reklama
karolkaz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2006
- Postów
- 2 649
Zapalenie uszu też powstaje z pozycji w jakiej karmi się niemowlę z butelki (jak na płasko to z tego może wyniknąć problem z uchem), wiem że jak dzieci wcześniej chorowały i np. przyjmowały antybiotyki też mogą się pojawić kłopoty z uszami .
Ja osobiście jestem żywym przykładem koplikacji z uszami - sama niezbyt dobrze słyszę - co bywa nieraz zabawne. Jak byłam kilkumiesięczniakiem trafiłam na ostry dyżur w stanie ciężkim , była to zwykła infekcja a u mnie przyjęła postać - zapalenia ucha środkowego (właściwie obu) gardła i nerek. Było naprawdę kiepsko ale jakoś z tego wyszłam. Miałam wtedy przecinane błony bębenkowe z uwagi na cieknącą ropę z uszu.Niestety jak podrosłam co jakiś czas chorowałam własnie na uszy. Nie miało to jednak wpływu noszenie czapki.
Ja osobiście jestem żywym przykładem koplikacji z uszami - sama niezbyt dobrze słyszę - co bywa nieraz zabawne. Jak byłam kilkumiesięczniakiem trafiłam na ostry dyżur w stanie ciężkim , była to zwykła infekcja a u mnie przyjęła postać - zapalenia ucha środkowego (właściwie obu) gardła i nerek. Było naprawdę kiepsko ale jakoś z tego wyszłam. Miałam wtedy przecinane błony bębenkowe z uwagi na cieknącą ropę z uszu.Niestety jak podrosłam co jakiś czas chorowałam własnie na uszy. Nie miało to jednak wpływu noszenie czapki.
M
mamaoli
Gość
i ja chorowałam na uszy całe dzieciństwo, do dzis pamiętam jak bolały 
nawet zastrzyki na uszy brałam
mam nadzieje że to nie dziedziczne
a czapeczke Maksiowi ubieram jak mocniej wieje
ciagle się boję podczas kąpieli żeby się woda do uszek nie wlala :
a jak Wy kapiecie?
bo ja caly czas główkę trzymam ręką żeby sie nie zanurzyła
nadgarstek odpocznie jak już Maks będzie siedzial w wanience
nawet zastrzyki na uszy brałam
mam nadzieje że to nie dziedziczne
a czapeczke Maksiowi ubieram jak mocniej wieje
ciagle się boję podczas kąpieli żeby się woda do uszek nie wlala :
a jak Wy kapiecie?
bo ja caly czas główkę trzymam ręką żeby sie nie zanurzyła
nadgarstek odpocznie jak już Maks będzie siedzial w wanience
anian
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2005
- Postów
- 3 231
Czapkę ubieram Małej jak wieje albo jak jest spocona i wyciągam ją z wózka. Jak nie wieje i jest ciepło to jeździmy bez czapy
A w kąpieli...moje dziecko ma zawsze wodę w uszach, pomimo tego, że uważam, ale nie ma szans jej upilnować...a głowa lata to w jedną to w drugą stronę 
Zuzia24
Fanka BB :)
co do zagladania do wozka to tez nie mam nic przeciwkotemu. przeciez nic sie nie stanie jesli jakies dziecko czy jakas pani starsza zajzy zobaczyc mojego bobaska. a przy tym milo jest jeszcze uslyszec jakis mile slowka na temat Zuzi
. a poza tym moja Zuzia bardzo lubi dzieci i mysle ze ona nie ma nic przeciwko jesli jakies dziecko zacznie sie z nia bawic 
a co do czapeczki to ja ufam swojej intuicji. i tak szczerze mowiac jeszcze nie spotkalam sie z nikim kto powiedzialby mi cos na temat jak wychowuje swoje dziecko ;D. a w kapieli moja Zuzia ma uszy zamoczone poniewaz ja jej przy kapieli juz nie podtrzymuje- sama lezy w wannie i sie chlapie :laugh:
a co do czapeczki to ja ufam swojej intuicji. i tak szczerze mowiac jeszcze nie spotkalam sie z nikim kto powiedzialby mi cos na temat jak wychowuje swoje dziecko ;D. a w kapieli moja Zuzia ma uszy zamoczone poniewaz ja jej przy kapieli juz nie podtrzymuje- sama lezy w wannie i sie chlapie :laugh:
magdalenaB
marcowa mama 06'
moja bratanica miala zapalenie ucha jak byla mala (tera ma 13 lat) i od tamtej pory proble z uszami przy kazdym katarze i czesto robia jej paracenteze (odsysanie ropy i takich tam nagromadzonych)z uszy- strasznie boli.
dlatego ja z uszkami jestem przewrazliwiona i czapke zakladam (mamy taka z daszkiem ktora wiaze sie jak chuste na glowie ze potylica jest odkryta) poza tym tzreba uwazac by nie przeziebic ciemiaczka
a teraz po tej chorobie maluszka bede bardziej uwazac, bo chociazby taniej mnie to wyniesie- nic nie kosztuje zalozenie czapeczki, a leki sa drogie i niepotrzebnie meczy sie dziecko
ale kazde dziecko ma swoja odpornosc. jedne wieksza, inne mniejsza...
dlatego ja z uszkami jestem przewrazliwiona i czapke zakladam (mamy taka z daszkiem ktora wiaze sie jak chuste na glowie ze potylica jest odkryta) poza tym tzreba uwazac by nie przeziebic ciemiaczka
a teraz po tej chorobie maluszka bede bardziej uwazac, bo chociazby taniej mnie to wyniesie- nic nie kosztuje zalozenie czapeczki, a leki sa drogie i niepotrzebnie meczy sie dziecko
ale kazde dziecko ma swoja odpornosc. jedne wieksza, inne mniejsza...
A
azik
Gość
magdalenaB pisze:moja bratanica miala zapalenie ucha jak byla mala (tera ma 13 lat) i od tamtej pory proble z uszami przy kazdym katarze i czesto robia jej paracenteze (odsysanie ropy i takich tam nagromadzonych)z uszy- strasznie boli.
dlatego ja z uszkami jestem przewrazliwiona i czapke zakladam (mamy taka z daszkiem ktora wiaze sie jak chuste na glowie ze potylica jest odkryta) poza tym tzreba uwazac by nie przeziebic ciemiaczka
a teraz po tej chorobie maluszka bede bardziej uwazac, bo chociazby taniej mnie to wyniesie- nic nie kosztuje zalozenie czapeczki, a leki sa drogie i niepotrzebnie meczy sie dziecko
ale kazde dziecko ma swoja odpornosc. jedne wieksza, inne mniejsza...
czapeczki nie zakładam dlatego bo jest za droga, tylko dlatego że i tak dziecko leży w mokrej czapecce - a to żadne zabezpieczenie - więc na leki i tak wydam... bo dopiero można się przeziębić leżąc w mokrym....
w wózku nie ma wiatru, nie ma słońca - czyli to tak jakbym w domu zakłądała czapeczkę.
karolkaz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2006
- Postów
- 2 649
Azik- masz rację dziecko spocone i przegrzane można łatwiej zaziębić. 
czapeczka jest właściwie potrzeba aby chronić głowę przed chłodem. Ale jak jest słońce coś przewiewnego co ochroni główkę przed promieniemi UV można włożyć, A w wózku nie ma wiatru więc po co czapeczka w taki upał.
Ja teraz jak jest upał nie zakładam Antosiowi nawet skarpetek.
czapeczka jest właściwie potrzeba aby chronić głowę przed chłodem. Ale jak jest słońce coś przewiewnego co ochroni główkę przed promieniemi UV można włożyć, A w wózku nie ma wiatru więc po co czapeczka w taki upał.
Ja teraz jak jest upał nie zakładam Antosiowi nawet skarpetek.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 526
- Wyświetleń
- 54 tys
Podziel się: