reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mleko, papki i kanapki :)

fakt co lekarz to opinia, jedni ze mleko od krowy po 3 roku , jeden z moich pediatrow sie z tego smial i mowil ze juz po 9 msc mozna probować. ech...a my na pepti buuuuuuu, dzis tatus kupil manne blyskawiczną waniliową, ale by byla pyszna na mleku od krowki ;/ a my narazie jogurt probujemy buuuu
 
reklama
W koncu nie dalam malej kapusniaku , zrobilam jej pomodorowke hihi. Teraz przyszlo mi do glowy, ze ja mojej jajek nie daje. Boje sie ze jej zaszkodzi ;-/
 
Ja wychodzę z założenia, że trzeba popróbować dawać dziecku wszystkiego - staram się nowości wprowadzać do godziny 15, by potem mieć spokojną noc... moja nie lubi zup, bo to woda, za to mięcho z zupy wcina... tak samo jak inne mięsko z II dania, niestety ostatnio warzywka i owocki są beee... Batony dla dzieci od 1 roku życia jej smakują.
Żółty ser ogólnie jest ciężkostrawny nawet dla dorosłych to po pierwsze, a po drugie te sery co kupujemy nie są dobrze odleżakowane i jeszcze "pracują".
 
u nas ser zółty mały bardzo lubi i nic mu nie jest. z tą granicą do 3 rż to lekka przesada wg MNIE.Niby co ma dziecko jeśc do tego czasu????
.

Wszystko tylko nie ciężkostrawne w tym ser :p
U nas się w każdym razie sprawdziło, Asia chorowała 1 dzień, Miłek 3.

W koncu nie dalam malej kapusniaku , zrobilam jej pomodorowke hihi. Teraz przyszlo mi do glowy, ze ja mojej jajek nie daje. Boje sie ze jej zaszkodzi ;-/

Ja też jajek nie daję, bo zaszkodziły i od tego czasu sama Asia nawet odmawia. Ale jak są jajka np. w cieście to nic jej nie jest.
 
Igi je ser żółty i jest OK jaja też wcina :-)
zaczynam go przerzucać na nasze jedzonko i zupy gotuje chociaż u mnie ich jeść nikt nie chce....
 
Ja wychodzę z założenia, że trzeba popróbować dawać dziecku wszystkiego - staram się nowości wprowadzać do godziny 15, by potem mieć spokojną noc... moja nie lubi zup, bo to woda, za to mięcho z zupy wcina... tak samo jak inne mięsko z II dania, niestety ostatnio warzywka i owocki są beee... Batony dla dzieci od 1 roku życia jej smakują.
Żółty ser ogólnie jest ciężkostrawny nawet dla dorosłych to po pierwsze, a po drugie te sery co kupujemy nie są dobrze odleżakowane i jeszcze "pracują".

A co to za batony? Bo mój nie otwiera buzi do niczego ale do ociupinki czekoladki a i owszem.
 
dziewczyny a ja mam starszny problem z krystianem. ostatnio ma jedzeniowe wahania, jest dzien że je "wszystko" a są dni - i te bywaja częstsze - kiedy prawie cały dzień jest na porannej butli mleka z kaszką ryżową. zup moich nie je, jedynie słoiczki. ale ostatnio nawet sloiczków nie chce. jakby mógł to by ciągle jadł - jajka, pierś z kurczaka, chlebek suchy i jogurt naturalny i owocowy, czasem zje parówke. nie chce warzyw, owocow. ugotowalam mu ostatnio marchewkę i dałam tak do ręki, bo myslałam że moze chodzi o papkowate jedzenie, ale marchewka zeshcnięta wieczorem w smieciach wylądowała.
nie wiem co robic ...
 
Ula - batoniki HiPP: Batoniki w realu są po 2,78 (bodajże ), w carrefourze były tańsze, ale mogę się mylić.
Anadri - wg "mądrych poradników" dzieciaki są tak zaciekawione światem, że jedzenie idzie na dalszy plan.... ale sobie krzywdy nie dadzą zrobić i jak poczują głód to coś zjedzą.
 
reklama
dziewczyny a ja mam starszny problem z krystianem. ostatnio ma jedzeniowe wahania, jest dzien że je "wszystko" a są dni - i te bywaja częstsze - kiedy prawie cały dzień jest na porannej butli mleka z kaszką ryżową. zup moich nie je, jedynie słoiczki. ale ostatnio nawet sloiczków nie chce. jakby mógł to by ciągle jadł - jajka, pierś z kurczaka, chlebek suchy i jogurt naturalny i owocowy, czasem zje parówke. nie chce warzyw, owocow. ugotowalam mu ostatnio marchewkę i dałam tak do ręki, bo myslałam że moze chodzi o papkowate jedzenie, ale marchewka zeshcnięta wieczorem w smieciach wylądowała.
nie wiem co robic ...

nie martwic sie:) nic nie robic, przeciez sama piszesz ze je jaja, jogurty, miesko, itd
moze zrob mu mielonego i zmiel tam tez marchewke albo szpinak;)

edit: przedwczoraj mielismy w domy spaghetti, ignas tak sie przyssal ze zjadl mi pol talerza:) anadri moze spaghetti?
 
Ostatnia edycja:
Do góry