reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Kwietnióweczki 2008

A ja myślałam,że tylko ja się tak szybko męczę faktycznie godzina spaceru i mam lenia...
NIEBO mnie dobijają już te nocne wstawania budzę sie trzy razy i potem zasypiam długo z brzuchem też nie wygodnie bo mi rośnie jak na drożdżach...
LADY napisz co tam twój mąż rzekł na ciuszki twe POWODZENIA;-):happy2:
MASIEK fajna poducha ja nawet nie wiedziałam,że jest coś takiego i kładzie się ja pomiędzy nogi...Lepiej się śpi??...ale zacofana jestem chyba za mało czytam:sorry2:
SILA jak porządki...ja mam lenia ale w tym roku mnie ominą huraaa:happy2:;-)
ANIU gratuluję dużego chłopaka :-D:tak:;-)
MADZIUJKA mam nadzieję,że sytuacja się poprawi i problemy znikną...ucałuj ludka cudka no i życzę powrotu do zdrowia...;-):happy2:



 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Dziękuje Wam dziewczynki za gratulacje:-)
My też bardzo sie cieszymy ze synus taki duży i zdrowy:tak:,ale czasem jak mnie najdzie to zaczynam sie martwic jak sobie poradze podczas porodu,bo ja na prawde należe bardziej do mniejszych osóbek:zawstydzona/y:no nic poczekamy,zobaczymy:tak:najważniejsze zeby Chłopak rósł i rozwijał sie prawidłowo:-)

Pozdrawiam Was wszystkie i zycze dobrej nocki:tak:Wyśpijcie sie spokojnie:tak:
 
Wiecie co nie dawno pojawił się lipiec 2008 a ja przed chwila patrzę a tu sierpień 2008 i już wrzesień 2008 :szok::szok::szok::szok::szok::szok: ale to znaczy,że czas leci...oby do kwietnia 2008 i będziemy szczęśliwymi mamusiami kwietniowymi i obyśmy wszystkie przeszły spokojnie pozostałą część ciąży i urodziły w terminie i szybko:tak::tak::tak:;-):-):happy2: i śliczne kwietniowe maluszki
 
Witam wszystkie przyszle mamy!
Od tygodni przygladam sie roznym tematycznym blogom, ale dopiero dzisiaj zdecydowalam sie napisac cos sama.
Wypadaloby sie na poczatku przedstawic:-)
Na imie mi Karolina, mam 23 lata i 20 kwitnia 2008 zostane mama. Razem z narzeczonym mieszkamy w Chicago, ale w przyszlym roku planujemy osiedlic sie w Polsce.
Moja ciaza na poczatku nie byla latwa, krwawienie w 8 tygodniu, szpital, 4 tygodnie lezenia w lozku ...koszmar ... do tej pory kazdego dnia modle sie zeby donosic ta ciaze :-( chociaz lekarz zapewnia, ze zagrozenia juz nie ma. Wiemy juz, ze bedzie dziewczynka- Maria Magdalena, i dzieki Bogu rosnie i rozwija sie prawidlowo.
Dzisiaj poczulam lekkie bole, a raczej skurcze podbrzusza, ale nie odczuwam niczego niepokojacego. W poradnikach pisza, ze lekkie skurcze moga sie zdarzac juz nawet w 22 tygodniu, dopiero kiedy sa czeste i dokuczliwe nalezy sie zglosic do lekarza.
Pewnie pisze to z nadzieja, ze ktoras z was to potwierdzi ... juz sama nie wiem ... mam dzisiaj bardzo zly nastroj, chcialam sie wygadac. Moja najlepsza tu przyjaciolka dzisiaj nie miala dla mnie czasu, Marek- moj narzeczony, wyszedl do pracy jak jeszcze spalam, a juz jest 9.24 pm i dalej siedze sama, nawet nie ma z kim pogadac ...
Nie pracuje odkad lekarz stwierdzil ciaza zagrozona, a teraz juz mam taki brzuch, ze nawet nie ma sensu isc na zadne interview bo nikt mnie nie przyjmie na 18 tygodni do pracy.
Przepraszam, ze przynudzam, chcialam jakos sie wkrecic w klimat. Nastepnym razem, przy wiekszej dawce energii i dobrego nastroju opisze swoje spostrzezenia na tamat ciazy. Moze byc calkiem ciekawie;-)
Pozdrawiam wszystkie mommys to be
 
Cześć :)))

Witaj Karolka fajnie że w końcu się odważyłaś nawiązać z nami kontakt.... :) teraz to już z górki najgorsze masz już za sobą teraz tylko pozytywnie sie nastawić i czekać na nasze maleństwa troszke przeszłaś ale za to zostaniesz 20 kwietnia solidnie nagrodzona :) także super że jesteś wśród nas Bedzie nam razniej im nas wiecej tym lepiej :)) razem przejdziemy miło tę ciąże.... Jeśli nie bedziesz miałą do kogo się zwrocić z kim pogaworzyć pamietaj że są kwietnióweczki :))) My jesteśmy zawsze otwarte no nie dziewczyny???? :-)

Adus ja też jestem pprzeziebiona i to strasznie ciągle amam ten katar..i ciągle leje mi sie jak woda z nosa.... do tego kaszelek taki oskrzelowy sie zrobił zastanawiam sie czy czasem nie przestać sie samej leczyc tymi witaminkami i podejsz do lekarza... bo aż mnie w klacie piecze i miesnie brzucha bolą od tego harczenia....

A teraz moje Kochane...nadeszła chwila prawdy.... efekty oznajmienia mojemu mężowi szcześliwej mamusi skończył sie na tym że nie zdążyłam nawet mu pokazać drugie bluzki bo wyszedł i trzasnoł drzwiami...aż się boje co to bedzie jak wróci z pracy... jeju co ja zrobie...nie wiem moze pierw ugotuje cos co bardzo lubi ..ale chyba mnie nic dobrego i tak nie czeka był taki zły już to widziałąm po jego minie i wiecie zostało mi z tych pieniedzy tylko 80 zł co mi dał a za to za bardzo nic nie kupie wiec wpadla na głupi pomysł czy czasem reszty rzeczy mu nie pokazywac a iść szybko do jakiegoś lumpeksu i tam coś wybrać na cięzarna???? Boze sama nie wiem jak ja nie lubie kłamac po mnie z reszta i tak widac kiedy kłamie potem meczą mnie wyrzuty sumienia i tak przyznaje sie do winy jeju...

opk jak juz sie przywitałam to teraz sie musze pożegnać ...ide zacząc coś pichcić na wszelki wypadek.... miłego dzionka...
 
Dzień dobry kwietnióweczki!!!

KAROLKA witaj wśród nas i zaglądaj tu często w grupie zawsze raźniej.Skurcze faktycznie masz rację mogą wystąpić i nie martw się nimi najlepiej odpocząć i nie martw się...
LADY a może jakieś leki homoepatyczne albo podejdź do lekarza jak jest to uciążliwe no i mam nadzieję że mężuś jak wróci to w lepszym nastroju...:tak:;-)
SILA jak samotne spędzanie wieczorku???

Ja dziś lepiej spałam juuuupi... budziłam się i owszem ale zasypiałam...ale do kwietnia zleci szybko...
 
Dzień doberek.
Witamy Karolkę:-) no i potwierdzam, bo ja spanikowałam po pierwszych skurczach jeśli są nieregularne, jest ich nie wiele i po nich nie ma żadnych innych objawów typu sączące się wody, krwawienie itp. nie ma obaw. Mój gin mówi, że jeśli kobieta która miała wcześniej problemy z ciążą ma te skurczyki, to dobrze bo to świadczy o tym, że macica dobrze się rozwija:tak:
Laydy szalona kobieta:rolleyes: no dobry obiadek, przytulanko i powinno facetowi przejść.
No taki zwykle jest mój sposób.
Choć jak zaszaleję, to chowam część zbrodni:rofl: . Fakt w lumpkach można znaleźć fajne ciuszki, ja kupiłam sobie dwie bluzeczki, spódnicę na gumce i kilka malutkich ubranek dla Leona. Czasem też poluję na używane na allegro, z tym, że mi biust strasznie urósł i wolę przymierzyć za nim kupię.
Ale i tak uważam, że nie ma co wydawać po 100zł za jeden ciuszek, który starczy na 4miesiące to przesada.
 
Witam sie szybko

Karolcia witaj na pokladzie:-)

Ania tyyyylko sprobuj zostawic nas dla marcowek;-)

Lady ja cie doskonale rozumiem bo tez na poczatku musialam mieszkac z tesciami, ale badz dzielna i jak tylko bedziecie mogli to sie usamodzieln9jcie a sama zobaczysz jacy tesciowie moga byc kochani:tak:;-)

Sila Ty tez buszujesz po wozkch? to jest moje zadanie przez ostatnie pare dni nawet na BB nioe mam czasu;-), znalazlam tu pare sklepow gdzie mozna wozki obejrzec:szok:, i wiecie co normalnie jestem pod wrazeniem QUINNY BUZZ, to jest poprostu wozek idealny, tylko ze ta starsza wersja (ma wieksza spacerowke), wlasnie zaraz jade dalej atakowac sklepy

Madziujka my o Tobie w zyciu nie zapomnimy ( ja cie obserwuje na watku glownym;-)) Sol z reszta tez bo ona to tu rzaaaadko zaglada;-)

Wielka buzka dla wszystkich i mykam
 
Jupi ja jej:-D:-D:-D za godz. jedziemy po choinkę:happy2::happy2::happy2:
Normalnie fajnych mam teściów.
A wiecie co w przyszłym roku zostaną podwójnymi dziadkami najpierw w kwietniu Leonka, a potem w lipcu bo fajniejsza siostra Wojtka nie wytrzymała i się wygadała:tak:
Teść się śmieje, że kupi podwójny wózek by wozić wnuki;-)

Trochę nie wiem co z wigilią, bo pierwszy zaprosił mnie tato mój, potem teściowie, a teraz mailem mama się pyta czy przyjedziemy na wigilię do niej. I kogo ja mam wybrać najpierw?? Raczej nie damy rady tak jak wcześniej pojechać po kolei do wszystkich. Najchętniej wigilię spędziłabym w domu, ale Wojtek jakoś tak kręci głową.
Bo wiecie w każdym domu na wigilię jest coś fajnego, u taty jest zwykle pieczony karp:-p u mamy kapusta z grzybami, a u teściów cała masa smakołyków.
Ale jak wybiorę wigilię u teściów, to pewnie rodzina po mojej stronie będzie miała dąsy:baffled: cholipa dlaczego nie mam normalnej rodziny:wściekła/y:


Renatko buzz fajnie wygląda, moja siostra go miała a właściwie jeszcze go ma:cool: i tak jak na początku byłyśmy nim zachwycone to po roku raczej już nam się nie podoba. Sis ma tego oczojebnozielonego, no już teraz gondolka już taka nie jest bo kolor zbladł, do tego niby jest obita i tp. ale taka plastikowa, a wersja spacerowa masakra, siedzisko nie rozkłada się na płasko, tylko można regulować kąt nachylenia, niezbyt gdy maluszek chce spać. Do tego całe dodatkowe wyposażenie trzeba kupować osobno i do tego ceny nie za fajne. Za maluśki koszyk montowany pod około60zł, parasolka w zależności od bajeru od 100zł...... sis ze względu na spacerówkę musiała dość szybko kupować inny wózek. Fakt wózek dobry do chodzenia po sklepach, ale nie na dziurawe chodniki. Po roku użytkowania buzza cały wózek skrzypi i jest lekko rozklekotany. Za tą kasę wymagać można chociaż trwałości. I to nie tylko mojej siostry buzz taki się zrobił, kuzynka też tak miała.
Obie chwalą ten wózek, że łatwo się składa, mało miejsca zajmuje, no i jest lekki.
Ale nie wiem czy jest warty tylu pieniędzy:confused::confused::confused:
 
reklama
No i się załamałam. Ostatnio na wizycie gin wspomniał, że prawdopodobnie Leona urodzę przez cesarskie cięcie.
Więc siedzę, wyszukuję informacje. Nie wiem sama.
I się boję. Wiem nie powinnam czytać chyba takich rzeczy. Ale chciałabym się przygotować, wiedzieć co i jak.
A jak czytam o ryzyku, o tym, że dzieciaczki rodzą się w gorszym stanie itp. to sama nie wiem:-(
Całe szczęście, że jedziemy po to drzewko bo trochę się rozerwę
 
Do góry