reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Mleko, papki i kanapki :)

reklama
A nie najpierw pół żółtka? Marika je żółtko od skończenia pół roczku i je uwielbia (tzn w zupce uwielbia, samego nie jadła)
Też myślę nad rybką ale nie chcę słoiczkowej, chcę zwykłą ale się boję

No wlasnie, ja zaczelam od kupnego kurczaka eko i uczulil, sloiczkowy krolik nie, wiec chyba najpierw poprobuje sloiczki a dopiero potem, jak sie zoladeczek przyzwyczai podam miesko kupne. Tylko nie wiem, czy mozna dostac rybe w sloiku.... ale bede w Polsce to poszperam:)

Aha dla mam, które boją się tak jak ja zakrztuszenia podając np. jabłuszko lub banana do pociumkania mam coś takiego:
***NUBY*** GRYZAK do podawania pokarmu __ PROMOCJA (1041635744) - Aukcje internetowe Allegro

październikówki polecały ;D, mąż może kupi mi dziś w Świecie dziecka.

Widzialam takie gryzaki u nas, napisz jak bedziesz miala czy warto kupic:)
 
Tak samo myślalam ja bo podaję małemu pepti ze względu na brzuszek. Ale jak się okazało, brzuszek ma nadal delikatny (nie mogę wprowadziś mu Pepti 2). Muszę wszystko powolutku. Pepti nie zmieniam narazie bo rozszerzamy dietę a to znowu nowość, więc dwóch nowości nie wprowadzam. Potem może zmienię na Ha.

Uleńka, jasne, że jak coś się dzieje to lepiej nie zmieniać mleka. Ja miałam na mysli sytuację, gdy nie ma żadnej przesłanki, aby kontynuowac podawanie mleka leczniczego.
Tak przy okazji Uleńka, jeśli mogę coś ci podpowiedzieć: nie myślałaś, że te problemy z brzuszkiem twojego synka to jakaś alergia? Alergia niekoniecznie musi objawiać się wysypką. Tak sobie pomyślałam o was, bo mam koleżankę, której dziecko jest alergikiem, a zaczęło się od problemów z brzuszkiem, kupkami, marudzeniem i płaczem w nocy. Lekarze stawiali różne hipotezy, zwalali na ząbkowanie i takie tam (jedna lekarka to kazała po prostu wietrzyć mieszkanie) , a okazało się, że to alergia pokarmowa na gluten, laktozę i coś tam jeszcze. Dziecko przez to miało zniszczone jelitka i dlatego płakało. Oczywiście sytuacje są różne, ale tak chciałam podzielic się z tobą, żebyś w razie czego była czujna. Ja to doszłam do wniosku, że jak dziecko jest alegikiem, to lepiej, jak ma objawy skórne, bo od razu widać, że coś szkodzi, a jak są inne objawy, to czasem trudno skojarzyć.
 
Uleńka, jasne, że jak coś się dzieje to lepiej nie zmieniać mleka. Ja miałam na mysli sytuację, gdy nie ma żadnej przesłanki, aby kontynuowac podawanie mleka leczniczego.
Tak przy okazji Uleńka, jeśli mogę coś ci podpowiedzieć: nie myślałaś, że te problemy z brzuszkiem twojego synka to jakaś alergia? Alergia niekoniecznie musi objawiać się wysypką. Tak sobie pomyślałam o was, bo mam koleżankę, której dziecko jest alergikiem, a zaczęło się od problemów z brzuszkiem, kupkami, marudzeniem i płaczem w nocy. Lekarze stawiali różne hipotezy, zwalali na ząbkowanie i takie tam (jedna lekarka to kazała po prostu wietrzyć mieszkanie) , a okazało się, że to alergia pokarmowa na gluten, laktozę i coś tam jeszcze. Dziecko przez to miało zniszczone jelitka i dlatego płakało. Oczywiście sytuacje są różne, ale tak chciałam podzielic się z tobą, żebyś w razie czego była czujna. Ja to doszłam do wniosku, że jak dziecko jest alegikiem, to lepiej, jak ma objawy skórne, bo od razu widać, że coś szkodzi, a jak są inne objawy, to czasem trudno skojarzyć.

Dzięki za podpowiedź ale w sumie chyba jako takim alergikiem nie jest, bo jak jeszcze karmiłam trochę cycem to nie reagował źle na moją dietę. Na masełko w mojej zupce też nie zareagował, na masełko w słoiczku też nie, ale na mleko w słoiczku już tak, miał lekko czerwone poliki na drugi dzien - myślę jednak ze to normalne bo w koncu miał pierwszy raz stycznosc z mlekiem. On mi np. ulewaniem reaguje np. na banana, odstawiłam banana i jest ok. Na rozszerzenie diety też tak zareagował ale juz teraz jest ok. Myślę ze po prostu ma delikatny brzuś. Alergia to nie tylko wysypka ale nie wiem czy takie dolegliwości mogą o niej świadczyć? Biegunek nie ma itd. Siostry dziecko na cycu jak zaczęła wprowadzać kaszki mleczno-ryżowe też zareagowało czerwonymi polikami, przerwali, potem znowu zaczęli podawać znowu były czerwone poliki, ale oni to oleli (chyba nie wiedzieli co to jest) i przeszło - organizm się przełamał chyba.

Ps. żadnego glutenu i laktozy nie podajemy (laktozy jest chyba ciut w Pepti ale on nie reaguje na nią bo wszystko do tej pory było ok)
 
reklama
mnie gryzie, że Gaja nie lubi warzyw :-(
ale nie chodzi ci o zwierzenia?
zapytałam, bo dziwnie wygląda majstrowanie przy cudzym mailu, nie wiedziałam o co chodzi. Moderowanie to nie wiedza tajemna, tylko pilnowanie porządku na forum, ciekawa byłam czego przejawem było edytowanie tamtego maila i tyle.
Ale jeśli dla przejrzystości chcesz mi pisać, to ok, proponuję w wątku off topic :-)
 
Do góry