całą kasę! :)
No to chyba tyle z ciekawszych rzeczy jakie się wczoraj wydarzyły?! :)
pozdrawiam Was serdecznie
aha, mam do Was pytanie, bardzo ważne dla mnie! W Nysie nie ma neurologa dziecięcego. Najbliższy jest podobno w Opolu. Czy wiecie gdzie, co i jak?! A może macie jakiegoś godnego polecenia? Boję się o Maćka, bo zauważyłam, że ma nierówne źrenice! Ja tez mam i miałam kiedyś badania głowy robione, ale okazało się, że taka moja uroda i juz i mam nadzieję, że on po mnie to po prostu odziedziczył... Ale dodatkowo martwi mnie sposób, w jaki on się łapie często za główkę! Niby nic, ale jakoś to dla mnie jest dziwne, inne dzieci tego nie robią, a on bawi się i nagle na moment przerywa i pociera sobie główkę jakby go bolała...
no to tyle, jeszcze raz pozdrawiam i będę bardzo wdzięczna za wszelkie informacje o neurologu dziecięcym!
 
Ewcik co do zimy to doskonale Cię rozumiem, bo w tym roku znoszę ją wyjątkowo źle. Zawsze jak dziecko lubiłam zimę a teraz te zimne, krótkie dnie wpędzają mnie w stany depresyjne.
Bardzo Ci dziękuję za namiary na tego lekarza. Jakoś go odnajdę. Mam nadzieję, że to nic takiego. Dobrze, że u Twojego syna chodziło o wzrok,bo na pewno tylko o to! Pewnie Biedak dołuje się tymi okularami, dla takich dzieciaków a zwłaszcza, myślę, chłopaków, to spory problem... Ale z tym Harrym Potterem to wymyśliliście sprytnie :)
Ja zrobiłam sobie test ciążowy, ale taki, który można robic juz po 6 dniach od zapłodnienia i wyszedł negatywny :( ale wszyscy, łącznie z panią w aptece :) pocieszają mnie, że często te testy nic nie pokazują i żeby zrobić kolejny w dniu miesiączki. No zobaczymy, cały czas mam nadzieję... Oczywiście ja potrafię sama sobie coś zasugerować, cos wmówić i oczywiście mam wszystkie objawy ciąży, takie jakie miałam gdy byłam z Maćkiem... Mój mąż czeka spokojnie na wynik kolejnego testu, a ja... już kupiłam w IKEI pościel i kocyk do łóżeczka! No czy ja nie jestem stuknięta?! :-[
pozdrawiam
 
Ewcik jeszcze raz dziękuję za namiary na tego lekarza naurologa. Właśnie go namierzyłam :) Z tego co czytam na jego temat w internecie, to jest ktoś kogo szukałam!!! Bo nic mnie bardziej nie wkurza niż mało kompetentni lekarze. Nie wiem czy Wam już pisałam o pani doktor w ośrodku zdrowia w Nysie?! Na wszystko ma jedną odpowiedź: "... będziemy to obserwować!" np. Pani doktor Maciek ma takie krostki... - będziemy obserować! Pani doktor, Maciek wczoraj wymiotował i ma biegunkę... - będziemy obserować!Serio!!!! Ja już się smieję przez łzy, że mogłaby być taka sytuacja: "Pani doktor, nie czuję u dziecka pulsu!!! - będziemy obserwować! Dlatego do niej chodzę tylko na szczepienia obowiązkowe a leczę Maćka u kogoś innego,prywatnie oczywiście.

Ja faktycznie dużo piję i mam nadzieję, że to dlatego nie wyszedł ten test.

Twój maluch jest naprawdę śliczny, taki pysiol okrągły jak u mojego Maciaska.
Aha, dostajesz pocztą gazetę "Twój maluszek"? Jesli tak, to w ostatnim, styczniowym numerze jest mój mąż jako "tata miesiąca"! :)

Barawa dla dziadka,za OKULARNIKA! Rozwalił mnie :)
 
gazetkę można zaprenumerowac na poczcie i listonosz przynosi ją do domu na początku m-ca i płaci się za nią 2 zł - tylko! albo można na stronie poczty polskiej a szczegóły są na stronie www.twojmaluszek.pl
 
Właśnie za tą bezczelość uwielbiam koty!!! :) Ale, pewnie,trzeba wziąć pod uwagę, że on może być chory... Kiedyś usłyszałam taki fajny opis kota i psa:
Czy się różnią kot i pies?! Otóż pies myśli o człowieku tak: "... daje mi jeść, mam ciepły kąt do spania, głaszcze mnie, troszczy się o mnie... pewnie jest Bogiem?!"
A kot myśli tak: "... daje mi jeść, mam ciepły kąt do spania, głaszcze mnie, troszczy się o mnie... pewnie jestem Bogiem?!" :)
Dziś nasz Gucio (bo koty z nami spią) wlazł na męża poduszkę i zaczął się rozciągać a lapkami delikatnie spychać głowę męża aż ten wylądował i tak już spał do rana, na drewnianej ramie łóżka :)
 
niestey nie mozna tej gazetki kupić - nie wiem czemu. Jest tylko sprzedawana wysyłkowo. ja dostałam trzy pierwsze numery gratis i nie wiem dlaczego, bo żadne z nas jej nie zamawiało. Teraz w styczniu wyszedł dopiero 4 numer, to jest zupełnie nowa gazetka. Myślę, że mogłabyś zamówić także te 4 pierwsze numery. A jeśli by się nie dało tak zrobić, to mogę Ci je wysłać. To pismo jest przeznaczone dla rodziców dzieci do 2 roku życia. Ja jestem wyrodną matką i nigdy nie kupowałam gazetek typu "dziecko" "Mamo to ja", więc nie mam porównania, ale ta mi się podoba.
 
reklama
ten artykuł o tacie miesiąca chcę zaskanowac i na pewno umieszczę na forum. :)

a co do snu dziecka, to juz wiele razy zdarzało się tak, że siedziałam na parkingu w samochodzie i czekałam aż książę się obudzi :) Jakoś nigdy nie jestem w stanie go obudzić. Doskonale rozumiem, że łaziłaś po tym parkingu :) A dzieci w takich sytuacjach, jak na złość, śpią sobie smacznie i długo!

Całkowicie popieram Twoją decyzję o wyegzekwowaniu alimentów od właścicieli kocura! Gdyby potrzebna Ci była pomoc prawnicza, to Mariusz na pewno będzie służył radą! :)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry