reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Chce być piękna...i zrelaksowana!!!

reklama
Kinga P tlumacz sie tlumacz teraz bo ja taki piekny bukiet wyszukalam:-D

KatiNj juz nie dlugo i bedziesz cieszyc sie swoimi dwoma zkarbami;-)a kg zrzucisz napewno jesli chcesz to mozesz i do mnie wpsac na rundke :-DKinga ty to masz pomysly:-D:-D
 
kaśka 76 no darłam się ale ani jeden kłak nie odrósł po dziś dzień czyli od zeszłego czwartku malować sie lubię rzęsy muszą byćwytuszowane zawsze i wszędzie lubię robić kreski eyelinerem na górnych powoiekach a także cienie opalizujące naturalnego koloru ale połyskujące w świetle ... błyszczyki też fajne i szminki z avonu
 
Kinga wszytskiego najlepszego.

Tereska, ja dzis szlam do sklepu i w szybie drzwi wejsciowych widze ze jakas jakas gruba baba lezie, mysle sobie ale wieloryb, podchodze blizej a to moje odbicie:zawstydzona/y:
Babka w kasie zapytala czy nie wezwac kogos kto by mi zakupy do auta zapakowal, babka w banku zdzwiona ze jeszcze nie urodzilam. O dziwo sama czuje sie calkiem dobrze i lekko, a to odkad mam tesciowa ktora biega za Patrykiem a ja moge sobie odpoczac. Dzis dopadl mnie chyba syndrom wicia gniazda, posprzatalam w kuchni najciemniejsze zakamarki,poukladalam w szafkach, podokurzalam, nastawilam pranie i jakos energia mnie rozpiera:-)Moglabym sprzatac i sprzatac chociaz normalnie nienawidze sprzatania.


A ja tylko ciągle planuję sprzątanie wszystkich zakamarków ;-)
Czy taki syndrom pojawia się tylko w ciąży??
 
A ja musze się wyzłościć :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Następny odcienk pt:" Bezmyślność lekarzy"... Ale od początku.
Byłam wczoraj u lekarza rodzinnego, bo mi się coś na skórze wysypało. Diagnoza: "Wygląda mi to na coć uczuleniowego. Prosze smarować maścią ze sterydami, to pani zejdzie, bo ja też coś takiego miałam i mi zeszło"...:angry::angry::angry:
Ale nie dawało mi to spokoju....I dziś kiedy byłam u pediatry na szczepieniu (a że jest też alergologiem) to zapytałam czy to faktycznie uczulenie. Daignoza: "Absolutnie to nie jest uczulenie, tylko zakażenie bakteryjne i sterydami może sobie pani tylko zaszkodzić" :szok::szok::szok: Dostałam maść z antybiotykiem.
Przepraszam, że tak przynudziam, ale ręce mi opadły.....:-(
 
moja mama też ostatnio była leczona przez lekarza rodzinnego na uczulenie na coś tam, a okazało się, ze to półpasiec :szok:
 
moja mama też ostatnio była leczona przez lekarza rodzinnego na uczulenie na coś tam, a okazało się, ze to półpasiec :szok:

:szok: wierzyć się nie chce....

W takich sytuacjach łazi za mna stary kawał z dłuuugą brodą:
"Kolega do kolegi:
- Wiesz, jak sobie przypomnę jak zostałem inżynierem,
to boje się iść do lekarza..."
Tylko, że coraz mniej mnie śmieszy....:baffled:
 
reklama
Do góry