reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Postępy naszych pociech

Asioczek: ależ Ci zazdroszczę tego basenu. ale musimy poczekać. podobno pani doktor rehabilitant jest dobra - taką ma opinię. zobaczymy. jeszcze staramy się o możliwośc rehabilitacjiw zespole szkół dla dzieci upośłedzonych ruchowo - tam ponoć kadra jest rewelacyjna. zresztą koleżanka tam rehabilitowała dziecko - efekta są i to bardzo duże.
 
reklama
mamy drugiego zabka:):)............................nie wiedzialam tylko patryk mnie ugryzł tak mocno ze az popatrzylam na slad i ....................patrze a tam odbite dwa zabki................no i pozniej staralam sie mu zaglądnąć do buzi ..........nie dalo rady .........dopiero po dwoch godzinach jak zasnal ..patrze a tam druga jedynka:):):):)
 
agacinka owszem każde dziecko rozwija sie w swoim tempie i od Ciebie zalezy jak Ty bedziesz wychowywac swoja córkę.
Ale ja bym zawału dostała nawet jakby lekarz wzial za rece moje dziecko i podniosl do gory w tym wieku:wściekła/y: a sama bym broń Boże na to nie wpadła:no:
 
Aha keszcze jedno:

Czego to zazdrość nie zrobi z ludźmi...
agacinka chyba trochę przesadziłaś. Ja swojego posta na pewno nie napisałam z zazdrości i inne dziewczyny na pewno też nie. Może gdybyś częściej do nas zaglądała i trochę bliżej nas poznała (wirtualnie oczywiście) to pewnie cała ta histroria wogóle nie miałaby miejsca.
 
oj agacinka -stanowczo podiosłaś mi ciśnienie!!!

wpadasz na chwilę wypowiadasz się, OK, super...

ale czemu do jaknej anielki nas obrażasz???

zupełnie nas nie znasz, nie wiesz kim jesteśmy z zawodu (a częśc z nas psychologię rozwojowa zna z pracy a nie z książek)
nikt ciebie nie obraża, nie szkaluje, forum jest po to by się wypowiadać i komentować - w przeciwyn wypadku prowadzi się bloga...

zastanawiam się jednak jaki lekarz zaleca podciąganie dziecka za rączki, albo gdzie to wyczytałaś, bo ja mam już drugie dziecko (obydwaj rozijają się świernie z moją i bez mojej pomocy !!!) i przy żadnym było to jedną z zakazanych spraw...

przeczytałąm wszystki posty (równiez z tymi usuniętymi - jestem moderatorem więc je widzę) i usunąć powinnaś te ostatnie - bo sa obraźliwe i nie na miejscu!!!


ojej, a było tak miło.

a teraz do Kaśki76
mój Piotrek nie raczkował, nie poruszał się do 10 miesiąca, nie ciarpiał lezeć na brzuszku - i teraz jest wszystko OK, po prostu taki z niego tym, a po rehabilitacji na pewno wzmocni rączki.

a Bartuś - własnie raczkujhe od tygodnia (wczesniej pełzał przez ok tygodniwe) i w tym tygodniu wstał sam przy meblach :)
agacinka wyobraź sobie że my lezace matki wypielęgnowane i piekne - chodzimy w większości jeszcze dop racy i studiujemy, czasami posiaday większą ilość pociech...

o my leniwce - a fuj

przepraszm dziewczyny - ale mnie trafiło...
żeby nas tak obrażać na naszym podwórku - jakby nie można było kulturalnie...


a ząbków nadal niet... za to w nocy było 39,5 gorączki i przeszło...
 
widzę burzliwe reakcje... cofnełam się kilka stron wstecz i nie wiem o co chodzi ...

Napiszcie mi czego KATEGORYCZNIE nie mogę robić???

Bo dziś dostałam opieprz, że nieraz chwytam Karolę (oczywiście delikatnie za rączki i podnoszę)
 
Bardzo dziękujemy, cioteczki :)
Dzisiaj właśnie trochę zreorganizowaliśmy umeblowanie, bo ciągle zapominam, że nie mogę już na półeczce pod stołem zostawiać gazet, o kompaktach nie wspominając. Od wczoraj Jaś usiłuje wstawać, wspinając się na co popadnie.
 
reklama
to Ty agacinka powinnaś wiedzieć co jest ok a co nie - zachowałaś się brzydko - mówiąc jak do dziecka...

Kinga - nie powinno się nic robić na siłę - to znaczy póki dziecko same nie będzie siedzieć pewnie - nie zmuszać go do tego, póki nie stanie - też nie zmuszać...
dlatego chodziki tylko dla dzieci które potrafią już satnąć i siedzieć - wcześniej jest to pozycja mocno wymuszona.

nie powinno chwytać się za rączki i ciągnąć za nie, jak masz kogoś to poproś by to zroniłna Tobie - to nie jest fajne uczucie i dla tak malutkiego brzdąca mocno niebezpieczne - pozostałe "ćwiczenie" zabawy o których pisałam agacina są fajne i szczerze mówiąc dość normalne - byle tylko nie wyprzedzać wieku - a agacinki maluiszek ma już możlwiości by siadać i wstawać - tylko jak dzieco zaczyna tak wczesnie (mój Bartek też) to należy częściej zgłaszac sie do ortopedy - boo mimo wszystko jest to olbrzymi wysiłek.

powiem Ci że jak orientuję sie co się działo -tylko dlatego ze widze usunięte posty.

a szkoda że agacinka nie potarfiła w kulturalny sposób podać nam np źródeł do tych ćwiczeń czy jakiś argumentów - tylko od razu nas zaatakowała i to w nieładny sposób.

ja jestem nerwuska, ale jeżeli jestem gdzieś gościem to staram się (jeżeli mnie nikt nie obrazi - bo wtedy to nie wytrzymuję) nie obrażać nikogo.
 
Do góry