Macy ja to rozumiem, bo mojej siostry syn miał kosmiczną alergię, karmiła cycuchem dwa lata powoli włączając do diety różne pokarmy, gość dzięki temu normalnie funkcjonuje, i może jeść wszystko oprócz jajek w hurtowych ilościach;-)
a ja pomijając wszystkie inne plusy, powiem Wam ta: nie wyobrażam sobie sterylizacji butelek, podgrzewania w nocy wody i przygotowywania pokarmu - w tym czasie mój już kończy jeść, nie tacham ze sobą maneli, nie wydaję ciężkich pieniędzy na mleko modyfikowane, cycki będą, jakie będą - czy to takie ważne i tak ich nie trzymam na wierzchu, widzi ich jeden gość ;-) a on się zachwyca ja karmię piersią nasze dzieci

ponoć karmienie chroni też przed rakiem sutka.
no i piersi są do wykarmienia potomstwa a nie do wyglądania

to słowa mojej babki z liceum, która uczyła nas biologii.;-)
Żeby nie było nie potępiam tych, które nie karmią, choć uważam, że to z krzywdą dla maluchów, każdy robi jak chce
paula teraz karmisz piersią? mojego też dokarmiały w szpitalu nie pytając mnie o zdanie,
agagsmz pomidorówką spróbuj za jakiś miesiąc

)