reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maluszkowe i nasze zakupy.

Monia, gdzieś czytałam (chyba na tej stronie Nowa Matka Polka), że płaskie sutki w niczym nie przeszkadzają, bo dziecko i tak chwyta za otoczkę a nie za sutek. A przy nawale najlepiej przystawiać jak najczęściej dziecko. Bo jak się dodatkowo odciąga, to się jeszcze więcej mleka robi i tak w kółko. Najważniejsze to się z góry nie nastawiać, że się nie da ;-). Dawniej naszym mamom na każdym kroku wmawiali że się nie da, była moda na sztuczne karmienie i już.
 
reklama
Monia, gdzieś czytałam (chyba na tej stronie Nowa Matka Polka), że płaskie sutki w niczym nie przeszkadzają, bo dziecko i tak chwyta za otoczkę a nie za sutek. A przy nawale najlepiej przystawiać jak najczęściej dziecko. Bo jak się dodatkowo odciąga, to się jeszcze więcej mleka robi i tak w kółko. Najważniejsze to się z góry nie nastawiać, że się nie da ;-). Dawniej naszym mamom na każdym kroku wmawiali że się nie da, była moda na sztuczne karmienie i już.

Mam nadzieję że mnie się uda:tak:. Z tym, że ciocia naprawdę się starała, nawet specjalne nakładki w ciąży na sutki nosiła i nic dzidziuś nie mógł chwycić. Nie było to tak dawno bo 3 lata temu.
 
no mam kraba :-p moj maz jak sie do mnie przeprowadzaj jak mezem jeszcze nie byl to przywlukl go ze soba ;-) ja tam takich gadow nie lubie czy co to tam jest skorupiak chyba haha :-D w ogole w nocy dziwne odglosy daje jak sie wiesza na scianie akwarium albo jak mu wlacze fikltr to wchodzi na niego jakby sie onanizowal i siedzi az go nie wylacze albo jak mu sie znudzi :-)

:-D:-D:-D Usmiałam się - zwłaszcza z tego filtra ;-):rofl2: :cool2:
 
no moj krab to dziwne stworzenie ale nawet zwierzetom chwile przyjemnosci sa potrzebne jak widac ;-):-D

ja musze isc do kardiologa i zapytac czy moge rodzic sn. bo wlasnie tez slyszalam ze po cc moze nie byc karmienia cycuchem :-(
 
ja tez synka pozno przystawilam (tuz po urodzeniu trafil do inkubatora) i zdazyl juz sprobowac butelki. Ssac na cholere nie chcial, nawet pomimo nakladek z Aventu (ale i tak je polecam :tak:) Na wczesniakach byl 3 doby i tam byl karmion ysztucznie, a jak wrocil do mnie to proby przystawiania go byly jednym wielkim stresem dla nas - on sie wil caly czerowny i wsciekly, a ja spocona ze strachu szybko sie poddawalam i jak tylko odrobine sie napil to jzu bylam zadowolona i zeby nei byl glodny to lecialam do lodowki po sztuczne :-D
Po tygodniu jak wychodzilismy to wypozyczylam laktator ze szpitala no i przez tydzien odciagalam - stopniowo mleka bylo coraz mniej az po pol godiznie odciagania bylo ledwo niecale 10ml wiec rzucilam wszystko w cholere i spokojnie przeszlam na sztuczne :-D

Tak czy inaczje z laktatorem - zorientujcie sie czy w szpitalach waszych nie mozna wypozyczyc. Ja sie ciesze ze nie kupilam bo wydalabym niepotrzebnie tylko kase...
 
a ja jestem po cc i karmiłam Olka 10 miesięcy :-) więc cc nie ma na to wpływu, raczej organizm kobiety... co do nakładek, to również polecam, są rewelka, szczególnie na zmasakrowane brodawki. ja sobie nawet pomagałam laktatorem (na początku jak mocno bolały brodawki) a później wspomagałam nakładkami. Po miesiącu gdy mi się rany zagoiły karmiłam normalnie... super sprawa:-D
 
ja tez synka pozno przystawilam (tuz po urodzeniu trafil do inkubatora) i zdazyl juz sprobowac butelki. Ssac na cholere nie chcial, nawet pomimo nakladek z Aventu (ale i tak je polecam :tak:) Na wczesniakach byl 3 doby i tam byl karmion ysztucznie, a jak wrocil do mnie to proby przystawiania go byly jednym wielkim stresem dla nas - on sie wil caly czerowny i wsciekly, a ja spocona ze strachu szybko sie poddawalam i jak tylko odrobine sie napil to jzu bylam zadowolona i zeby nei byl glodny to lecialam do lodowki po sztuczne :-D
Ja miałam podobnie, z tym że mój ładnie ssał w szpitalu, dopiero w domu się zaczęły problemy. Ale tak samo była walka przy piersi okropna. Trochę próbowałam karmić, ale głównie odciągałam, tylko że to jest strasznie męczące. Wytrzymałam 3 miesiące ;-)

A te nakładki u nas się nie sprawdziły, było jeszcze gorzej. Z tym że ja nie miałam o dziwo zmasakrowanych piersi.
 
reklama
My z mężem coraz częściej myslimy o położenie paneli w pokoju, w którym bedzie mieszkać nasza kruszynka (mamy mieszkanie 2 pokojowe, i do tej pory to pomieszczenie stało puste). Tylko to kosztuje, bardzo dużo. :angry: A odkładamy na dzidzię od samego początku, kiedy zaczeliśmy o niej myśleć.
A co do zakupów... my juz powoli oglądamy i myślimy o szybszym zakupie wózka (bo to zawsze najdrożej wychodzi). Ale ceny są tak "kosmiczne" że aż nie chce mi się patrzeć. :no:
Wolimy jeszcze poczekać, moze akurat choć trochę spadną ceny (co jest mało możliwe :baffled:)
 
Do góry