reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co czytać naszym maluchom...

Ja Stasiowi czytam bardzo dużo, jeśli nie jest zainteresowany, zmieniam głos, ruszam Mu nóżką i rączką do rytmu czytania, staram się codziennie przynajmniej jedną bajeczkę przeczytać, a zazwyczaj to więcej. W ogóle dużo takich zabaw z mówieniem i pokazywaniem znamy- Stach się wtedy cieszy:tak:
Jedna z fajnych stronek to taka:
Anikino - Kraina Zabaw Dzieci
 
reklama
Ja czytam Oliwce bardzo nieregularnie, bo też się kończy wyrywaniem i gryzieniem książeczki i szybko Oliwka się nudzi. Natomiast bardzo dużo jej śpiewam. Uwielbiam muzykę i ona też uwielbia. Oprócz śpiewania puszczam jej też codziennie kilka razy dziennie jej ukochaną piosenkę "Umbrella" Rhianny, którą ogląda i słucha z takim zachwytem, że az kiedyś to muszę nagrać i piosenki dla dzieci z płytki którą kupiłam w Mediamarkcie.
 
ja tez Milence czytałam juz bedac w ciazy. Teraz czytam jej "Brzydkie kaczątko" i "Złotą rybkę". A kiedy Milka chce sobie pojeść książeczkę to mam dla niej specjalną "dmuchaną" , taką jakby też do kąpieli, książeczkę. no i od początku też jej śpiewałam. teraz to i Milka już śpiewa ze mna, hi hi.:-):-):-) oczywiście po swojemu.
 
Ja mam kilka książeczek (Brzechwa itp, jakieś krótkie bajeczki) i trochę czytam, jeśli MIsio ma ochotę słuchać, a częściej oglądamy obrazki z opowiadaniem, co na nich jest (ostatnio wałkujemy: kotek ma oczy, nos i buzię, a to jest piesek - ma oczy nos i buzię:-))
Często mówiłam Michałkowi wierszyki z pamięci np przy zmywaniu czy obieraniu ziemniaków, ale od jakiegoś czasu przestało go to interesować, więc na razie jest przerwa
 
Ja też niezbyt regularnie czytam Milence. Robię to tylko jak nie jest zmęczona, kładziemy się wtedy na pleckach a książeczkę trzymam na tyle daleko od niej, żeby nie dosięgnęła łapkami, bo inaczej zaraz wylądowałaby w buzi :tak: Czasem przeczytamy dwie, a czasem jedną ale trzy razy... najpierw normalnie, potem czasem od tyłu heheh... a potem jeszcze raz oglądamy i pokazujemy "to jest żółta kaczuszka" itd.. :happy:
 
My także czytamy nieregularnie...:zawstydzona/y::zawstydzona/y: natomiast Filip uwielbia, bo tak sie nauczyła go moja siostra od samego początku, ze to ona mu czyta, zazwyczaj przed popołudniową drzemką, patrzy na nią z łóżeczka jakby co najmniej go zaczarowała....i zasypia pod koniec bajki...:tak::tak: a kupujemy książeczki te z kolekcji Disneya z płytą, czasem wiec włączymy mu i on uwielbia słuchać dźwięków z tych płyt...:tak::tak:
 
u nas codziennie musi być PAWEŁ i GAWEŁ i o 19:57 na mini mini kołysanka Dorotka i idziemy się wtedy szykować spać.:-D
 
rachunki , zusy , vaty i inne dokumety to norma bo inaczej ja tez nie przeczytam:-D
a ostatnio
TOY STORY i Kubus Puchatek idzie do lekarza :-p
 
reklama
Do góry