reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przepisy na różne pyszności

miałam ochotę na coś słodkiego i mi się przypomniało brownie, moje ulubione ciasto z czasów nauki do matury. właśnie sobie upiekłam to pomyślałam, że wam wrzucę przepis, bo to roboty na 10 minut, a jest dużo zdrowiej niż jakieś kupne batony czy chipsy.

brownie
2 tabliczki gorzkiej czekolady
1.5 szklanki cukru
6 jajek
100 g mąki
kostka masła

żółtka oddzielamy od białek. białka ubijamy na sztywną pianę. żółtka ucieramy z cukrem, dodajemy mąkę. masło rozpuszczamy w kąpieli parowej razem z czekoladą, aż się połączą. łączymy wszystko razem i pieczemy 20 minut w 200 stopniach.
dla urozmaicenia możemy dodać jakieś orzechy, rodzynki, kawałki banana, tak naprawdę co nam tylko przyjdzie do głowy.
ciasto wychodzi płaskie i wilgotne i dokładnie takie ma być ;-)
 
reklama
chili con carne

mielone mięsko smażymy na patelni (można z cebulką w kostkę), dodajemy pomidorki świeże albo z kartonika (dobre są takie z bazylia, lub czosnkiem) - jak nie, to przed pomidorkami można jeszcze podsmażyć czosnek, doprawić przyprawą do chili con carne, wpakować do tego fasolkę czerwona z puszki, można tez kukurydzę - jak brak przyprawy - to można dodać taka do kuchni meksykańskiej (wtedy nie trzeba się bawić osobno z chili) - szybkie, łatwe, dobre i pikantne :-0
 
Sos pesto

listki z dwóch doniczek bazylii (taka kupna w tych czarnych plastikowych doniczkach)
garść orzeszków piniowych (no może być troszkę więcej)
2 ząbki czosnku
50 g startego parmezanu
ok 80 ml oliwy z oliwek
sól, pieprz (ale z tym ja raczej oszczędnie)

bazylie myjemy, czosnek obieramy. wszystkie składniki poza oliwą ucieramy w moździerzu (jeśli macie blender to lepiej w blenderze, bo można się namachać). później jak już uzyskamy drobną, zieloną "paciaję" dolewamy powoli oliwę i mieszamy. ja robię to do słoiczka takiego 200ml i jak upchnę sos do słoiczka to dolewam jeszcze oliwy na wierzch żeby mogło dłużej postać. zakręcam i trzymam w lodówce tak do dwóch tygodni. zdarzyło mi się też zamrażać i to też działa :-).



używam go nie tylko do makaronu, ale np do zapiekanek, albo do kanapek z ciabaty, mozarelli i pomidora.

teraz jak robię je z makaronem
najczęściej używam tagliatelle, ale tak naprawdę to co kto lubi. ugotowany makaron mieszkam w garnku z sosem pesto, a żeby nie było tak monotonnie to dorzucam np. dwie łyżeczki almette śmietankowego, albo serek wiejski. przerzucam na talerz i dorzucam krojone, suszone pomidory i na to jeszcze parmezan.
ostrożnie tylko z ilością pesto, bo jest naprawdę intensywne w smaku.
a kiedy jesteśmy leniwe to kupne sosy pesto też są zazwyczaj bardzo dobre, bardzo ciężko je zepsuć ;-)
 
Ogórki w miodzie dla Sonki oraz wszystkich przyszłych mam, które będą miały ochotę :tak:

Ogórki (niestety w tajemniczej ilości :blink:) razem ze skórą pociąć w plastry i posolić.
Na zalewę potrzebujemy:
3szkl. wody
1szkl. octu 10%
1,5szkl cukru
2 łyżki miodu
To należy przegotować, nałożyć 3/4 słoika ogórków, zalać zalewą i gotować 2 min.

Smacznego!!
 
przepis polecany przez kolezanke z innego forum, jeszcze nie testowalam ale dla zwolennikow kawy na zimno daje przepis

Kawa bananowa

składniki
mleko zimne z lodówki
banan dojrzały
kawa rozpuszczalna

zmiksować banana z mlekiem i dodać kawę rozpuszczalną kolezanka pisze ze daję łyżeczkę.

a i pisze ze mozna doslodzic cukrem, ewentualnie trzcinowym jak ktos ma
 
Wklejam super ciacho które podała mi kolezanka z marcówek .Pycha!

CIASTO Z BUDYNIEM I PORZECZKAMI PYYYYCHA:)

Biszkopt:
4 duże jaja
szklanka drobnego cukru
cukier waniliowy
łyżeczka proszku do pieczenia
łyżeczka octu
szklanka mąki tortowej

krem budyniowy:
150g miekkiego masła
3 łyzki cukru pudru
1 ugotowany i wystudzony budyń smietankowy lub waniliowy (gotujemy tylko w połowie mleka! czyli w 1 szklance zamiast dwóch) - warto ugotowac budyn wczesniej niech stygnie

owoce: pudełko porzeczek (ja mam takie po lodach), moze byc wiecej lub mniej
1 galaretka porzeczkowa lub wisniowa lub jakas leśna (robimy ją tylko z połowy porcji wrzacej wody niz normalnie, czyli z 1 szklanki), warto zrobic ją wczesniej niech sobie stygnie

MOZNA UZYC INNYCH OWOCÓW ale ja robiłam z wieloma i z porzeczkami smakuje najlepiej - połączenie kwasoty porzeczek ze słodkim kremem budyniowym i mieciutkim biszkoptem mmmm:)

bialka oddzielic od żółtek. Białka ze szczyptą soli ubic, pod koniec ubijania dodawac stopniowo cukier i cukier waniliowy. gdy porządnie ubite, zmniejszyc obroty do minium. Żółtka w kubku lub miseczce wymieszac z proszkiem do pieczenia i łyżeczką octu, mieszając wytworzy się piana i te pianę wlewac do ubitych białek. Na koniec do białek dodac stopniowo mąkę, a gdy wszystko sie wymiesza przelac do okragłej tortownicy. Dno tortownicy ma byc wylepione papierem do pieczenia ale brzegi nie! Z brzegami nic nie robic, niczym nie smarowac. Spowoduje to, ze biszkopt przyczepi sie do brzegów i upecze sie ładny równiutki:) bez wybrzuszeń. Piec w 180 stopniach 30-40 minut zaleznie od piekarnika.

po upieczeniu przekroic biszkopt na pół i w srodek wsadzic krem budyniowy. Robimy go tak:
masło lub margarynę ucieramy z 3 łyzkami cukru pudru, potem dodajemy do tego po łyżeczce ugotowany zimny budyn i miksujemy i masa gotowa.

Na wierzchu ciasta rozsypujemy połowę porzeczek, a druga połowę rozgniatamy widelcem w misce. Do rozgniecionych porzeczek dodajemy juz zimną galaretkę i mieszamy, a jak zacznie to wszystko tężeć w lodówce to zalewamy wierzch ciasta (czyli te porzeczki które tam wysypalismy). Do lodówki. Gotowe

Czyli ciasto wyglada tak: biszkopt - krem budyniowy - biszkopt - owoce w galaretce
 
A ja ostsnio robiłam taki sernik na zimno z Nutellą:

0,5 kg sera (jakiś dobrej jakości w wiaderku)
3 żółtka
1/2 kostki masła
3 łyżki żelatyny (rozpuścić w 1/4 szkl mleka)
1/2 - 3/4 szkl cukru
3 łzyżki Nutelli

0,5 l Śmietany kremówki dobrze schłodzić w zamrażarce
2 łyżki żleatyny (rozpuścić w odrobinie wody)
2 łyżki Nutelli
cukier puderdo smaku

2 galaretki pomarańczowe, brzoskwiniowe lub truskawkowe

Owoce: borówki - 1 op, 2 banany, 2 brzoskwinie lub nektarynki
Herbatniki

Ja robiłam na takiej kawdratowej blaszce.

NA spód herbatniki, na to warstwa serowa, borówki 3/4 op, bita śmietana w środek wciskałam banany i reszte borówek, nektarynki pokrojone w takie księżyce i zalane galaretką.

Ucieram masło ż cukrem i żółtkami, na kooniec Nutelle i tężejącą żelatynę.

Nie polecam tej nowej galaretki co tężeje w 30 min. Jest jeszcze ciepła i juz sie ścina. Nie przypomina w smaku galaretki. A jak chciałam ją rozrzedzić i dodałam do zwykłej jeszcze gorącej to mi się wszystko zważyło.
 
SOS SŁODKO-PIKANTNY (SŁODKO-KWAŚNY)

1kg czerwonej papryki
1kg cebuli
3kg cukinii
1,5 szkl octu
1kg cukru
4 słoiczki koncentratu pomidorowego (ja daję takie po 150-200ml)
1 łyżeczka ostrej papryki
1 łyżka słodkiej papryki
1 łyżeczka curry
2 łyżki przyprawy do spagetti
1 łyżka bazylii
sól, pieprz

Warzywa myjemy, kroimy w kostkę (cukinię ze skórką), wrzucamy do garnka i posypujemy dwoma łyżkami soli, odstawiamy na noc by puściły sok. Rano odcedzamy warzywa. Gotujemy zalewę z octu i cukru i wlewany do warzyw. Gotujemy około 20 min na wolnym ogniu. Następnie dodajemy koncentrat pomidorowy oraz przyprawy. Dokładnie mieszamy i gotujemy jeszcze około 10 min. Gorący sos wlewany do wyparzonych słoików. Słoiki zakręcamy i ustawiamy dnem do góry do ostygnięcia.
SMACZNEGO
 
reklama
Do góry