reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Żłobki i przedszkola:)

Mary ma całkowitą rację... Dleczego się przejmujesz gadaniem jakiejś głupiej baby- inaczej nie umiem jej nazwać. Może zaproponuj jej zeby sie dokładałą do domowego budżetu tak co byś mogła siedziec w domu!!!!!!!!! Krzywde robisz? dziecko w domu pod opieką babć , ojca to krzywda? niech ona zajrzyt do słownika i sprawdzi co znaczy to słowo!!!!

Kilolku jak dalej będzoesz się takimi rzeczami przejmować to wylądujesz w wariatkowie i wtedy dopiero będzie cierpienie dzieci !!!!
 
reklama
Dziewczyny, które z was wróciły już do pracy? Jak maluchy znoszą rozstanie ?

Umnie nastąpiła zmiana planów i jednak to ja idę na wychowawczy do końca roku. O od stycznia... Ala chyba pójdzie do Klubiku malucha, a ja wrócę na poczatek na pół etatu, bo nie chcę jej oddawać na cały dzień :(. W tej chwili w ogóle sobie tego nie wyobrażam...

Eh, jak przeprowadzałam się do Warszawy parę lat temu nie sądziłam, że tak trudno jest z maluchem jak nie ma się na miejscu dziadków..
 
no u mnie było źle. Płakał i marudził przez cąły czas, a nie było mnie tylko 4 godziny, a po 2 już przychodził na karmienie, poza tym jak byłam w domu to nie schodził z rąk i co chwila chcial do cyca, a spędza ten czas w domku z babciami i bratem wiec w środowiisku znanym
 
Agrafka ja jeszcze studiuję więc jak musze na uczelnie(mam its) to maz z małym zostaje. Al ejst to tylko 3-4 razy w miesiacu i nie ma problemu. Nie wyobrazam sobie żebym musiała małego zostawic i do pracy...ale takie jest zycie:-( Trzymam kziuki za mamy wracajace do pracy
 
Ja zaczynam od wtorku :-:)-:)-(.
Na sama myśl chce mi się ryczeć, do tej pory rozstawałam sie z małym 3 razy, najdłużej na 2 godziny. Oj będzie trudno dla juniorka i dla mnie.
 
Nie wiem czy pisałam ale Paweł bedzie chodził do żłobka... oczywiscie załatwione po znajomosci ... jest przesuniety na liste rezerwowa na 1 miejsce wiec jak tylko "ktoś" wycofa sie a zazwyczaj tak jest to odrazu bedzie chodził... chcialam do intergacyjnego ze wzgledu na aparatu aby panie miały "oko" na niego niestety tylko do zwykłego dało sie załatwic a pozatym żłobek na osiedlu gdzie teściowa mieszka wiec super wrazie co bedzie kto mial odebrac.. no i to sie wiaze ze do pracy wracac bede ;o ;o ;o szok jak pomysle ... no ale jak nie ma wyjsca to trzeba :)
 
Nie wiem czy pisałam ale Paweł bedzie chodził do żłobka... oczywiscie załatwione po znajomosci ...
Z góry przepraszam za szczerość mojej wypowiedzi i brak cenzury, ale jak słysze, że ktoś sobie załatwił żłobek po znajomości to mnie kurwica bierze !!!! Gdzie tu sprawiedliwość??? Przez takie własnie 'osoby', lub zeby kogoś nie obrażać, 'znajomości' moja Marysia nie ma szans na dostanie się gdzie kolwiek... ... póki co, same przekleństwa cisną mi sie na usta wiec nie bede wiecej pisać.
 
reklama
Nasz sie dostała, bez żadnego załatwiania, protekcji i znajomości a i tak wszyscy twierdza, ze to niemożliwe i jakies sarkastyczne texty puszczaja... wtedy z kolei mnie szlaken trafen :(
 
Do góry