reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Postępy naszych dzieci :D

Hejka mamusie.
Skoro mozna sie chwalic :-):-):-)
Moj Barnimek jest bardzo ruchliwym dzieckiem. Jak mial 2,5mies chcial caly czas na nogi. Z pozycji lezacej mozna go bylo podniesc za rece tak by stanol na sekundke (tylko na tyle bo pewnie on by chcial na dluzej :-)) . Niesamowicie mocno czul w sobie pragnienie chodzenia .Oczywiscie trzymalam go tak by nie mnial nacisku na bioderka - ale wtedy fajnie dreptal. Skubany wiedzial ze trzeba przekladac nogi na zmiane. ostatnio (tzn.z 3 tyg temu) wymyslil sobie ze bedzie skakal , no i tak skacze ze az mnie rece bola.....:-D a najlepiej do muzyki.
Juz fajnie siedzi, praktycznie sam ale siedze z nim bo czasami chce cos zlapac i leci na boki.

taki maly cwaniak (no a skutkiem ubocznym tego wszystkiego jest----mala waga)
Caluski dla wszystkich dzieciaczkow
 
reklama
Mój synek przesypia całe noce (już dwa tygodnie!), chodzi spać o 20 i budzi się tuż przed 6, uważam to za ogromny postęp, choć w sumie ładnie spał zawsze, ale nie spodziewałam się tego jak wrócę do pracy, myśłałam, ze tym bardziej bedzie się często budził, bo mu będzie barkowało kontaktu ze mną, ale po pracy jestem cała jego, więc chyba wystarcza:-)
 
Agatka zaczęła się obracać jak miała 3,5 miesiąca. Lepiej nawet wychodziło jej obracanie z pleców na brzuszek niż odwrotnie. Teraz ciągle to udoskonala. Mam dla niej rozłożony duży koc na podłodze, ale wystarczy zostawić ją na chwileczkę a i tak jest poza kocem. Często jak na chwilkę wyjdę do kuchni to po powrocie zastaję małą nawet 2 metry dalej! Czasem po stołem, czasem kopie w video i DVD :cool2::-p
Myślę, że lada chwila załapie o co chodzi w pełzaniu i będę ją już miała wszędzie ;-)
Jeśli chodzi o siadanie, to posiedzi chwilkę, ale z podparciem.
Ma czas. Ania jak miała 7 miesięcy to jeszcze samodzielnie nie siedziała, ale już dawno pełzała.
 
U nas pełzamy ale do tyłu co bardzo denerwuje mojego kawalera. On by wolał do przodu w stronę zabawek a nie się od nich oddalać... kopiemy wszystko i rączki wyciągamy do wszystkiego...
 
A u nas jak leży na plecach to się kręci jak wskazówki zegara, fajnie to wygląda :tak:
a jak leży na brzuchu to chce podnieść dupkę do góry, tyle ze nie wychodzi i ze złości wgryza się w koc :-D
 
u nas Kondzio od kilku dni sam zasypia w lozeczku i nawet nie marudzi:-) i dzisiaj zaczal podnosic sie na raczkach tak jakby robil pompki z pupa na podlodze:-D przewraca sie tylko z pleckow na brzuszek w druga strone nie idzie:sorry: i lapie przedmioty jak polozy mu sie na brzuszku a wyciaga raczki do zabawek jak leza kolo niego, najlepiej jednak ciagnie sie za wlosy mamy i lapie za moj nos:-Dwtedy jest najszczesliwszy
 
Wczoraj przy jedzeniu porannej kaszki Konstancja nauczyła się bić brawo:-D:-D....i to był koniec jedzenia,bo później tylko biła brawo.Jak jadła obiadek siostra uczyła się na pamięć aktu wiary....tego już nie chciała powtórzyć;-);-)
 
reklama
Do góry