reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Postępy naszych pociech

Maja na szczęście nie przekilna, ale jej najczęstszym wytłumaczeniem przewinienia jest ja muszę lub musiałam. I tłumaczenie, że tak się nie robi nie dociera.

Przed chwilą rozwaliła mnie tekstem: Mamuniu nakarm Zuzię (lalkę) mleczkiem z cycusia. Ona mi nie rośnie a Pucio (domowa ksywa Tomcia) jak je to rośnie.
 
reklama
niezłe asioczek:-):-) sensowna kobieta.
ja Idze tylko opowiadam że ją karmiłam cycusiem, ale ostatnio coś pomieszała i zaczęła mi opowiadać że dzieci się karmi pępusiem:-):-)' :crazy:
 
Jas tez ma obsesje na punkcie karmienia piersia-caly czas pokazuje wszystkim swoje "piersi" i mowi ze tu mleczko bylo i tu tutu sie robi-nie weim jak on to pamieta-skonczylam go karmic jak mial rok!
 
Moja Julka pewnego wieczoru/ wieczora (wybrac poprawną opcję) wziela swoja lalke i karmi ja piersią , pytam sie jej co robi a ona mi na to nie widziesz akrmie dziecko potem przwinela "moja wnuczke " i polozyla spac obok siebie :-)
Antonio ma nowe słowo " Lala mam..." tłumaczeni - \Jula mam.../ i na topie sa jaja wszystko co widzi to jaja , a jak widzi piwo krzyczy tata :-):-)
 
Iga zaczyna zgłębiać tematy relacji rodzinnych:-) bywa ciekawie. ostatnio pyta "mamo, czy Ty jesteś moją córką bo ja nie rozumię??" :-):-) no to jej tłumaczę...następne pytanie "ale czy ja mam jakąś córkę???":-)
 
Ł. z zaciekawieniem przyglądał się brzuszkowi koleżanki, która jest w ciąży. Tłumaczę mu, że tam jest dzidziuś. Patrzy, patrzy, po czym zadarł nóżkę do góry i mówi: CIEŚ MOJE BUTI DZIDZIU?
 
Witam, Oskar nareszcie zaczął mówić pełnymi zdaniami. Chociaż czasem się spieszy i mu to komicznie wychodzi, np. jak chce powiedziec coś o sobie to nie mówi "Ja" tylko "Ozik" a raczej "Oik" i zaczyna "Mamusiu, Oik, Oik, Oik, Oik, Oik....." i w koncu się zniechęca. Lub jak go proszę, żeby mówił powoli to zapomina co chciał powiedzieć :-D
No i etap z pytaniami "A czemu?","A po co ?","dlaczego?". Nie wiedziałam, ze dziecko może zadać tyle pytań w ciągu dnia.....
Ponadto Oskar umie liczyć do 9 , tylko czesto zaczyna od 2,4,5 a dalej już dobrze :-)
 
Ostatnia edycja:
Kasianka Maja jakieś 6 miesięcy temu zglębiała relacje rodzinne. Tylko z jej wniosków wyszło że jestem jej córeczką i wołała córeńko Asiu chce mi się siusiu.

Teraz Maja jest zafascynowana liczeniem i liczbami. Gorzej, że wszystkim na ulicy obwieszcza że mama ma 32 lata i jej palców u rąk i nóg nie wystarcza i musi od Mai pożyczać żeby pokazać ile ma lat :)
 
reklama
Kasianka już się dowiedziałam, że "przemiłe panie" z nieświadomych dzieci wszystko wyciągają. A na dodatek maluchy same z siebie sekrety rodzinne zdradzają.
 
Do góry