reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wszystko o karmieniu dziecka

co do witamin ja pókic o to zapominam podawać ! co za matka ze mnie !
witamine K podawać chce tak co drugi dzień bo i tak Mała jest karmiona czasem sztucznym jak ja ide na uczelnie ! bo laktatorem nie daje rady odciągać - nie leci mi i już - a ręcznie kropelka po kropelce mi się naprawde nie chce :zawstydzona/y:
witamine D chce podawać codzienie bo ponoć jest mniej szkodliwa...
ale tak się zastanawiam czy ja nie moge brać jakiś witamin K i D3 zeby ona dostawała z moim mlekiem? bo to wkraplanie jest naprawdę uciązliwe bo i tak Mała połowe wypluwa :confused:
ale np w tych witaminach co ja biore - Prenatal to nie ma witaminy d3 ani K :nerd:
 
reklama
A może wiecie, od kiedy wprowadzili tę witaminę k? Mój synek urodził się cztery lata temu i nikt nic na ten temat nie pisnał. To chyba jakaś nowość, co?

Właśnie upiekłam owsiane ciasteczka. Pyszności. Bez cukru, mąki, więc samo zdrowie, no nie?;-)
 
O matko, ile tu o vitaminkach!!!Zerwałam z vit.K. Koniec.naytomiast D3 mój umiłowany pediatra zalecił ale nie vigantol, bo to dawka lecznicza, a nie mamy co leczyć tylko vita d bo tu dawka profilaktyczna, dlatego można dostać bez recepty.
Klara jam w szoku, u nas jak się karmi modyfikowanym, to praktycznie nic się nie podaje, tylko d3 co drugi dzień. Nadmiar może spowodować zbyt szybkie zarastanie ciemiączka:szok:
 
Dokładnie, tak jak piszę yol_a przedawkowanie D 3 jest bardzo niedobre. Nie można przedawkować w naturalnej postaci czyli produkowanej pod wpływem promieni słonecznych, podawanych sztucznie niestety można
Cytat:
Paradoksalnie nadmiar witaminy D może podobnie zaszkodzić, co jej niedomiar. Przede wszystkim witamina ta w nadmiarze (dawka czterokrotnie większa od zalecanej) jest po prostu toksyczna. Podstawowe objawy przedawkowania to biegunka, bóle głowy, nudności, szybkie i częste zmęczenie, częste oddawanie moczu, ból oczu i brak apetytu. Może pojawić się napięcie mięśniowe, powiększenie wątroby i śledziony oraz śpiączka i nadpobudliwość. W dłuższej perspektywie zwiększa się ryzyko zawału, miażdżycy i kamicy nerkowej. Z kolei zbyt duża ilość wapnia osadza się w tętnicach, nerkach, uszach, płucach i sercu, co powoduje niekorzystne ich zmiany. Może skutkować również opóźnieniem w rozwoju dziecka.
 
A może wiecie, od kiedy wprowadzili tę witaminę k? Mój synek urodził się cztery lata temu i nikt nic na ten temat nie pisnał. To chyba jakaś nowość, co?

Właśnie upiekłam owsiane ciasteczka. Pyszności. Bez cukru, mąki, więc samo zdrowie, no nie?;-)

Nowość :-)
a przepis na ciasteczka dawaj bo ja tu zdycham tam mnie na nie korci, że szok... :-D
 
Kaja, ależ proszę. Ciasteczka smaczne i można pomyśleć, że zdrowe. Zamiast cukru - miód i bez białej mąki.

500 g płatków, ok.150 g miodu, 125 gram masła, 2 jajca i do wyboru: rodzynki, kokos, jeśli ktoś może orzechy lub migdały pokrojone. W przepisie było jeszcze pół łyżeczki proszku do pieczenia, ale nie dałam, żeby mała gazów nie miała

Miód wrzucamy do garnka i wstawiamy na małym ogniu (mieszamy, aż nabierze płynnej konsystencji), studzimy. Wszystkie składniki o temperaturze pokojowej mieszamy w misce, krótko zagniatamy, formujemy z masy niewielkie kulki, które później rozpłaszczamy i układamy na blaszce. Pieczemy, aż się pięknie zezłocą, w temperaturze ok 180st. Pyszne i bez sztuczności. Szybko się robi i szybko się zjada. ;-)
 
reklama
Do góry