reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o pielęgnacji i zdrowiu naszych maluszków:)))

reklama
Kobietki czy Wasze pociechy łysieją? Wiem może głupie pytanie, ale mój synio w ciągu kilku dni stracił dużą część włosów na przodzie głowy, poza tym dziwnie schodzi mu skóra może to ciemieniucha? Ale czy ciemieniucha ma coś wspólnego z łysieniem? Normalnie szok, momentami mam dość jak nie urok to sraczka!
 
Kobietki czy Wasze pociechy łysieją? Wiem może głupie pytanie, ale mój synio w ciągu kilku dni stracił dużą część włosów na przodzie głowy, poza tym dziwnie schodzi mu skóra może to ciemieniucha? Ale czy ciemieniucha ma coś wspólnego z łysieniem? Normalnie szok, momentami mam dość jak nie urok to sraczka!

weroniczka u nas jest to samo nie martw sie to normalne, a sucha skórę traktuje tak: smaruje ze 4 godz. przed kąpiela główkę oliwką, wyczesuje włosy i potem myję w trakcie kapieli mydełkiem i na drugi dzień powtórka:)
wazne aby nie smarowac non stop główki ta oliwką i nie po kapieli, bo pory sie zatykają , skóra nie oddycha i wtedy dochodzi do ciemieniuchy.
 
Kobietki czy Wasze pociechy łysieją? Wiem może głupie pytanie, ale mój synio w ciągu kilku dni stracił dużą część włosów na przodzie głowy, poza tym dziwnie schodzi mu skóra może to ciemieniucha? Ale czy ciemieniucha ma coś wspólnego z łysieniem? Normalnie szok, momentami mam dość jak nie urok to sraczka!
To normalne ,że włoski sie wycieraja.Nie ma to nic wspólnego z ciemieniucha.
U mnie peklo czesc wyplynela czesc zostala. W szpitalu jeszcze uczulali nas zeby nic z tym nie robic! Nie ruszac i tyle - samo wyschnie odpadnie, przewaznie zostaje taka dziurka w skorze - ale tez sama sie zasklepi i zagoi.
Ja to samo szczepienie pamietam jako nastolatka - identycznie wygladalo.
Nam tez mówili,nic nie robic,jak peknie,to starac sie nie moczyc w wodzie pare dni.
ja czyszcze patyczkiem z ogranicznikiem ale nie wsadzam go do srodka tylko czyszcze samą małżżowinę uszną

Ja też.
 
weroneczka to normalne. Mojej starszej córce pamiętam, że włoski się przerzedziły a potem z kruczoczarnych zrobiły się w wersji blond :-p

Ciemieniucha troszkę nas dopadła na główce i między brwiami, ale póki co niewiele. Smaruję przed kąpielą oliwką, wyczesuję i potem myję główką i na kilka dni jest poprawa. Potem znowu troszkę się pojawia i znowu w ten sam sposób usuwam.
 
a my walczymy juz ponad tydzien (jak nie dluzej) z ciemienucha. dlaczego to tak dlugo trwa?? moze cos zle robimy. uzywam oliwki Hippa, czesze i zostawiam do kapieli. myjemy szamponem Hippa i tyle. zadnych innych kosmetykow nie uzywam. moja mama kupila mi dzisiaj ten szampon Musteli o ktorym pisala Lusia. mysle ze do srody dojedzie do nas. kurcze naprawde nie wiem juz co mam robic. po jakim czasie ciemieniucha powinna schodzic?? moze zmienic firme??
 
a my walczymy juz ponad tydzien (jak nie dluzej) z ciemienucha. dlaczego to tak dlugo trwa?? moze cos zle robimy. uzywam oliwki Hippa, czesze i zostawiam do kapieli. myjemy szamponem Hippa i tyle. zadnych innych kosmetykow nie uzywam. moja mama kupila mi dzisiaj ten szampon Musteli o ktorym pisala Lusia. mysle ze do srody dojedzie do nas. kurcze naprawde nie wiem juz co mam robic. po jakim czasie ciemieniucha powinna schodzic?? moze zmienic firme??

riba niestety z tego co wiem to ciemieniucha u niektórych dzieci może byc dosć długo nawet ponad miesiac jak nie dwa, mysle ze inne kosmetyki tu nie pomoga, ja bym poczekała na te kosmetyki od mamy!
 
Ciemieniucha troszkę nas dopadła na główce i między brwiami, ale póki co niewiele. Smaruję przed kąpielą oliwką, wyczesuję i potem myję główką i na kilka dni jest poprawa. Potem znowu troszkę się pojawia i znowu w ten sam sposób usuwam.[/QUOTE]

U nas też pojawiła się ciemieniucha między brwiami. Podczas mycia buźki delikatnie ścierałam ją wacikiem, a potem traktowaliśmy ją linomagiem A+E (kremem) i dosłownie po 3 dniach zniknęła. Co do włosków to nam też się wycierają, ale to normalne ( i stają się coraz jaśniejsze).
Nam też szczepionka zamieniła się z niewielkiego znaczka w ropiejącą krostę, tak się wystraszyłam, że od razu zadzwoniłam do położnej, ale ona powiedziała, że to najzupełniej normalne i żeby nic z tym nie robić i nie moczyć, a jakby się zamoczyło podczas kąpieli to delikatnie osuszyć gazikiem. Ma po tym zostać na rączce blizna, którą się później mierzy i chyba gdzieś się to później zapisuje w książeczce.
 
No i kaplica....
jest wysypka na ciele, jak Boga kocham na pewno będzie to skaza białkowa... jutro ide do pediatry z Edytka, niech cos poradzi bo oszaleję.. na pewno zbiorę niezły opiernicz za mleczne i mlekopochodne produkty itd.

jedno jest pewne-zdechnę z głodu... ja naprawdę od małego jem TYLKO takie rzeczy i nie wiem co można jeść...

jestem załamana...

nie wiem jak Wasze brzdące ale moja nie śpi całe dnie, czasami myślę żeby do Was popisać w nocy, ale szkoda mi tej nocy bo w dzień nie mam na odpoczynek czasu.

zostałam brutalnie wyrwana z życia forum... na dodatek ciągle siedzę w jej praniu i prasowaniu bo ledwo coś założę to obkupka, albo pozalewa katastrofalnie po jedzeniu (w zasadzie to są wymioty bo momentami tak chlusta że aż się krztusi).

Nie wiem, nie wiem.. przeżywam to wszystko i jakoś calutki czas poświęcam jej bo tak mi jej żal...
 
reklama
No i kaplica....
jest wysypka na ciele, jak Boga kocham na pewno będzie to skaza białkowa... jutro ide do pediatry z Edytka, niech cos poradzi bo oszaleję.. na pewno zbiorę niezły opiernicz za mleczne i mlekopochodne produkty itd.

jedno jest pewne-zdechnę z głodu... ja naprawdę od małego jem TYLKO takie rzeczy i nie wiem co można jeść...

jestem załamana...

nie wiem jak Wasze brzdące ale moja nie śpi całe dnie, czasami myślę żeby do Was popisać w nocy, ale szkoda mi tej nocy bo w dzień nie mam na odpoczynek czasu.

zostałam brutalnie wyrwana z życia forum... na dodatek ciągle siedzę w jej praniu i prasowaniu bo ledwo coś założę to obkupka, albo pozalewa katastrofalnie po jedzeniu (w zasadzie to są wymioty bo momentami tak chlusta że aż się krztusi).

Nie wiem, nie wiem.. przeżywam to wszystko i jakoś calutki czas poświęcam jej bo tak mi jej żal...

A ja myślę o Tobie Ciamajdko, ze własnie prawie nie klikasz nic i ze pewnie Edytka Cie całkiem absorbuje.
Co do nabiału to strasznie Ci współczuje skoro tylko to jadasz, ale nie masz zbytnio wyboru jesli mała ma skazę to musisz wykluczyc wszelki nabiał, a nawet jesli nie ma (daj boze) to tez musisz wykluczyc, aby to rozpoznac i ewentualnie wyeliminowac chorobe, moze to jakies uczulenie.
Dobrze, ze idziesz jutro do lekarza, zdaj relacje z wizyty!!!!!!

Co do spania to mój synek spi baaaardzo duzo w dzień, za to teraz jest aktywny, tatus go buja w leżaczku, bo wtedy jest spokojny wrrrr:(((((
 
Do góry