Rozumiem cię, że chcesz mieć drugie dziecko, że nie chcesz, aby twoja córka była sama. Ja mam jedną córkę i też kiedyś chciałabym mieć drugie dziecko.
Ale jestem też w stanie zrozumieć twojego męża. Teraz to on was utrzymuje, a co by było jakby mu się coś stało, ty bez pracy nie jesteś w stanie utrzymać siebie i dwójki dzieci. My pomimo że mamy obydwoje pracę, to jednak bez odpowiedniego zabezpieczenia finansowego nie zdecydujemy się na drugie dziecko.
Z dwójką dzieci będzie ci też trudniej znaleźć pracę. Wszystko zależy od tego ile masz lat, ile czasu jeszcze możesz czekać na drugie dziecko i jakie masz szanse na znalezienie pracy.
Oczywiście twój mąż nie może się zachowywać też tak, że skoro to on zarabia to wszystkim rządzi, powinien liczyć się z twoim zdaniem i cię wspierać.