reklama
reklama
Nie intymnie o intymnej
Felieton ten piszę w sumie tak na wszelki wypadek, bo nie przypuszczam, by wśród Czytelniczek znalazły się zwolenniczki stosowania do higieny intymnej - po prostu - mydła.
Zwykłe mydło ma najczęściej odczyn zasadowy, obniżając tym samym prawidłowy kwaśny odczyn miejsc intymnych. Giną wówczas pałeczki kwasu mlekowego odpowiedzialne za trzymanie w ryzach wszelakich bakterii, które mogłyby nam zrobić kuku.
Nasze mądre prababki do higieny intymnej używały serwatki, pozwalającej zachować naturalny kwaśny odczyn skóry i błon śluzowych. Teraz mamy do wyboru szeroki wachlarz kosmetyków w formie mleczek, żeli, pianek i płynów dobranych do naszych szczególnych potrzeb: do stosowania po porodzie, w leczeniu infekcji, w trakcie miesiączki.
Preparaty te powinny być poddane badaniom na pacjentkach w oddziałach położniczych i ginekologicznych. Najlepsze są takie produkty, których skład został opracowany z udziałem ginekologów. Ale polecam od czasu do czasu sięgnięcie po jogurt naturalny – szczególnie przy wspomaganiu terapii przeciw drożdżycowych.
Preparaty do higieny intymnej, nie dość, że mają odpowiedni odczyn - słynnego „PEHA” 5,5 (przy leczeniu infekcji należy użyć preparatu o ph 3,5) to zawierają dodatkowo właśnie kwas mlekowy oraz inne składniki, bardzo pożądane w tej strefie geograficznej naszego ciała.
I tak:
Wyciąg z lipy – działa oczyszczająco i zmiękczająco. Chroni przed podrażnieniami
Wyciąg z nagietka – ma działanie przeciwzapalne i antybakteryjne, pomaga w gojeniu się mikrourazów nabłonka, rewelacyjny po porodzie.
Wyciąg z aloesu - przywraca optymalny poziom nawilżenia
Wyciąg z kory dębu – ma silne działanie bakteriobójcze, łagodzi stany zapalne śluzówki
Wyciąg z róży – łagodzi podrażnienia, działa przeciwzapalnie
Wyciąg z malwy – ma silne właściwości łagodzące, odżywiające i nawilżające. Doskonały po terapii przeciwgrzybicznej
Wyciąg z rumianku – zapobiega stanom zapalnym, łagodzi już istniejące stany chorobowe śluzówki.
Wyciąg z lukrecji – polecany dla osób o szczególnie wrażliwej skórze
W łazience nie przesadzamy. Od tego jest ogródek. Nadmierna higiena tez może zaszkodzić. Modne niegdyś, codzienne irygacje są teraz na liście praktyk zakazanych przez naszych milusich ginekologów. Powodują bowiem wysuszenie i wyjałowienie śluzówki. W zupełności wystarczy solidna kąpiel dwa razy dziennie (najlepiej pod prysznicem, – bo wylegiwanie się w wannie też sprzyja infekcjom, niestety).
Do higieny intymnej nie używajmy myjek ani gąbek, to plantacje bakterii. W podróży niezastąpione będą jednorazowe chusteczki nasączone środkiem do higieny intymnej. Super sprawą jako dopełnienie ablucji są też intymne dezodoranty. Nie zawierają alkoholu i są delikatnie perfumowane.
Warto przetestować:
Lactacyd Femina hydro-balance, 200 ml, ok. 12 zł;
Lactacyd Femina, 200 ml, ok. 10 zł
AA intymnapro, specjalistyczne płyny do higieny intymnej z serii – równowaga hormonalna i suchość, upławy, nadwrażliwość, AA Oceanic, 200 ml, ok. 16 zł
AA intymnapro, specjalistyczna higiena intymna dla najmłodszych, AA Oceanic, 200 ml , ok. 16 zł;
AA ja & mama, płyn do higieny intymnej dla kobiet w ciąży i po porodzie, AA Oceanic, 200 ml, ok. 17 zł;
Ziaja Intima, płyn do higieny intymnej z szałwią lekarską o działaniu przeciwgrzybiczym, 200 ml ok. 7 zł;
Kremowy płyn do higieny intymnej z kwasem mlekowym, Ziaj, 200 ml, ok. 7 zł;
Cleanic intimate - chusteczki do higieny intymnej, Harper Hygienics, 10 szt ok. 8 zł – do wyboru: z babką lancetowata, rumiankiem, nagietkiem czy też seria Intensive care;
Lacibios Femina , ASA, 10 kapsułek ok. 23 zł – doustny suplement diety do odbudowania flory bakteryjnej pochwy.
żużaczek
propozycje kosmetyków - Kasia C.