reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Postępy naszych pociech

Moje dziecię nie cierpi leżeć na brzuszku.
No, chyba, że u mamy, taty lub siostrusi- to już inna sprawa ;D.
Tak to nawet uwielbia spać!
Ale na podłożu twardym- absolutnie nie.

 
reklama
Krxymek też robi się aktywny w okolicach 6 (czasem wcześniej) rano - bawię się z nim ok. godzinki, potem wsadzam do fotelika, kołyszę i mały śpi 3 godziny; w międzyczasie potrafi się obudzić, coś tam sobie pogadać i usnąć znowu  ;)
A teraz właśnie śpi u mnie na brzuchu, ale zaraz go odłożę do łóżeczka - jak trochę u mnie poleży to potem kładę go też w tej pozycji;
A świadome leżenie na brzuchu czasem toleruje a czasem nie ;D ;D ;D
 
Dorotka juz pierwszego dnia w szpitalu sztywno trzymała główke i na chwilę ja unosila,wodzi wzrokiem za grzechotką, i mocno łapie mnie za palce. Na brzuchu jeszcze jej nie próbowałam klaść ale parę dni temu odpadł jej pępuszek więc chyba zcznę próbować. Jak się do niej mówi to sie tak mocno patrzy swoimi granatowymi oczkami i słucha w bezruchu.
 
No i udało mi sie ja przytrzymac kilka minut na brzuchu.
I zamiast podnosic główkę podnosiła .... PUPĘ. ;D ;D
I to całkiem wysoko.
 
A u nas w koncu Jasiek dostrzegl karuzelke !!!! I nawet mu sie spodobala- tylko ze nie te krecace sie postacie, tylko plastikowa czesc mocujaca ( ahhh ten intensywny żółty kolor) Poza tym smieje sie całą gębą od jakiegoś tygodnia- tylko ile ja musze sie nameczyc zeby go rozsmieszyc! Ahhh i jego ukochana rzecza w domu jest lodowka-moze na nia patrzec i mowic do niej godzinami!!!!
 
Krzymek śmiał się dziś całą gębą do zasłony w łazience - takiej co to w wnnie wisi - czasem zadziwia mnie mój syn... ::)
 
Olek cora zwięcej się śmieje rozgląda się bzrdzo dużó czasem jak się na coś zapatzry to robi wielki oczy i zdiwioną minkę mocna wszystko chwyta jak ostatnio złapał kabel od lampy to nie chciał puscić pieluszkę mocno chwyta, nawet mężowi zabrał ostatnio małą paczkę herbatników jak leżeli na łóżku ;)
 
Felqua, znam ten ból. Mój synuś też jest taki wymagający, nie rozdaje uśmiechów ot tak sobie, mama z tata muszą niezłych klaunów z siebie zrobić, żeby dziecię rozbawić. A najbardziej do śmiechu mu jest kiedy rano nieprzytomna pochylam się nad jego łóżeczkiem, a on jest taki wyspany ;D
 
Włożyłam Jasiowi do "dziennego" łóżeczka, które mamy na dole, matę edukacyjną. Odkrył właśnie, że jak machnie rączką, to jedna z zabaweczek zaczyna się poruszać, grzechocząc. Bardzo się cieszy, jak mu się uda trafić ;D
 
reklama
Hurraaaa!!! :) Mój syn w końcu od kilku dni już mnie widzi!!!! :D Ale to jest słodkie kiedy wodzi za mną wzrokiem... :) A dziś to już był mega happy, bo ubrałam ciemnoczerwony sweterek i tak fajnie na mnie reagował - ale to jest cudowne :D Już nie mogę się doczekać kiedy powie pierwsze mama :D
 
Do góry